Jimmie Allen ujawnił, że rozważał samobójstwo po oskarżeniach o molestowanie seksualne przeciwko niemu w zeszłym roku, jako sposób na finansowe utrzymanie rodziny.
W maju 2023 r. była menedżerka artysty muzyki country, zidentyfikowana jedynie jako Jane Doe, zarzuciła mu, że kilkakrotnie ją zgwałcił i wykorzystał seksualnie. W wydanym wówczas oświadczeniu Allen twierdził, że oboje mieli konsensualny związek seksualny, który trwał dwa lata.
„To głęboko niepokojące i bolesne, że ktoś, kogo uważałem za jednego z moich najbliższych przyjaciół, kolegów i powierników, wysunął zarzuty, które w ogóle nie mają nic wspólnego z prawdą. Przyznaję, że łączyły nas relacje seksualne” – czytamy w oświadczeniu. „W tym czasie ani razu nie oskarżyła mnie o jakiekolwiek wykroczenia i mówiła o naszym związku i przyjaźni jako o czymś, co chciała kontynuować w nieskończoność. Dopiero po tym, jak wszystko między nami się skończyło, wynajęła prawnika, by wyciągnąć rękę i poprosić o pieniądze, co każe mi kwestionować jej motywy”
Jego oświadczenie było kontynuowane, zauważając, że jej zarzuty były fałszywe i szkodliwe, ponieważ ciężko pracował, aby zbudować swoją karierę i planował „zorganizować energiczną obronę” przed jej roszczeniami, aby „chronić moją reputację” Od tego czasu Jane Doe wycofała pozew przeciwko niemu.
Allen usiadł z Kathie Lee Gifford na godzinnym czacie opublikowanym na jego kanale YouTube, gdzie omówili zarzuty i to, przez co artysta przechodził w tym czasie. Powiedział Gifford, że „szukał natychmiastowej satysfakcji od kobiet” podczas romansu ze swoim byłym menadżerem.
Wyjaśnił, że byli razem przez cały czas. Najwyraźniej weszli w sytuację, w której się spotykali, przestawali się spotykać, a potem zaczynali od nowa, gdy „była smutna i zdenerwowana” Muzyk dodał, że wiedział, że nie chce z nią związku, ale powinien był wiedzieć, że ona coś do niego czuje.
Rodzina Allena zawsze była dla niego najważniejsza. Ma sześcioro dzieci: troje z poprzedniego małżeństwa z Alexis Gate (para rozstała się na miesiąc przed upublicznieniem zarzutów), jedno z poprzedniego związku i dwoje bliźniąt, które mają mniej niż rok. Po zarzutach został zawieszony przez swoją wytwórnię, agencję bookingową i menedżera i martwił się, jak będzie w stanie nadal utrzymywać swoje dzieci, jeśli nie będzie mógł pracować.
„Siedziałem tam i dosłownie czułem, jakby cały świat właśnie się zawalił” – powiedział w rozmowie z Gifford. „’Ponieważ pierwszą rzeczą, na którą zwraca uwagę mój mózg, nie jest kariera, ale 'Jak zamierzam utrzymać moje dzieci?'”
Kontynuował: „To mnie uderzyło. Moje ubezpieczenie na życie obejmuje samobójstwo. Nie czuję się tak teraz, ale w tym momencie, kiedy czujesz, że nie masz nic w społeczeństwie, w którym nie jest się już niewinnym, dopóki nie udowodni się winy… [ludzie myślą], że ona to powiedziała, więc to musi być prawda.”
Allen ujawnił, że wiadomość od jego przyjaciela, która brzmiała: „Zakończenie tego nie jest odpowiedzią”, przyszła we właściwym czasie i uratowała mu życie. Piosenkarz „Make Me Want To” wyjaśnił, że udał się na odosobnienie dla zdrowia psychicznego i zaczął chodzić na terapię, ale nadal zmagał się z myślami samobójczymi. Otrzymał pomoc od innego przyjaciela, który dał mu trochę pieniędzy, co pozwoliło mu poczuć, że może zapewnić swojej rodzinie w inny sposób.
„Po kilku miesiącach zacząłem inaczej patrzeć na sytuację. Z „Boże, dlaczego mnie to spotyka?” na „Boże, czego mam się nauczyć?” – powiedział. „Przeszedłem od nienawiści do trochę współczucia dla niej, próbując zrozumieć, co działo się w jej życiu, że musiała to zrobić. Jak mogłem nie być dostępny na rozmowę o jej uczuciach?”
Jeśli Ty lub ktoś, kogo znasz, potrzebuje pomocy, zadzwoń na infolinię National Suicide Prevention pod numer 988.