Walkiria Tessa Thompson może nie być zauroczona dodatkową odpowiedzialnością bycia Królem Asgardu w Thor: Miłość i Grom, ale aktor czuje się wprost przeciwnie w swoim stosunkowo nowym tytule producenta. W 2021 roku Thompson uruchomił firmę produkcyjną znaną jako Viva Maude i podpisał umowę typu first-look w HBO i HBO Max, z dwoma projektami telewizyjnymi już w rozwoju. Wiedząc, że Thompson chce dowiedzieć się więcej o procesie produkcji, Love and Thunder reżyser Taika Waititi zaprosił ją do udziału w procesie postprodukcji jego Thor: Ragnarok kontynuacji. A podczas oglądania wczesnego cięcia Thompson walczył nawet o zachowanie szybkiego momentu z udziałem „Val” i dwóch postaci aktorskich granych przez Matta Damona i Luke’a Hemswortha.
„Było jedno cięcie, w którym ten fragment zniknął i byłam taka smutna, ale potem wrócił i byłam taka szczęśliwa. Byłem jak, 'To musi być w filmie!'” Thompson tells The Hollywood Reporter. „Więc byłem bardzo smutny przez krótką sekundę, kiedy tego nie było, ale to było takie zabawne. Mając ich w pobliżu, aby zbadać znaczenie teatru i opowiadania historii, wyrażone w kulturze Asgardii, po prostu to uwielbiałem.”
Thompson otwiera się również na temat swojego niedawnego doświadczenia przy Creed III i jak dynamika między nią a Michaelem B. Jordanem nie zmieniła się aż tak bardzo, pomimo tego, że pełnił on funkcję reżysera. Podobnie jak Waititi, Jordan z zadowoleniem przyjął uwagi Thompsona, gdy dalej rozwijali historię i jej postać, Biancę.
„W przeszłości wiele pracy kosztowało mnie upewnienie się, że ma ona wpływ na losy bohaterki w kontekście filmów sportowych” – mówi Thompson. „Chciałam się upewnić, że nie będzie ona tylko popychać fabuły do przodu, ale że będzie miała coś interesującego do zrobienia. Zazwyczaj pracuję nad tym ze scenarzystami, ale tym razem mogłem bardziej aktywnie współpracować z Mikiem. Miałem też dużo więcej swobody w improwizowaniu tego dnia niż w poprzednich.”
W 2018 roku Thompson poprowadził pełnometrażowy debiut reżyserski Nii DaCosty, Little Woods, który obraca się wokół Ollie Thompsona i Deb Lily James, gdy ta ostatnia szuka bezpiecznej opieki reprodukcyjnej w wiejskim miasteczku, gdzie jest ona nielegalna. Po tym, jak Sąd Najwyższy USA uchylił Roe v. Wade pod koniec czerwca, Thompson i DaCosta nie mogą powstrzymać się od poczucia konsternacji, patrząc w przyszłość na ich kolejną współpracę. (Nie wiadomo, czy Walkiria pojawi się w filmie DaCosty The Marvels czy też następna współpraca będzie miała miejsce w niedawno ogłoszonym przez filmowca Hedda Gabler dla Orionu i Planu B.)
„Robiliśmy coś [Little Woods], co w tamtym czasie wydawało się najgorszym scenariuszem dla młodej kobiety w tym kraju”, wspomina Thompson. „A teraz jest tak, że 'Człowieku, my tylko zarysowaliśmy powierzchnię najgorszego scenariusza’ Teraz żyjemy w najgorszym przypadku.”
W ostatniej rozmowie z THR, Thompson omawia również swoją przyjaźń z Natalie Portman i różnicę w nocy i dniu pomiędzy Miłością i Gromem planem filmowym a ich ostatnim wspólnym przejściem przy Annihilation Alexa Garlanda. Następnie rozwiewa kilka popularnych błędnych przekonań na temat sposobu pracy Christiana Bale’a i Eda Harrisa.
Więc jak to jest być najnowszym rzecznikiem Old Spice?
(Laughs.) To przyjemność i zaszczyt, faktycznie. Co zabawne, Old Spice był pierwszym dezodorantem, jakiego kiedykolwiek użyłam, ponieważ był to dezodorant wybierany przez mojego dziadka. Pamiętam, że byłam małą dziewczynką i używałam jego Old Spice’a. Więc masz to. (Laughs.) Zawsze naprawdę uwielbiałam ten zapach, a ponieważ używałam go, gdy byłam zbyt młoda, by potrzebować dezodorantu, pamiętam, jak sprawiał, że czułam się jak dorosła. Przypominał mi też mojego dziadka, więc zawsze miałem sentyment do Old Spice.
Valkyrie nosi również koszulkę Phantom of the Opera w pewnym momencie. Czy dostała się do musicali podczas jej pobytu w Nowym Asgardzie?
She has! Dostała się do teatru muzycznego. Wyobrażam sobie, że odbyła podróż, ponieważ częścią bycia królem jest spotykanie się z przywódcami różnych narodów. Więc spędziła trochę czasu z dala od Nowego Asgardu na politycznej wycieczce, jak sądzę. Obowiązki dyplomatyczne. Więc prawdopodobnie miała kilka dni w Nowym Jorku, gdzie zobaczyła trochę teatru i polubiła go. Wyobrażam sobie, że lubiła też Koty i Chicago i kilka innych kwintesencji długo trwających przedstawień na Broadwayu. (Laughs.)
Tak więc pomimo tego, że Val jest bardzo dobrze ubrana jako Król Asgardu, nie cieszy się z roli króla, a podczas jej rządów Nowy Asgard zamienił się w swoisty ośrodek turystyczny. Czy komercjalizacja wioski jest jednym z powodów jej niezadowolenia?
Tak, to interesująca rzecz. Ona zasadniczo spędziła tysiące lat jako karierowiczka. Tym właśnie były Walkirie w pewnym sensie. Więc zawsze służyła Asgardowi i dosłownie umarłaby za swoich ludzi, poza tym trudno ją zabić. Więc myślę, że podoba jej się ten aspekt reprezentowania swojego ludu, ale nie sądzę, że przewidziała, jak bardzo będzie to biurokratyczne, co prawdopodobnie jest powodem, dla którego Thor przekazał jej tę pracę. I szczerze mówiąc, nie sądzę, że byłoby to aż tak biurokratyczne, gdyby ich nowy dom nie stał się, jak powiedziałeś, takim miejscem turystycznym. Nie bez powodu rozumiem to w kontekście skrzyżowania sztuki i handlu. Kiedy kochasz to, co robisz, jesteś bardzo szczęśliwy, że możesz to robić na większą skalę, ale większa skala zawsze prowadzi do drobiazgów, z którymi nie musiałeś się zmagać, kiedy robiłeś to na mniejszą skalę i trochę bardziej na własnych warunkach. Więc ona próbuje poruszać się po tej części tego.
Przed wyruszeniem na misję Val podkreśla, że powinni spakować tylko „niezbędne rzeczy”, do których należy beczka piwa. Ponieważ musiałeś podróżować na drugi koniec świata (Australia), aby nakręcić ten film, co było twoim najważniejszym niezbędnikiem?
(Laughs.) To jest taka nudna odpowiedź, ale prawdopodobnie kosmetyki. To jest właściwie świetne pytanie, ponieważ kiedy pojechałem do Australii, wciąż musieliśmy odbyć dwutygodniową kwarantannę. Myślę, że teraz to rozluźnili, ale poszedłem prosto z lotniska do miejsca kwarantanny. Rząd australijski naprawdę miał to na oku, nie ma co ukrywać. Prowadzili tak dobrze naoliwioną maszynę, a Marvel był tak hojny, jeśli chodzi o zapewnienie mi wszystkiego, czego potrzebowałam, zwłaszcza, że dochodziłam do formy Valkyrie. Więc mój pokój był załadowany sprzętem do ćwiczeń i ciężarkami. Ale jednym z istotnych rzeczy, które przyniosłem, było białko grochu w proszku, ponieważ martwiłem się, że nie będę mógł go tam dostać. To żenujące, ale to prawda.
Wspomniałeś, że Boski Rzeźnik Gorr był raczej zastraszający na planie, ale ile w tym było po prostu Christiana Bale’a?
(Laughs.) Wiesz co, tylko między akcją a cięciem był onieśmielający, bo Christian jest naprawdę uroczy i łatwy. Z kimś, kto jest tak udekorowanym i fantastycznym aktorem jak on, jest takie zbiorowe uczucie, gdzie wszyscy są jak, „W porządku, zbierzmy nasze gówno razem. Christian Bale nadchodzi.” Ale on jest taki uroczy. Podczas naszej wspólnej sceny walki, zrobił zabawną rzecz, w której sprawdzał mnie ciągle. Sprawdzał mnie za każdym razem, gdy robili cięcie, a czasem nawet przed nim, był tak uparty, by upewnić się, że czuję się komfortowo i że wszystko jest w porządku. A pomiędzy ujęciami, kiedy [Gorr] był emocjonalnie onieśmielający, Christian był również tak pochlebny i uroczy dla mnie na temat mojej pracy.
Więc nie powiedziałabym, że byłam zaskoczona, bo tak naprawdę nie wiedziałam czego się spodziewać, ale on jest po prostu niesamowicie hojny. Ma też fantastyczną umiejętność przechodzenia od bycia tak obecnym i rozmownym i nie w postaci do bycia całkowicie zanurzonym w niej. Ma taką zręczność aktorską. Niektórzy ludzie mogą myśleć, że będzie skłonny pozostać w niej przez cały czas, ale prawda jest taka, że nie. Potrafi to włączyć i wyłączyć, a każde włókno jego istoty jest w nim, kiedy w nim jest. A potem będzie spędzał czas z dziećmi lub rozmawiał o surfingu i o tym, co robił w ten weekend. Więc poznaje cię w naprawdę szczery sposób pomiędzy ujęciami.
Czy plan zdjęciowy Taika Waititi z Natalie Portman różnił się znacząco od planu zdjęciowego Annihilation Alexa Garlanda z Natalie Portman?
(Laughs.) Tak, naprawdę różne. Natalie i ja rozmawiałyśmy o tym wczoraj, tak naprawdę. Przy każdym projekcie energia scenariusza jest osadzona w doświadczeniu robienia filmu, więc Annihilation było naprawdę dziwne. Te kobiety znalazły się w tej naprawdę dziwnej, czasem urzekającej, niepokojącej przestrzeni, zarówno geograficznie, jak i w niektórych przypadkach emocjonalnie i mentalnie. Kręcenie tego filmu i poznawanie Natalie było przyjemnością. Ta kolekcja talentów była ogromna, a my wszyscy staliśmy się sobie bliscy i dobrze się bawiliśmy. Nakręciliśmy ten film w całości w sekwencji, co jest naprawdę rzadkie. Ludzie się uwijali, kiedy znikali, a na końcu byliśmy już tylko ja i Natalie. Na planie panowała dziwna energia, bo tego właśnie chciał lub potrzebował ten film.
Taika robi bardzo dużo, by jego plany były naprawdę zabawne, czy to przez muzykę, czy improwizację. Tak więc [Love and Thunder] bada miłość i wszystkie jej przejawy: miłość rodzinną, miłość do swojej pracy, miłość do swojej społeczności i miłość do samego siebie. Dzieci wszystkich widzów były na planie przez cały czas, więc to było naprawdę radosne doświadczenie. Natalie i ja przyjaźnimy się poza kontekstem pracy, więc miło było mieć z nią zupełnie inne doświadczenie filmowe.
W połowie filmu Korg komentuje, jak Val rutynowo znieczula ból utraconej miłości. Czy głównie dlatego stara się zrobić wszystko, by pomóc związkowi Jane i Thora?
Tak, myślę, że tak. To z pewnością duża część tego. To jest właśnie ta rzecz, którą [Valkyrie] prawdopodobnie musi zrobić dla siebie, czyli ponownie zaangażować się w ideę bycia bezbronnym i odkrywania miłości. I czasami łatwiej jest pomóc przyjacielowi to dostrzec. Nie wiem czy jest to jasne w filmie, ale wyobraziliśmy sobie, że Jane jest w Nowym Asgardzie od kilku miesięcy. Badaliśmy sposoby, by uczynić to bardziej przejrzystym, ale wszystko to wydawało się zbyt eksponowane. Po prostu kręciła się w Nowym Asgardzie, a Walkiria nie pofatygowała się, by dać znać Thorowi. Nie wysłała mu smsa, żeby powiedzieć: „Hej, twoja była tu jest” Więc poznały się i jest prawdziwa sympatia, którą Valkyrie darzy ją. Ona jest taką zdobyczą; Thor powinien być takim szczęściarzem. [Valkyrie] również bardzo kocha Thora, więc jest to coś w rodzaju, „Och, to są dwie osoby, które naprawdę kocham. A co z tym?”
Jedną z moich ulubionych scen jest interakcja Val z aktorskimi postaciami Matta Damona i Luke’a Hemswortha. Czy podobało Ci się również zobaczenie pozascenicznych osobowości ich bohaterów?
Uwielbiałam to! Te filmy przechodzą przez tak wiele różnych edycji, więc rzeczy zostają i odchodzą. Zazwyczaj oglądam te filmy podczas premiery, ale tym razem obejrzałam kilka cięć, bo uważam ten proces za naprawdę interesujący. Teraz więcej produkuję, więc naprawdę chciałem zrozumieć, jak powstaje „kiełbasa”. I tak było jedno cięcie, gdzie ten bit odszedł i byłem taki smutny, ale potem wrócił i byłem taki szczęśliwy. (Laughs.) Pomyślałem: „To musi być w filmie!” Byłem bardzo smutny przez krótką sekundę, kiedy tego nie było, ale tak, to było takie zabawne. Mając ich w pobliżu, by zbadać znaczenie teatru i opowiadania historii, wyrażone w kulturze Asgardii, po prostu to uwielbiałem.
Ostatnio rozmawiałem z tobą przy okazji filmu, w którym miałaś na sobie czerń, i rozmawialiśmy o czasie, kiedy ty i kilka innych kobiet Marvela podeszłyście do Kevina Feige’a, by przedstawić film typu A-Force. Skoro minęła już minuta, czy ktoś przypomniał mu o tym mimochodem?
Nie, właściwie nie, ale może powinniśmy mu przypomnieć. Tak, to się stało niejako naturalnie. Robiliśmy zdjęcie na [10th] rocznicę Marvela [Studios] i była to rzadka okazja, kiedy wszyscy aktorzy Marvela byli w jednym miejscu w jednym czasie. Więc wszystkie kobiety stały wokół rozmawiając, a z Kevinem po drugiej stronie pokoju, byliśmy jakby „Hej, poczekaj chwilę” Więc wyszło to w swobodnej rozmowie, ale nadal uważam, że to świetny pomysł.
Głównie chcę, aby Valkyrie i Carol Danvers (Brie Larson) robiły coś więcej niż tylko grały w Fortnite na YouTube, więc mam nadzieję, że ktoś sprawi, że to się stanie stosunkowo szybko.
(Laughs.) Ja też. Brie jest kolejną osobą, która jest moją dobrą przyjaciółką i byłoby tak fajnie dostać się do tworzenia czegoś razem, zwłaszcza po zabawie, jaką miałam z Natalie przez ostatnie kilka dni. Robiłyśmy razem dużo dla prasy i podsuwałyśmy sobie nawzajem filmy, ponieważ przypadkowo przyszłyśmy pewnego dnia wyglądając jak Cher i Dionne z Clueless. Więc byliśmy jak, „Czekaj minutę,” i po prostu rzucaliśmy filmy, które moglibyśmy chcieć zrobić. Tak właśnie czasami rodzą się te filmy. Thor: Ragnarok narodził się z pomysłu na komedię kumpelską między Markiem Ruffalo i Chrisem. Więc lubię wyobrażać sobie sposoby na spędzanie czasu z przyjaciółmi podczas tworzenia czegoś.
Więc jak się ma Bianca Taylor?
(Laughs.) Bianca jest świetna! Cieszę się, że pytasz, bo Mike [B. Jordan] właśnie wysłał mi notatkę głosową dziś rano przypominając, że muszę mu wysłać trochę temp ADR. Wydaje mi się, że ma on już pierwszy wycinek filmu i zamierza wkrótce zrobić mały pokaz. Chce więc wysłać trochę tymczasowego ADR-u, ale idzie mu naprawdę dobrze. Jest naprawdę zadowolony z montażu. Bianca jest naprawdę świetna. Fajnie było kręcić [Creed III], bo Mike i ja mamy tak bliską przyjaźń i tak duże zaufanie. Wspaniale było współpracować z nim nad postacią i scenariuszem. To była taka przyjemność, podobnie jak w przypadku Taika i mnie przy [Thor: Love and Thunder]. Naprawdę miło było aktywnie pracować nad scenariuszem i podsuwać pomysły, gdzie Val mógłby się znaleźć. Czułam się integralnie związana z kształtowaniem podróży tej postaci i tak samo było z Bianką. Jestem podekscytowana, że fani, którzy nas śledzili, zobaczą ewolucję i rozwój obu tych postaci. Stworzyliśmy też fundamenty dla ich dalszego rozwoju, jeśli fani nadal będą chcieli pokazywać się i oglądać te filmy.
Ty i Mike mieliście bardzo specyficzną dynamikę przy pierwszych dwóch filmach, ale kiedy on wyreżyserował Creed III, czy zajęło chwilę przyzwyczajenie się do tej nowej dynamiki między wami?
Myślałem, że tak, ale nie. To było tak interesujące, ponieważ zastanawiałam się, jak to będzie dla Mike’a, gdy będzie musiał być partnerem scenicznym i reżyserem. Ale kiedy pracowaliśmy nad sceną, czuł się w niej całkowicie. Bardzo łatwo wróciliśmy do tej dynamiki postaci. Jedyną rzeczą, która była inna, był czas. Robiliśmy scenę, a potem on musiał czasami podejść do monitora, żeby popatrzeć. Więc to było trochę inne uczucie. Ale dynamicznie, byliśmy po prostu w kieszeni tego, co robiliśmy.
W przeszłości było dużo pracy, aby upewnić się, że ma agencję i łuk w kontekście tych filmów sportowych, zasadniczo. Chciałem się upewnić, że nie jest ona tylko posuwaniem fabuły do przodu, i że faktycznie ma coś interesującego do zrobienia. Zazwyczaj pracuję nad tym ze scenarzystami, co jak dotąd było świetnym procesem, ale tym razem mogłem bardziej aktywnie współpracować z Mikiem. Miałem też dużo więcej swobody w improwizowaniu tego dnia niż w poprzednich. Dał mi na to dużo licencji, więc to było inne uczucie. Ale nie zmieniło to dynamiki między tymi postaciami.
Robimy te filmy od prawie ośmiu lat, a Mike i ja bardzo dorośliśmy. Jest więc wiele sposobów, w których trajektoria tych postaci ma również interesujący rodzaj poezji do naszych osobistych podróży. To fascynująca rzecz w graniu postaci przez wiele lat. Możesz śledzić swój rozwój w stosunku do nich lub czasami w zgodzie z nimi.
Niewiele osób może powiedzieć, że sprawiło, że Ed Harris krzyczał z bólu, ale Charlotte Hale właśnie to zrobiła podczas drugiego odcinka Westworld sezonu czwartego. Czy podobały ci się twoje sceny z nim w tym roku?
Ed Harris jest jednym z jedynych aktorów, z którymi pracowałem, gdzie byłem jak, „Jasna cholera, pracuję naprzeciwko Eda Harrisa. Zbierz się do kupy.” (Laughs.) Wciąż mam z nim takie chwile, bo jest niezwykły, i jest legalnie przerażający jako Człowiek w czerni. Ale jest uroczy i w tym sezonie staliśmy się sobie naprawdę bliscy, bardziej niż w jakimkolwiek innym. Mieliśmy wiele do zrobienia razem, a ja nauczyłam się tak wiele o jego procesie.
Film jest tak różny od moich doświadczeń z teatrem. Poznajesz czyjś proces będąc w jego pobliżu, ale nie ma zbyt wielu szczerych rozmów o tym, jak tworzymy. Na przykład niektórzy aktorzy nigdy nie lubią prób – i to jest zupełnie świetne – ale nie można zrozumieć, jak ludzie dochodzą do pracy, którą wykonują. Ten sezon był naprawdę uroczy, ponieważ mogliśmy rozmawiać o pracy – i to nie tylko o pracy, którą wykonywaliśmy przy Westworld. Rozmawialiśmy też szerzej o pracy, którą wykonaliśmy w ciągu naszej kariery i o pracy, którą nadal chcemy wykonać.
Tak więc nauczyłem się od Eda tak wiele o tym jak robimy to co robimy i dlaczego robimy to co robimy. Ed naprawdę lubi swoją rolę w Westworld ponieważ daje mu to możliwość ćwiczenia niektórych z naszych szaleństw. Nie masz zbyt wielu bezpiecznych okazji, by to zrobić. Więc mogłem obserwować jak się z tym bawi i nadal jest miłym człowiekiem.
Charlotte naprawdę robi kilka ruchów władzy przeciwko ludzkości, a biorąc pod uwagę sposób, w jaki rzeczy poszły w jej świecie, nie winię jej ani trochę. Właściwie to jej kibicuję.
(Laughs.) Tak, to jest rzecz, która jest tak interesująca w złoczyńcach, i to jest właściwie coś, o czym dużo myślałem podczas oglądania Christiana. To są ludzie, którzy są rozczarowani władzami, przywództwem lub światem, jaki zastaliśmy, więc nie winię [Charlotte] koniecznie. Nie chodzi jej tylko o dominację nad światem, choć to z pewnością jest jej częścią. Ona naprawdę chodzi o zrozumienie, jaka jest najlepsza ścieżka dla jej ludzi. Więc aby być naprawdę wielkim i silnym liderem, nie powinieneś nikogo do niczego zmuszać; zapraszasz ich. Ale Charlotte próbuje sprawić, by gospodarze zobaczyli, że bycie przywiązanym do człowieczeństwa i do ludzkiej formy jest głupotą. Ludzie tak naprawdę nie wiedzą, jak dbać o planetę, jak dbać o siebie nawzajem i czekanie, aż się tego nauczą, jest głupie. I zdecydowanie są momenty, kiedy to rozumiem i się z tym zgadzam. Więc aby zagrać czarny charakter, musisz połączyć się z tymi częściami ich misji, z którymi faktycznie możesz się związać i które uważasz za sprawiedliwe. I wtedy jest to dobra zabawa.
W świetle ostatniej decyzji Sądu Najwyższego, czy ty i zespół Little Woods byliście w kontakcie?
Tak, widziałem [director] Nia DaCosta ostatniej nocy. Jesteśmy super dobrymi przyjaciółmi i nadal współpracujemy. Więcej na ten temat później, kiedy zostanie ogłoszony … (Śmiech.) Ale wciąż ze sobą rozmawiamy i Little Woods to nie był łatwy film do zrobienia. Zaczęło się od tego, że Nia myślała o dostępie do opieki reprodukcyjnej w tym kraju i zaczęła wyszukiwać w Google miejsca, w których najtrudniej jest mieć dostęp do bezpiecznej i rozsądnej opieki reprodukcyjnej. Tak narodził się pomysł na Little Woods. Potem zaczęła myśleć: „Chcę zrobić coś, co będzie przypominało western i skupi się na kolorowej kobiecie w wiejskim miasteczku, ponieważ Ameryka wiejska jest dość biała pod względem ikonografii Hollywood. Chcę osadzić w tym świecie Czarną kobietę.”
Jednym z powodów, dla których chciałam przede wszystkim opowiadać historie, jest to, że naprawdę uważam, iż zmiany polityczne są zawsze poprzedzone zmianami kulturowymi. Więc robienie takich filmów jak Little Woods jest dla mnie bardzo ważne. I kiedy tworzysz coś takiego, myślisz: „To jest jeden sposób, w jaki mogę przyczynić się do tego, co powinno być ważną kulturalną rozmową.” A te czasy ostatnio… (Thompson wzdycha.) Nia i ja byłyśmy jak, „Huh.”
Pamiętam rozmowy z Justinem Simienem, kiedy zaczęliśmy pracować nad Dear White People – i to było przed falą tych dziwnych imprez w college’u, które się działy – ale on wiedział, że chce mówić o byciu Czarną twarzą w przeważnie białej przestrzeni. I wtedy świat podchwycił jego satyrę. Momentami miał wrażenie, że „Czy to za dużo?” I nagle okazało się, że to prawie nie wystarczy. Więc myślę, że tak właśnie czujemy się w odniesieniu do Little Woods. Robiliśmy coś, co w tamtym czasie wydawało się najgorszym scenariuszem dla młodej kobiety w tym kraju. A teraz, to jest jak, „Człowieku, my tylko zarysowaliśmy powierzchnię najgorszego scenariusza.” Teraz żyjemy w najgorszym przypadku.
Dużo o tym rozmawiałem, właściwie przy produkcji i z powodu niektórych rzeczy, które są w planach mojej firmy [production], Viva Maude. Trochę to trwa, zanim telewizja wejdzie do produkcji, więc zastanawiasz się, czy nie przegapimy okazji, by o czymś porozmawiać z powodu tego, jak sprawy się toczą? Ale ludzie oznaczali nas i pisali o oglądaniu Little Woods w tym czasie, więc myślę, że jedynym balsamem jest kontynuowanie prób opowiadania historii, oprócz naprawdę pracy jako aktywny i zaangażowany obywatel.
Interview edited for length and clarity.
Thor: Miłość i Grom jest teraz grany w kinach.