Dziesięć odcinków w produkcji komedii żałobnej Apple TV+ Shrinking, współtwórca Brett Goldstein upiera się, że obsada i załoga wciąż pytały: „Jak, kurwa, jest tu Harrison Ford?” Prawdę mówiąc, Goldstein (aka Roy Kent z Ted Lasso) też często się nad tym zastanawiał, niedowierzając, że gwiazda Indiana Jones zgodziła się zadebiutować w komedii w małym zespole ekranowym toczącym się 27 stycznia. Ale jest tam, grając surowego psychiatrę naprzeciwko Jason Segel’s żałobny, owdowiały terapeuta w półgodzinnej serii z Segel, Goldstein i jego były Ted Lasso showrunner Bill Lawrence. Cała trójka – Segel i Goldstein osobiście, Lawrence później przez telefon – dołączyła do THR pod koniec stycznia, aby przedpremierowo zobaczyć serial, który tak samo prawdopodobnie rozśmieszy widzów, jak i sprawi, że będą płakać.
Jak wiele dobrych pomysłów, przeczytałem, że ten wykluł się w londyńskim pubie. Czy to prawda?
BILL LAWRENCE To zaczęło się jeszcze wcześniej. Przedstawiłem swoją wersję Peterowi Rothowi i Susan Rovner lata temu [kiedy prowadzili Warner Bros. TV] jako coś, nad czym chciałbym pracować. Mój sąsiad, który jest wspaniałym ojcem, był na wakacjach i… to jest naprawdę ponure… jego rodzice, jedno z jego dzieci i jego żona byli w jednym samochodzie, a on był w drugim samochodzie ze swoją córką, i doszło do wypadku, i [ci z drugiego samochodu] zmarli. Teraz ożenił się ponownie i ma nowe dziecko, ale pamiętam, jak przedstawiłem mu ten pomysł i usłyszałem: „Stary, jesteś scenarzystą komediowym, nie możesz robić takich rzeczy. Te rzeczy są ponure.”
BRETT GOLDSTEIN Obaj pracowaliśmy nad pomysłami dotyczącymi żałoby, i myślę, że moja wersja była znacznie mroczniejsza.
Nie wiem, pomysł Billa brzmi bardzo mrocznie.
LAWRENCE Mój pomysł zaczął się od tego momentu, potem tonalnie stał się dużo jaśniejszy, a jego pomysł zaczął się w bardziej neutralnym miejscu i stał się dużo ciemniejszy, i tak jakbyśmy je zmiksowali.
GOLDSTEIN Często pytano nas, jak „Jak trudno jest zrobić zabawny program o żałobie?” Ale tak właśnie czuję się każdego dnia. Jedną rzeczą, której nienawidzę w filmie i telewizji jest to, że oglądasz coś, co jest po prostu ponure, ponure, ponure i nie ma w tym żadnego humoru. Zawsze myślę, że to źle wymyślone. Myślę sobie: „Nie oglądałeś życia” Bo to nie jest życie. Na przykład czytasz o ludziach, którzy przeżyli Holokaust, a oni mówią o śmiechu. Ludzie w strefach wojennych, robią sobie żarty.
Potem rekrutujesz Jasona. Jak na niego trafiłeś?
GOLDSTEIN Był marzeniem, bo Jason jest cholernie zabawny, ale ma też wrodzoną wrażliwość. Po prostu go kochasz. Ja po prostu go kocham. (Laughs.)
JASON SEGEL To takie słodkie.
GOLDSTEIN I to oznaczało, że z tą postacią, możesz zabrać ją dość daleko w robienie złych rzeczy lub podejmowanie złych decyzji. Więc, zrobiliśmy z nim FaceTim, i nie byłem pewien jak to się potoczy.
SEGEL Naprawdę słuchałem, a potem robię to, co może nie jest najmądrzejszą rzeczą, jeśli chodzi o karierę, ale poświęcam czas na zastanowienie się, czy faktycznie jestem najlepszą osobą do tej roli. Czasami proponowano mi rzeczy, które z chęcią bym zrobił, ale mówiłem im: „Myślę, że ktoś inny mógłby to zrobić lepiej” Bo ja też tworzę rzeczy i wiem, że ktokolwiek daje ci tę rzecz, chce, żeby jego rzecz była świetna. Ale w tym przypadku naprawdę czułem się jak Liam Neeson w „Taken” , kiedy mówi: „Mam unikalny zestaw umiejętności” (Laughs.)
How so?
SEGEL Czułem się jak w prawdziwej sterówce tego, co chciałem zrobić, jeśli miałem zamiar zrobić kolejną komedię telewizyjną, ponieważ zrobiłem jeden [How I Met Your Mother] przez dziewięć lat, co jest naprawdę, naprawdę długi czas. I pomyślałem: „OK, w pewnym sensie miałem już to doświadczenie” Ale to była piękna mieszanka dramatu i komedii, a rozśmieszanie ludzi poprzez tragedię jest moją ulubioną formą komedii. Nawet Forgetting Sarah Marshall, który zrobiłem, gdy miałem 25 lat, był [o czymś] tak dramatycznym, przez co możesz przejść w tym wieku, czyli o utracie dziewczyny. Pełnopostaciowa nagość była najlepszym, co mogłem wtedy zrobić w kwestii surowej wrażliwości. To jest dorosła wersja tego.
Jaki był urok terapii jako oprawy?
LAWRENCE Słuchaj, jesteśmy facetami z Hollywood, więc, uwaga spoiler, jesteśmy wszyscy skurczeni…
GOLDSTEIN I polecam każdemu, kto ma do tego dostęp, zrobić to. Mam na myśli, że wszyscy jesteśmy szaleni i bylibyśmy o wiele bardziej szaleni bez tego. Ale myślę też, że to taka wyjątkowa relacja między terapeutą a jego pacjentem. Jest tak intymna, a oni wiedzą wszystko i może trwać latami i latami, a jednak są te granice. Tak naprawdę nie wiesz o nich. A ty im płacisz. To taka dziwna relacja. I oczywiście oni też są ludźmi i mają swoje problemy we własnym życiu. W tej relacji jest więc dramat i komedia, a my mieliśmy tak wielu konsultantów i terapeutów, którzy wszystko sprawdzali. Nie chcieliśmy, żeby to był żart o terapii.
LAWRENCE Jedną z rzeczy, które zauważyłem jest to, że terapeuci zawsze istnieją w telewizji jako sposób na rozwinięcie osobowości głównego bohatera. Zrobiłem to w Spin City. Zastanawialiśmy się, „Jak możemy wejść w to, co trapi Mike’a?” I obsadziliśmy psychiatrę na dwa odcinki.
Czy do takiego projektu przygotowują Państwo własnych terapeutów?
SEGEL Powiedziałam mojemu terapeucie, kiedy zaczynaliśmy to pisać. Na przykład: „Chcę, żebyś wiedziała, że w niektórych z tych sesji będę po prostu patrzył na ciebie, a ty będziesz czuła zupełnie inną energię” (Laughter.)
Więc, Harrison Ford. Dlaczego w ogóle pomyślałeś, że możesz go zdobyć?
LAWRENCE Nie mam już zbyt wielu epifanii, ale jedną z nich było to, że ludzie mówiący „nie” nie kłują tak bardzo jak kiedyś. Kiedyś czułam się tak odrzucona przez cały czas, że kiedy wyciągałaś rękę do kogoś, kogo uwielbiałaś lub podziwiałaś, a to było „nie”, a czasem „kurwa, nie”, to bolało. Ale doszłam do punktu, w którym chciałabym być jako dziecko, próbując umawiać się na randki i ryzykując rzeczy, gdzie mogę być jak, „Hej, chcesz to zrobić? Nie? Fajnie, do zobaczenia.” Tutaj jedyną prawdziwą rzeczą dla mnie było to, jak bardzo byłem nieprzygotowany na otrzymanie czegokolwiek poza „nie” od Harrisona Forda.
GOLDSTEIN Myślę, że to był żart. Na przykład: „Oczywiście nie Harrison Ford, ale ktoś taki jak Harrison Ford”.
SEGEL Tak, oferujesz to komuś takiemu jak Harrison Ford, tak że przez jakby tydzień możesz powiedzieć na głos, „Och, wychodzimy do Harrisona Forda” A potem idziesz do prawdziwej osoby. Wtedy Brett heroicznie go zdobył.
GOLDSTEIN Byłem w Londynie, a on kręcił Indiana Jones [and the Dial of Destiny], i nagle dostałem nieodebrane połączenie, „Hej, to Harrison Ford” Byłem jak, „Co do cholery się dzieje?” Poszedłem do jego mieszkania, żeby to omówić. A dyskusja była bardzo, bardzo szybka, bo chciał to zrobić. Myślałem, że będę tam, by go przekonać. Nope.
I tam byłeś przypuszczalnie spocony.
GOLDSTEIN O tak, spotkam Indiana Fucking Jones. A on był taki uroczy. Jest taka linijka w biografii Mike’a Nicholsa, w której mówi, że Harris Ford był niesamowity, bo był jak „Powiedz mi, jak mam służyć tej historii” Nie był diwą. A kiedy go poznałem, miał przemyślenia na temat tego, jak ubiera się postać i chciał rozmawiać o wszystkich rzeczach, które dotyczyły jego życia. Był jak: „Widzę to i to jest to, co chciałbym do tego wnieść i powiedz mi o reszcie” To nie było wszystko tylko „Jak mam zabłysnąć?” I widzisz go w tym. To Jason Segel i zespół, a on jest cholernie genialny, ale jest w zespole.
SEGEL Od momentu przybycia robi coś naprawdę niesamowitego, czyli sprawia, że czujesz się jak równy sobie. Szybko łamie zasadę „powinieneś być w zachwycie”.
Jak on to robi?
SEGEL Był kiedyś stolarzem i powiedział mi coś takiego, co brzmiało: „Zostałem zatrudniony do budowy domu i wszystko, czego chcę, to żeby kiedy skończymy, ludzie, którzy mnie zatrudnili, byli z niego zadowoleni.” I to jest całkiem fajne. Został zatrudniony, by pomóc zbudować komuś wymarzony dom, metaforycznie.
Więc teraz piszesz dla niego. Czy są miejsca, w które nie jesteś pewien, że możesz go zabrać, komediowo?
LAWRENCE Robisz co możesz z tym, w czym myślisz, że ktoś może być dobry lub jak chciałby, żeby to wyszło, prawda? Na początku myślisz sobie: „OK, napiszesz Harrisona Forda, który będzie miał gruzłowaty charakter i wszyscy będą robić wokół niego komedię, a on będzie reagował, gruzłowato, na to, że ludzie są zabawni” Po kilku odcinkach zaczynasz myśleć, „Och, on robi ruchy.” Harrison Ford jest tu, by robić komedię, a nie reagować na komedię.
GOLDSTEIN Kiedy oglądałem read-through pilota, widziałem radość w jego oczach. Jakby, wow, był cholernie podekscytowany tym, że jest zabawny. I kiedy dostawał duże śmiechy w pokoju, byłem jak, „Och, to jest nowe dla niego.”
SEGEL Myślę, że wszyscy z nas mają części siebie, które uważamy za niewidzialne, a chcielibyśmy je poznać.
Jak to wygląda u ciebie, Jason?
(Kiedy skończył się serial „Jak poznałem waszą matkę”, pomyślałem: „To pierwszy raz, kiedy mogę coś wybrać” Ponieważ zacząłem Freaks and Geeks kiedy miałem 19 lat, i przeszedłem od razu przez to i zrobiłem kilka komedii romantycznych. Pod koniec tego okresu zastanawiałem się: „Czy mam robić to, co robię, dopóki ten pociąg nie uderzy w ścianę?” Bo masz doświadczenie ludzi siedzących przy kolacji i mówiących: „Gdybym wyreżyserował The Revenant, miałbym…” (Laughs.) A ja nigdy nie chciałem być tym facetem o żadnej z tych rzeczy. Chciałem dowiedzieć się, czy mogę robić dramaty. Chciałem się dowiedzieć, czy potrafię pisać. Chciałem się dowiedzieć, czy potrafię prowadzić showrun. I tak próbujesz ich w różnych stopniach sukcesu i porażki, i myślę, że to egzorcyzmuje niektóre z rzeczy, które nie dają ci spać w nocy.
Brett, dołączyłeś do Ted Lasso jako scenarzysta, i po pięciu lub więcej odcinkach powiedziałeś, że widziałeś siebie jako Roya Kenta i przedstawiłeś się innym scenarzystom. Czy miałeś podobne skłonności w tym serialu?
GOLDSTEIN Nie, czułem się jakbym pisał dla tych ludzi i byłem z tego bardzo zadowolony. Nie przyszło mi to do głowy.
Czy to inne ćwiczenie, kiedy piszesz wiersze, których nie musisz dostarczyć?
GOLDSTEIN Nie sądzę, by istniała duża różnica między pisaniem a aktorstwem. Po prostu jedno dzieje się za zamkniętymi drzwiami, a drugie przed kamerą. Oba są jak, „Jak się czuję? Co próbuję zrobić? Jak odnoszę się do ludzi w tym pokoju?” Wyobrażasz sobie to, kiedy piszesz.
SEGEL Zgadzam się. Ale dla mnie pisanie jest tak trudne, to tyle pracy, że nie wyobrażam sobie wkładać wysiłku, żeby w tym nie być.
GOLDSTEIN Nie zrozum mnie źle, cholernie kocham to, gdy to robię.
SEGEL Naprawdę chcę, żeby w nim był. Jeśli dostaniemy przyszłe sezony, to naprawdę tego chcę.
Chcesz się do tego zobowiązać, tutaj, teraz?
GOLDSTEIN Teraz? (Laughs.) Tak. Oczywiście. Chętnie zagram z tymi ludźmi.
Czego nauczyłeś się z pokoju Ted Lasso, który tu przyniosłeś?
GOLDSTEIN Główna rzecz, której nauczyłem się od Jasona Sudeikisa to intencjonalność. Zabawne rzeczy są łatwe. Nie mówię tego lekceważąco, chodzi mi o to, że kiedy znajdziesz ludzi, którzy są zabawni, to dość łatwo jest uczynić show tak zabawnym lub nie zabawnym, jak tylko chcesz. Decyzja brzmi: „Dlaczego to robisz? Dlaczego umieszczasz tę scenę? Dlaczego ta postać to robi?” Wszystko powinno mieć znaczenie.
SEGEL Judd Apatow powiedział mi coś bardzo podobnego, kiedy pisaliśmy Forgetting Sarah Marshall. Powiedział: „Napisz dramat. To będzie zabawne z powodu sposobu, w jaki postrzegasz świat. Gwarantuję to. A jeśli nie jest, możemy dodawać żarty przez cały dzień, ale jedyną rzeczą, na której ludziom będzie zależało, jest dramat.”
Jakie były największe walki lub debaty w pokoju scenarzystów?
LAWRENCE Największe problemy w tym serialu były zawsze związane z tonacją. Kiedy wiedzieliśmy, że mamy serial, ekipa śmiała się z jednej kwestii w drugim odcinku. Postać Michaela Urie mówi: „Wszystko idzie po mojej myśli” Jimmy Segel mówi mu: „Ciężko jest być przy kimś, kto zawsze mówi: 'Wszystko idzie po mojej myśli’, kiedy twoja żona właśnie umarła” Michael Urie jest świetnym aktorem i mówi: „Nie powiedziałem, że wszystko idzie po twojej myśli” I tak właśnie ja i moi przyjaciele rozmawiamy ze sobą, kiedy mamy do czynienia z prawdziwym mrocznym gównem. I jeśli ta linia nie zadziałałaby, nie sądzę, by serial działał.
SEGEL Moją wielką rzeczą, i powiedziałem im to na początku w uderzeniu niewygodnej samoświadomości, ponieważ muszę czasem pisać dla siebie, było, „Ludzie będą czuć, że on jest dobrym facetem. Możesz go popchnąć aż do tej granicy. Jeśli ją przekroczysz, powiem ci. Ale poza tym, jestem całkiem pewien, że mogę wylądować go z powrotem w sympatii. A będzie zabawniej, jeśli sprawimy, że nie da się go polubić.”
GOLDSTEIN Jeśli pomyślisz o tej pierwszej scenie, masz faceta ćpającego przy basenie, gdzie wynajął sex workers i utrzymuje sąsiadów, jak, to jest twoje intro do niego, i nie sądzę, że jest sekunda, w której publiczność nie mówi, „Lubię tego faceta.” (Laughs.)
SEGEL Wiem! „Aw, on przechodzi przez trudny czas”
Patrząc wstecz, jakie były najważniejsze punkty w tworzeniu tego serialu, niezależnie od tego, czy trafiły na ekran, czy nie?
SEGEL Mam jeden. Więc bardzo szybko zmieniasz się w swoją garderobę po przyjeździe, a ja zaczęłam myśleć, że nie ma sensu, żebym traciła energię na wybieranie stroju na początek dnia. Zaczęłam więc nosić jumpsuit. Ale nie miałem odwagi, aby pokazać się [w kombinezonie], gdy ktoś inny może mnie zobaczyć, więc [planowałem] celowo pojawić się, jak 30 minut przed moim czasem wezwania, aby zakraść się do mojej przyczepy i zmienić. Pierwszego dnia dotarłem tam wcześnie, a Harrison Ford czekał na zewnątrz mojej przyczepy, aby uruchomić linie, czego nie zauważyłem. Zaczęliśmy rozmawiać, a on ciągle patrzył na mój kombinezon. Mówił do mnie, ale ciągle patrzył na niego w dół, a ja zapytałem, „Sprawdzasz mój kombinezon lotniczy, Harrison?” A on odpowiedział: „Na pewno, dzieciaku” Byłem naprawdę zawstydzony. Ale następnego dnia pojawiłem się i Harrison Ford miał na sobie pasujący kombinezon.
Oh wow.
SEGEL Yeah, how ’bout that? I teraz jesteśmy najlepszymi przyjaciółmi. (Laughs.)
LAWRENCE To bardzo samochwalcze, ale moja córka [Charlotte Lawrence] jest odnoszącym sukcesy muzykiem i nigdy nie pozwoliłaby mi umieścić jednej z jej piosenek w moich programach. Zawsze mówiła: „Nie potrzebuję tej przysługi”, a była na wielu ścieżkach dźwiękowych. Ale potem mi się poszczęściło, bo zaczęła się ta cała sprawa z „nepo baby”, a kiedy już została tak nazwana, pomyślałam: „Czy teraz mogę umieścić jedną z twoich piosenek w programie? Już teraz dostajesz lanie.” Więc, to jest nowy singiel mojej córki w odcinku szóstym.
Wywiad zredagowany pod kątem długości i przejrzystości.
Wersja tej historii po raz pierwszy pojawiła się w wydaniu z 27 stycznia magazynu The Hollywood Reporter. Kliknij tutaj, aby zaprenumerować.