Jimmy Kimmel odniósł się w czwartek do wyroku skazującego Donalda Trumpa w nowojorskim procesie dotyczącym ukrytych pieniędzy, ogłoszonego wcześniej tego samego dnia.
„Tygodnie spuszczania bąków przez sen”, zażartował Kimmel podczas monologu Jimmy Kimmel Live! „Trzeba mu to przyznać, żaden prezydent nigdy nie został skazany bardziej niż Donald Trump. Kiedy zacznie się tym chwalić?”
Po pięciu tygodniach zeznań ława przysięgłych uznała byłego prezydenta winnym wszystkich 34 zarzutów fałszowania dokumentacji biznesowej w czwartek po południu. W procesie zeznawali były wydawca tabloidu, hollywoodzki fixer, były prawnik Trumpa i gwiazda porno.
„Może nie jest teflonowy, może jest jedną z tych lepkich pułapek na szczury” – kontynuował Kimmel. „Może jest mokrą kieszenią pełną gumowatych robaków”
Kimmel odtworzył następnie nagranie Trumpa spoza sali sądowej, w którym nazwał to wydarzenie „sfałszowanym procesem” i powiedział publiczności, że „będzie walczył do końca”
W odpowiedzi Kimmel zażartował w czwartek wieczorem, że „jedyną rzeczą, o którą będziecie walczyć, jest kubek z galaretką na tacy w więziennej stołówce” i dodał, że Trump powinien „automatycznie uczynić tych ławników nowym Sądem Najwyższym”
Wyrok w sprawie Trumpa zapadnie 11 lipca, a Kimmel powiedział, że „jest to ten sam dzień, w którym Aaron Burr zastrzelił Alexandra Hamiltona, a El Chapo uciekł z więzienia”
„Ale to nie jest El Chapo”, kontynuował. „To jest port Chapo. Nie jesteśmy w Meksyku. To jest Nowy Jork. Sędzia może wysłać go na Rikers Island. Czy dostanie nadzór kuratora? Może zamkną go w areszcie domowym – o rany… dla Melanii to byłoby podwójne uderzenie serem”