30 lipca 2022 | 16:58pm
Godziny po tym, jak Will Smith wziął do mediów społecznościowych, aby przeprosić za spoliczkowanie Chrisa Rocka podczas 2022 Oscarów, stand-up wziął na scenę, aby woskować poetycko nad tym momentem, porównując Smitha do byłego kierownika Death Row Records i obecnie uwięzionego hot-head, Suge Knight.
„Każdy próbuje być pieprzoną ofiarą”, powiedział Rock, 57, podczas koncertu w Atlanta’s Fox Theater w piątek wieczorem. „Jeśli każdy twierdzi, że jest ofiarą, to nikt nie usłyszy prawdziwych ofiar. Nawet ja dostałem klapsa od Suge Smitha… Następnego dnia poszedłem do pracy, mam dzieci.”
„Każdy, kto mówi, że słowa bolą, nigdy nie został uderzony w twarz”, dodał Rock, według People.
Komik jest obecnie w trasie ze swoim nowym materiałem w ramach jego Ego Death World Tour. Poruszył ten temat także podczas ostatnich występów w New Jersey i Nowym Jorku, których współprowadzącym był Kevin Hart.
W najnowszych przeprosinach Smitha – ponieważ przeprosił on również Rocka za pośrednictwem mediów społecznościowych kilka dni po incydencie – aktor ujawnił, że Rock odmówił jeszcze rozmowy z nim na temat momentu, który uważa za „nie do przyjęcia.”
„Dotarłem do Chrisa, a wiadomość, która wróciła to, że nie jest gotowy do rozmowy, ale kiedy będzie, wyciągnie rękę” – powiedział Smith w filmie umieszczonym na YouTube. „Powiem ci, Chris, że cię przepraszam. Moje zachowanie było nie do przyjęcia i jestem tutaj, kiedy tylko będziesz gotowy do rozmowy.”
Smith, 53, przeprosił również matkę Rocka i brata Tony’ego Rocka.
„To była jedna z rzeczy w tym momencie, z której nie zdawałem sobie sprawy,” kontynuował. „Nie myślałem o tym, jak wiele osób zostało zranionych w tym momencie. Chcę przeprosić matkę Chrisa, rodzinę Chrisa, a zwłaszcza jego brata Tony’ego Rocka.”
Tony, który wcześniej pracował ze Smithem przy sit-comie „All Of Us” z początku lat osiemdziesiątych, wziął Smitha na celownik w związku z uderzeniem jego brata, pozostawiając zdobywcę Oscara z wrażeniem, że ich związek jest teraz „prawdopodobnie nie do naprawienia.”
„Rozczarowywanie ludzi to moja centralna trauma. Nienawidzę, gdy zawodzę ludzi, więc psychicznie i emocjonalnie boli mnie świadomość, że nie sprostałem wyobrażeniom i wrażeniom ludzi na mój temat” – tłumaczył dalej. „Praca, którą staram się wykonać, polega na tym, że mam głębokie wyrzuty sumienia i staram się mieć wyrzuty sumienia bez wstydu”.