30 lipca 2022 | 14:00
Cue the theme music.
W piątek, Christine Quinn z „Selling Sunset” została zauważona jak podjeżdża na stację benzynową w Los Angeles w jaskrawożółtym Lamborghini – a wszystko to w stroju, który pasował do ultra-luksusowego samochodu sportowego.
A może powinniśmy powiedzieć… do B? Żółto-czarny strój z pewnością kojarzył się z trzmielami, a spiczasty stanik w stylu Madonny wszyty w koszulę Quinn odsłaniającą pośladki tylko wzmocnił ten efekt.
Ale twarda jak paznokcie sylwetka tej stylizacji od razu przywodzi na myśl strój inspirowany motocyklem. Namilia, berlińska marka, która stoi za tym strojem, nazwała jego górną i dolną część odpowiednio „Yellow Moto Cone Top” i „Yellow Moto Mesh Pants”.
Na stronie internetowej Namilii, wizerunek marki to „REBELS. PROVOCATEURS. NISZCZYCIELE FAŁSZYWEJ PERCEPCJI”
To nie jest złe zapylenie krzyżowe dla Quinn, 33, która zyskała trochę sławy jak ostatnio wśród plotek, że została wyproszona z tegorocznych nagród MTV po publicznym oskarżeniu producentów „Selling Sunset” o produkowanie „fałszywych fabuł”.
Agentka nieruchomości – znana fanom „Selling Sunset” ze swojego ciętego podejścia, niebotycznych gustów i ostrych uwag – została również oskarżona przez swoją byłą gwiazdę i koleżankę z The Oppenheim Group, Chrishell Stause, o sfałszowanie diagnozy COVID, aby wymigać się od udziału w specjalnym reunionie serialu, który został wyemitowany na początku maja. Quinn jednak stanowczo temu zaprzeczyła.
Jedno jest pewne: Quinn nadal jest zajętą pszczołą, wciąż wyrusza w trasę, aby promować swoją właśnie wydaną książkę „Jak być suką przełożoną”, która jest opisywana jako „[p]sztuka nakazująca jak to zrobić, część manifestu, część opowieści”, która „daje czytelniczkom narzędzia do zdefiniowania ich własnego stylu suką przełożoną i zamanifestowania ich własnego sukcesu – bez bycia powstrzymywanym przez warunki społeczeństwa.”