[Ta historia zawiera poważne spoilery ze wszystkich sześciu odcinków Eric.]
Benedict Cumberbatch i Gaby Hoffmann porównują swój nowy limitowany serial Netflix, Eric, do najgorszego koszmaru rodzica.
„To bajka o kosztach utraty z oczu tego, co ważne, a to jest kosztowne dla dziecka w nas i dzieci poza nami, za które jesteśmy odpowiedzialni na świecie” – powiedział Cumberbatch The Hollywood Reporter we wspólnym wywiadzie z Hoffmanem.
Stworzony i napisany przez Abi Morgan (Shame, The Iron Lady, The Split) i wyreżyserowany przez Lucy Forbes (This Is Going to Hurt, The End of the Fing World), sześcioodcinkowy serial opowiada historię Vincenta Andersona (Cumberbatch), jednego z czołowych nowojorskich lalkarzy i twórcy niezwykle popularnego programu dla dzieci w stylu Ulicy Sezamkowej o nazwie Good Day Sunshine, który zmaga się ze zniknięciem swojego 9-letniego syna, Edgara (Ivan Howe).
Pełen poczucia winy i nienawiści do samego siebie, a także skłonny do wybuchów emocjonalnych, Vincent znajduje rysunki Edgara przedstawiające kukiełkę niebieskiego potwora o imieniu Eric, którą jego syn bezskutecznie przedstawił mu w noc poprzedzającą jego zniknięcie w drodze do szkoły. Vincent zaczyna kurczowo trzymać się tych rysunków, wierząc, że Edgar wróci do domu, jeśli zobaczy naturalnej wielkości wersję Erica na Good Day Sunshine. Jednak wraz z postępującą autodestrukcją i narcystycznym zachowaniem Vincenta, który zaczyna zrażać do siebie otoczenie – w tym nieszczęśliwą żonę Cassie (Hoffmann), która zaczyna szukać pocieszenia w ramionach innego mężczyzny – Vincent zaczyna postrzegać Erica jako jedynego sprzymierzeńca w poszukiwaniu swojego jedynego dziecka.
„Eric jest głosem winy, wstydu lub oskarżenia; prześladowczym wewnętrznym krytykiem; kumplem; lekkomyślnym id; rodzajem pierdzącego, bekającego, pieprzonego, prymitywnego, impulsywnego potwora. A potem jest czymś o wiele bardziej delikatnym i kochającym” – wyjaśnia Cumberbatch o naturalnej wielkości potworze, który podąża za Vincentem i umożliwia większość jego zachowań. „Ale to po prostu oscyluje w zależności od tego, do jakiej częstotliwości Vincent jest dostrojony, ze względu na okoliczności tej dziwacznej, przerażającej odysei, aby znaleźć swojego syna.”
To, co zaczyna się jako prosty kryminał, stopniowo ewoluuje w eksplorację kwestii systemowych, które nękały Nowy Jork w latach 80-tych – epidemia AIDS, bezdomność, homofobia, uzależnienie od narkotyków, choroby psychiczne, rasizm instytucjonalny – które nadal pozostają aktualne i powszechne w dzisiejszym świecie. „W tym dramacie mamy do czynienia ze skorumpowaną policją, skorumpowanymi instytucjami, skorumpowanym przywództwem, skorumpowanymi systemowymi problemami z rozwojem i [postawą] zysku ponad ludźmi. To wszystko wciąż istnieje. Wciąż zbieramy to, co zasialiśmy w latach 80.” – zauważa Cumberbatch.
Poniżej Cumberbatch i Hoffmann – którzy oboje mają wiele dzieci w wieku poniżej 10 lat – omawiają eksplorację rodzicielskiego poczucia winy i żalu w serialu, w jaki sposób zniknięcie Edgara ujawniło pęknięcia w małżeństwie Vincenta i Cassie oraz dlaczego uważają, że Eric jest ostatecznie historią o odkupieniu i znaczeniu lepszego postępowania dla swoich dzieci.
W jaki sposób Eric dopasował się do typów historii, które chcesz opowiedzieć na tym etapie swojego życia, szczególnie jako rodzice małych dzieci?
GABY HOFFMANN Myślę o tej historii jako o pewnego rodzaju bajce z morałem, która koncentruje się na tym, jakich zmian musimy dokonać, aby lepiej dbać o nasze dzieci. Jako matka dwójki dzieci, moje dzieci są moim głównym celem, a zatem [czuję więź z] wszystkimi dziećmi i nami, dorosłymi dziećmi. Myślę więc, że w tym programie jest moralna dyrektywa, w którą całym sercem wierzę i czuję się naprawdę dobrze, że mogę ją narzucić światu, w jakikolwiek mały sposób, oferując swoje ciało, głos, duszę i włosy temu przedsięwzięciu (śmiech). To rodzaj wisienki na torcie i być może najważniejsza część. Ale najpierw zaczyna się od genialnego i pięknego scenariusza Abi Morgan i przywództwa Lucy Forbes, która jest matką kurą, którą chcę mieć za kamerą przez cały czas. Następnie masz niesamowitych, pięknych aktorów, z którymi możesz pracować każdego dnia, a także możliwość zanurzenia się głęboko w nasze człowieczeństwo i zbadania tego, co jest tam zbiorowo, i spróbowania stworzenia czegoś, co rezonuje, abyśmy mogli być w komunii w tym końcowym celu robienia lepiej .
BENEDICT CUMBERBATCH Nie mogę nic dodać (śmiech).
HOFFMANN O tak, możesz.
CUMBERBATCH Naprawdę nie mogę. W przeciwnym razie to tylko nudna rozmowa o wyborze kariery i szukaniu rzeczy, które są nowe i inne, a Eric z pewnością taki jest. [Projekty, które wybieram] mają swój cel, który często na początku jest dla mnie nieco tajemniczy. Materiał mnie po prostu przyciąga i nie jestem do końca pewien dlaczego. A potem to się jakoś układa, często dlatego, że muszę racjonalizować, dlaczego w ogóle wychodzę z domu, by wykonywać swoją pracę z tych samych powodów, o których mówiła Gaby – moja rodzina jest moim głównym celem. Więc tak, to musi być opłacalne dla mnie, ale także kulturowo – i myślę, że nie mogę tego lepiej wyrazić niż to, co powiedziała. To bajka o kosztach utraty z oczu tego, co ważne, a to jest kosztowne dla dziecka w nas i dzieci poza nami, za które jesteśmy odpowiedzialni na świecie.
HOFFMANN I przemoc, która jest popełniana [na świecie].
CUMBERBATCH Tak, przemoc, strach i wszystkie inne rodzaje subtelnych lub niezbyt subtelnych wpływów, które napędzają nas przez całą historię. Na początku [badamy skutki] chciwości i pieniędzy w latach 80-tych, podejście „więcej znaczy więcej”, które wciąż jest z nami, choć jest mniej analogowe, a bardziej cyfrowe.
HOFFMANN To wciąż materiał.
CUMBERBATCH W tym dramacie mamy skorumpowaną policję, skorumpowane instytucje, skorumpowane przywództwo, skorumpowane systemowe problemy ze wzrostem i [postawę] zysku ponad ludźmi. To wszystko wciąż istnieje. Wciąż zbieramy to, co zasialiśmy w latach 80. Zmieniliśmy tylko etykietę na winie. Więc ma to znaczenie społeczne, ale [przyciąga mnie również] urok tych postaci. Genialne pisarstwo Abi Morgan było dla mnie wabikiem.
Po raz pierwszy skontaktowałem się ze scenariuszem Abi Morgan – w przypadku Vincenta było trochę logowania. Zapytali: „Chcesz się spotkać?” Odpowiedziałem: „Tak, Boże, tak. Uwielbiam jej pracę” Przedstawiła bardziej podróż postaci. Poznałem Lucy. Nie rozmawiałem z nią zbyt wiele, ale naprawdę chciałem z nią pracować, po obejrzeniu [jej reżyserii] pierwszych dwóch odcinków This is Going to Hurt. Wszystkie elementy były właściwe od samego początku.
A kiedy Gaby weszła na pokład, pomyślałem: „Och, dzięki Bogu” Jest kimś, kto żył w tamtych czasach w Nowym Jorku. To była jedna z przyjemnych, ale i przerażających rzeczy związanych z posiadaniem całkowicie angielskiego zespołu kreatywnego [do opowiedzenia tej historii osadzonej w Nowym Jorku], dopóki Gaby i inni aktorzy nie weszli na pokład. Zdjęcia do Nowego Jorku kręciliśmy w Budapeszcie. Było wiele rzeczy, które były bardzo różne i odległe od mojego doświadczenia życiowego, co, jak sądzę, zawsze jest pokusą. Ale nie mogę powiedzieć tego lepiej niż Gaby!
Mieliście ten luksus, że rozpoczęliście produkcję z prawie napisanymi wszystkimi sześcioma scenariuszami. Żałoba to trudny rollercoaster do zagrania. Jak chciałeś zagrać różne etapy paranoi, zaprzeczenia i desperacji Vincenta i Cassie w związku ze zniknięciem Vincenta? Jak znalazłeś sposób na zaznaczenie postępu tego wewnętrznego zamieszania w czasie?
CUMBERBATCH Dla Vincenta jest to w dużej mierze [o] tym, co powstrzymuje, co jest całkowicie zawarte w jego rozwoju psychologicznym, jego załamaniu psychicznym i wszystkim innym. Radzi sobie z poczuciem winy – z defensywnością, wycofaniem, przedziałami i gniewem. A potem musi zerwać bandaż i narazić się na poczucie winy i wstydu, a następnie przepracować ten ból, aby spróbować znaleźć sposób na odzyskanie tego, co spowodował, że został utracony. Myślę więc, że te etapy żałoby, o których ludzie piszą i mówią, są nieco zepsute przez bardzo , bardzo zniszczoną psychikę nawigującą po tym wszystkim. Dzięki temu po raz pierwszy odnalazł i naprawdę poznał siebie, i był na tyle odważny, by zacząć od nowa jako człowiek, jako ojciec i jako syn, i to jest jego ewolucja. To go uratowało. Zdolność, którą mamy, aby spróbować zrobić coś lepiej. Zboczył z kursu, ale w końcu mu się udało. To miękkie, delikatne, ale dość głębokie lądowanie na księżycu; to krok dla niego jako postaci, a na początku wszystko jest dla niego nowe. To jego podróż w żałobie.
HOFFMANN Myślę, że to, co dzieje się, gdy stajesz przed możliwością najgorszej rzeczy, kiedy naprawdę konfrontujesz się ze swoim największym strachem, to to, że jesteś w stanie spojrzeć na resztę. Więc myślę, że na początku Cassie wie, ale nie żyje w prawdzie o sytuacji tej rodziny, która nie jest zdrowa; jest dysfunkcyjna. To nie jest dobre dla niej, nie jest dobre dla Edgara, nie jest dobre dla Vincenta. Ale ona jest zbyt przerażona, by stawić temu czoła. Żal zrzuca ją na samo dno tego strachu, więc jest apokaliptyczny i rewelacyjny dla Cassie. Wszystko zostaje ujawnione. Prawda spogląda jej prosto w twarz tego, co musi być, co było; więc myślę, że jest w stanie stawić czoła wszystkiemu, konfrontując się z tą najgorszą możliwością [utraty dziecka].
Jeśli chodzi o granie, to naprawdę polegałam w dużej mierze na Lucy, która powiedziała: „Nie zagramy tej nuty ponownie”, ponieważ tak naprawdę nie wiem, jak śledzić [mój emocjonalny występ]. Nie mogę jednocześnie być w stanie bycia postacią i śledzić w stylu „Cóż, w ostatniej scenie płakałam, więc w tej scenie powinnam…” Więc naprawdę polegałam na Lucy, która mówiła: „Tym razem się powstrzymamy. Chcę, żebyś poczuł te emocje” Ufałem jej całkowicie. W przeciwnym razie grałbym w kółko tę samą nutę. (Laughs)
CUMBERBATCH (Laughs) Nie, nie zrobiłbyś tego.
Przez pierwszą połowę serialu oboje mieli wiele okazji do sparingu werbalnego, którego kulminacją była wielka walka w czwartym odcinku. Vincent właśnie stracił pracę i dowiedział się, że Cassie jest w ciąży z dzieckiem innego mężczyzny i zasadniczo wyrzuciła Vincenta. Walka, którą toczą, przypomina niemal sztukę teatralną, w której kipiące napięcia wypływają na powierzchnię. Co każdy z was chciał przekazać w tej scenie, aby zaznaczyć wyraźny rozpad ich małżeństwa?
CUMBERBATCH To bardzo dobre pytanie. Chciałem przekazać, że to był koniec związku. Nie było już powrotu. To była bardzo chaotyczna, ale rozdzierająca serce akceptacja ze strony Vincenta. Przyznaje, że jest świetną matką i jest coś, co uznaje za słuszne i sprawiedliwe w tym, co robi, i daje jej błogosławieństwo [na urodzenie dziecka innego mężczyzny]. Mówi: „Jestem pewien, że będziesz wspaniałą matką dla tego dziecka” Odczytuję jego reakcję w tym momencie jako całkiem szczerą, niezależnie od tego, ile filtrów działa [w jego umyśle]. Musiałem trochę prześledzić, gdzie był w swojej mentalnej zapaści, jak reaguje lub nie na pewne rzeczy. W jego głowie dzieje się wiele rzeczy. (Laughs) To nie było proste.
Były rzeczy, które sprawiały, że się nie angażował, które sprawiały, że był złamany, które sprawiały, że przebijał się szczerością w nieoczekiwany sposób, gdzie może normalnie ktoś byłby defensywny, zszokowany, płaczliwy, zły i zdradzony. Ale w tym momencie był jakby odrętwiały lub oszołomiony, a jakiś inny głos mówił jej to, co musiała usłyszeć z miłości – miłości, o której wiedział, że ją kocha, ale nie była już sprawna jako związek. I to po tym, jak rozerwali się nawzajem z powodu małżeństwa. Każdy z argumentów musiał być inny i myślę, że mój domyślny [sposób odgrywania tych argumentów] prawdopodobnie byłby krzykliwy i łzawy, ale znowu, Lucy [śledziła ten postęp]. Było wiele dyskusji i ta niesamowita aktorka, która grała naprzeciwko, i ten niezwykły scenariusz, więc wszystkie haki do wspinania się były tam.
Wiesz, jaki jest problem z tym pytaniem? Jest takie dobre, ale bardzo trudno jest mówić o tym, co zamierzasz dla publiczności. Odgrywasz tylko chwilę. Więc dla mnie tak naprawdę chodzi o zrozumienie, w jakim punkcie znajduje się Vincent i jego historia, a także wpływ wiadomości, które otrzymuje i to, jak na nie reaguje. To nie jest tak, że Co chcę przekazać publiczności? Myślę, że to jest martwe, jako aktor. Jako reżyser, producent, scenarzysta, tak, trzeba o tym myśleć. Ale jako aktor nie myślę o tym. Po prostu staram się zagrać coś autentycznego dla tej osoby w tej sytuacji. Ale myślę, że po obejrzeniu tej sceny, to właśnie jest w niej zawarte. [Wskazuje na Hoffmana] Teraz przejdźmy do znacznie bardziej erudycyjnego i zwięzłego aktora… (śmiech)
HOFFMANN [Zamyka na chwilę oczy, jakby chcąc zwizualizować sobie tę scenę.] Próbuję przywołać tamten dzień i doświadczenie wszystkich walk, których kulminacją była ta jedna. Jestem z moim mężem od prawie 17 lat, więc wiem, co to znaczy być w kłótni, którą toczysz, ponieważ nie żyjesz w stanie prawdziwego towarzystwa, szacunku, miłości i szczerości, co po prostu dzieje się w małżeństwie. Czasami po prostu wchodzisz i wychodzisz z tego. I myślę, że Cassie i Vincent żyli ze sobą dość nieuczciwie przez bardzo długi czas. Nie sądzę, aby małżeństwo mogło być udane w jakikolwiek realny sposób, chyba że głównym zmartwieniem dwojga ludzi jest dbanie o siebie nawzajem
CUMBERBATCH I mieć poczucie odpowiedzialności i uczciwości w stosunku do swoich działań.
HOFFMANN Oczywiście. I to jest ważne, aby żyć w stanie szczerości. Więc, o ile pamiętam, w tej scenie w końcu są w stanie być szczerzy, ponieważ zostali do tego zmuszeni przez ten kryzys. Cassie w końcu nie boi się już konsekwencji, ponieważ straciła już rzecz, której najbardziej się bała. Jest więc w pewnym sensie wyzwolona, by być szczerą w kwestii ich małżeństwa. Ta walka jest naprawdę druzgocąca, ponieważ kochają się i troszczą się o siebie nawzajem, ale stracili zdolność do aktywnego kochania się i troszczenia się o siebie nawzajem, a Edgar poniósł tego konsekwencje. Byli w tym stanie tak długo, że nie są już w stanie do niego wrócić. Myślę, że w zdrowym małżeństwie wraca się [do siebie] i miejmy nadzieję, że zostaje się z powrotem dłużej niż nie. Są więc w stanie to rozpoznać i nazwać, aby oboje mogli się rozwijać.
CUMBERBATCH I oboje mają na tym etapie perspektywę outsidera. Masz rację. Ponieważ rozmowa została przerwana na tak długi czas, stracili się nawzajem z oczu.
HOFFMANN Więc teraz, tak naprawdę, istnieje potencjał dla Vincenta i Cassie, aby mieć związek – może nie małżeństwo, ale prawdziwy związek zrodzony ze szczerości i oparty na aktywnej miłości.
CUMBERBATCH To sprawiło, że uwierzyłem w to, co słyszysz o ludziach, których znasz, którzy byli zakochani i w małżeństwie, którzy dotarli do końca tego związku i nadal się kochają i mają z tego przyjaźń. Zawsze zastanawiałem się, Jak to możliwe?
HOFFMANN O tak, rozumiem to.
CUMBERBATCH I teraz całkowicie to rozumiem, w odniesieniu do tej sceny.
HOFFMANN Tak, ponieważ nie unikasz już prawdy, aby coś chronić, więc wtedy jesteś w stanie kochać.
CUMBERBATCH Exactly.
Eric jest manifestacją winy i psychozy Vincenta, ale są chwile, kiedy jest zabawnym pomocnikiem, a innym razem jest bardziej groźny, jak ojciec Vincenta. Benedict, jakie było twoje zdanie na temat tego, co Eric oznaczał dla Vincenta w różnych momentach serialu?
CUMBERBATCH Cóż, dokładnie to. Eric jest głosem winy, wstydu lub oskarżenia; prześladowczym wewnętrznym krytykiem; kumplem; lekkomyślnym id; rodzajem pierdzącego, bekającego, pieprzonego, prymitywnego, impulsywnego potwora. A potem jest czymś o wiele bardziej delikatnym i kochającym. Ale to oscyluje w zależności od tego, na jaką częstotliwość Vincent jest dostrojony, ze względu na okoliczności tej dziwacznej, przerażającej odysei w poszukiwaniu syna. Myślę, że jest to uczciwe odzwierciedlenie [stanu psychicznego Vincenta] w bardzo głęboki, dziwny i niezwykły sposób opowiadania historii, co jest jedną z atrakcji tego projektu dla mnie i mam nadzieję, że dla publiczności. Nie widziałem wcześniej czegoś podobnego.
W finale Vincent kradnie kombinezon Erica z biura Good Day Sunshine i zasadniczo przejmuje protesty bezdomnych, aby wysłać wiadomość bezpośrednio do Edgara, o którym wydaje się wiedzieć, że wciąż gdzieś żyje. Benedict, czy możesz opowiedzieć mi o sytuacji Vincenta po tym, jak spędził czas pod ziemią pod koniec piątego odcinka? Gdzie znajdziemy duet ojca i syna po ich ponownym zjednoczeniu i pojednaniu pod koniec serialu?
CUMBERBATCH To może być kropla realizacji, ale nie sądzę, by Vincent mógł kiedykolwiek, kiedykolwiek zmierzyć się z myślą, że Edgara tam nie ma, ponieważ Vincent jest przyczyną popchnięcia Edgara w nieznane. To dziecko, które uciekło od ojca. Vincent nie może poradzić sobie z myślą, że doprowadziłoby to do jego śmierci. Przyznanie, że to on jest powodem ucieczki Edgara jest wystarczająco bolesne i myślę, że Eric staje się przewodnikiem, medium między ojcem a synem w naprawdę głęboki sposób. Obaj naprawdę rozumieją się dzięki Ericowi. Jak mówi Lennie [grany przez Dana Foglera]: „Lalki mogą mówić rzeczy, których my nie możemy. Lalki mają w sobie ten rodzaj magii.”
Myślę, że wszyscy rodzice mają taki skrót myślowy, aby komunikować się ze swoimi dziećmi na wspólnym polu zainteresowań, niezależnie od tego, czy jest to piłka nożna, piłka nożna, baseball, sport dowolnego rodzaju czy forma sztuki. Marionetka Erica jest przynętą dla niezrównoważonego mężczyzny, który chce sprowadzić swojego syna z powrotem, pokazując mu, że go widział, słyszał i rozumiał. A manifestacją jego widzenia, słyszenia i rozumienia jest postać Erica.
Na końcu jest bardzo poruszająca scena, w której Edgar nie przedstawia się ponownie swojemu ojcu jako Edgar; przedstawia go ponownie swojemu ojcu jako Eric, który jest przede wszystkim dziełem [Edgara]. To pochodzi z wyobraźni dziecka i myślenie o tym jest dla mnie przytłaczające. [To przytłaczające dla Vincenta widzieć tę rolę, widzieć Edgara pojawiającego się w tej rzeczy, która zamanifestowała się i połączyła ich i sprawiła, że znów się odnaleźli. To genialny kawałek opowiadania historii.
HOFFMANN A Vincent otrzymał tę odkupieńczą szansę, w postaci Erica, od swojego dziecka [bycia lepszym ojcem]. Myślę, że jest to coś fundamentalnego w tym serialu – jeśli mamy szczęście mieć dziecko, a potem naprawdę zobaczyć i usłyszeć swoje dziecko, nieuchronnie zaoferuje nam ono odkupienie i możliwość uzdrowienia, kochania i bycia w tym momencie, który znajdujemy na końcu serialu, czyli dwoje ludzi ponownie połączonych.
Wszystkie sześć odcinków serialu Eric są teraz dostępne w serwisie Netflix.