Madonna jest dumna ze swoich dzieci, które ciężko pracują jako wykonawcy podczas trwającej trasy Celebration Tour.
„Myślę, że to, czego moje dzieci nauczyły się najbardziej w tym roku prób i występów, to to, że jeśli chcesz podążać za swoimi marzeniami, musisz ciężko na nie pracować”, powiedziała 65-letnia gwiazda popu w wywiadzie dla magazynu W opublikowanym w środę.
„I jeśli wszyscy z nich wybiorą coś innego w późniejszym życiu, nigdy nie zapomną tego roku krwi, potu i łez.”
Gdy Madonna przygotowywała się do wyruszenia w trasę na serię koncertów – spektakl, który uhonoruje jej cztery dekady w świetle reflektorów – wykorzystała czwórkę swoich najmłodszych dzieci, 18-letniego Davida, 18-letnią Mercy oraz 11-letnie bliźniaczki Stellę i Estere, aby zaprezentowały swoje wyjątkowe talenty na scenie.
„Ponieważ Celebration Tour jest retrospekcją mojego życia, pomyślałem, że włączenie wszystkich moich dzieci, które wciąż ze mną mieszkają, do show ma sens; wszystkie tańczą i grają na instrumentach muzycznych i robią to od lat” – powiedział piosenkarz „Ray of Light”.
„David gra na gitarze od dziecka. Mercy gra na pianinie odkąd skończyła 8 lat i przez większość swojego życia była klasycznie szkolona. W końcu, kiedy adoptowałem bliźniaki, zaczęli grać na pianinie i tańczyć.”
Madonna zauważyła, że „zawsze jest niekończąca się parada nauczycieli tańca i [sztuk scenicznych] przychodzących i odchodzących w naszym domu”, więc sensowne było tylko dać jej dzieciom większą platformę do zabłyśnięcia podczas Celebration Tour.
Punktem kulminacyjnym występu laureatki Grammy jest moment, w którym córka Mercy akompaniuje jej na pianinie podczas potężnego wykonania ballady „Bad Girl” z 1993 roku.
„Zobaczyłam dziwne, poetyckie zestawienie hedonizmu i eksploracji, wyłaniające się w świetle Mercy, siedzącej stoicko przy swoim fortepianie i grającej Chopina, gdy przyciągnęła mnie do siebie, zmuszając mnie do zastanowienia się nad wyborami, których dokonałam w moim życiu” – powiedziała Madonna, wyjaśniając, jak doszło do tego konkretnego momentu
„Śpiewanie 'Bad Girl’ było rodzajem mojego wyznania wobec niej i czułam, że mamy niewypowiedziane zrozumienie tego, co się dzieje.”
W międzyczasie David śpiewa w duecie ze swoją mamą „Mother and Father” z jej albumu „American Life” z 2003 roku
„Matka i ojciec” to jeden z moich ulubionych momentów w programie, ponieważ dał mi szansę nie tylko uhonorować moją matkę i jej pamięć, ale także uhonorować matkę Davida i jej pamięć” – powiedziała o młodej kreatywności, którą adoptowała z Malawi w 2006 roku.
„Zawsze chciał śpiewać i grać na gitarze. Uwielbia być na scenie – to nic nowego. Duża część programu dotyczy macierzyństwa, rodziny i znaczenia tego w moim życiu artystycznym.”
Jeśli chodzi o Stellę i Estere, dziewczyny tańczą z całych sił, gdy Madonna śpiewa swój przebój z 2000 roku „Don’t Tell Me”, a także podczas części pokazu, która jest hołdem dla tańca towarzyskiego i sztuki vogueingu.
„Podczas gdy Estere uczyła się DJ-owania, zainteresowała się konkursami tańca towarzyskiego. Tak się szczęśliwie złożyło, że jedna z asystentek mojego choreografa, Ivy Mugler, ma swój własny dom tańca towarzyskiego o nazwie House of Mugler” – mówi o tym, jak oboje zainteresowali się tą odmianą tańca.
„Zaczęła zabierać Estere na bok podczas prób do innego pokoju – i w ciągu kilku tygodni robiła death dropy i obroty, zaskakując nas swoimi umiejętnościami. Więc oczywiście musieliśmy przekształcić tę część show w Estere’s Ball.”
Madonna jest również mamą Lourdes „Lola” Leon, 27 lat – którą dzieli z byłym Carlosem Leonem – i Rocco Ritchie, 23 lata – którą dzieli z byłym mężem Guyem Ritchie. Najstarsi z nich uczestniczyli także w jej trasach koncertowych, w tym w 2012 roku w MDNA Tour, podczas której Lourdes pracowała w dziale garderoby, a Rocco występował na scenie.
„Zawsze byłam obdarzona dziećmi, które interesowały się muzyką, tańcem i sztuką. Zaczynając od Loli, która była nie tylko niesamowitą tancerką baletową i gimnastyczką rytmiczną, ale także przeszła do teatru muzycznego i tańca współczesnego” – powiedziała.
Wieczna autorka przebojów przyznała, że „nic nie przynosi [jej] więcej szczęścia” niż współpraca z dziećmi
„Byłoby nudno, gdyby tylko podróżowali od hotelu do hotelu i od czasu do czasu przychodzili oglądać program” – wyjaśniła. „Oczywiście jestem ich matką, więc czasami działamy sobie na nerwy. Jesteśmy rodziną artystów, ale jesteśmy też rodziną i tak się dzieje.”
Kolejnym przystankiem Celebration Tour będzie piątek w Mexico City, a następnie ostatni – i darmowy – koncert w Rio de Janeiro 4 maja.