Netflix przejmuje globalne prawa do tajwańskiego horroru „Incantation” (wyłączność)

Netflix nabył prawa do globalnej transmisji tajwańskiego przeboju kinowego Incantation, który zostanie udostępniony na całym świecie 8 lipca. Film wszedł na ekrany kin na Tajwanie w marcu i został opisany jako „najstraszniejszy tajwański film w historii” Do tej pory zarobił w kinach 5,7 miliona dolarów (170 milionów TW$), co czyni go najlepiej zarabiającym filmem w tajwańskim box office w tym roku, a także najlepiej zarabiającym oryginalnym tajwańskim horrorem wszechczasów.

„Jestem naprawdę dumny, że Incantation zostanie udostępniony w serwisie Netflix na całym świecie, co pozwoli zmaksymalizować liczbę osób, które będą mogły go obejrzeć” – powiedział Kevin Ko, scenarzysta-producent-reżyser Incantation. „Zawsze moim marzeniem było robienie filmów, które podróżują po całym świecie i są oglądane przez każdego fana horrorów na Ziemi, nie pozwalając mu zasnąć w nocy. Nie mogę się doczekać reakcji widzów.”

„Incantation odbiło się szerokim echem wśród tajwańskiej publiczności i jesteśmy podekscytowani, że możemy podzielić się tym filmem z naszymi członkami na całym świecie” – powiedziała Janelle Ong, kierownik ds. pozyskiwania chińskojęzycznych treści w Netflixie. „Jesteśmy dumni, że możemy współpracować z nowym pokoleniem azjatyckich twórców, którzy tworzą filmy, które zdefiniują znaczenie horroru dla współczesnych widzów.”

Zainspirowany prawdziwą historią rodziny wyznawców kultu w Kaohsiung na Tajwanie, film został nakręcony w stylu mockumentary, przeplatany materiałami found footage i aktorami łamiącymi czwartą ścianę, by zwrócić się do widzów. Film Incantation, który stał się hitem zarówno pod względem krytyki, jak i komercji, otrzymał siedem nominacji do Taipei Film Award, w tym dla najlepszego filmu fabularnego, najlepszego reżysera i najlepszej aktorki. Zwycięzcy Taipei Film Award zostaną ogłoszeni 9 lipca, dzień po globalnym debiucie filmu w serwisie Netflix. Zapowiedziano również realizację sequela.

Incantation to najnowszy i najbardziej udany film tajwańskiej fali horroru, zapoczątkowanej przez reżysera Cheng Wei-hao The Tag-Along w 2015 roku, a następnie The Rope Curse (2018), Detention (2019) i The Bridge Curse (2020). Znaczna część produkcji tego gatunku jest zakorzeniona w lokalnym folklorze, miejskich mitach lub przesądach, co nadaje im unikalny tajwański posmak. Bieżący rok został ogłoszony na Tajwanie „rokiem grozy”, a na ekrany kin wejdzie jeszcze wiele strasznych filmów. Rosnąca popularność tego gatunku i związana z nią mnogość produkcji przyczyniły się do odmłodzenia przemysłu filmowego na Tajwanie.

Netflix płynie na fali horrorów nie tylko na Tajwanie, ale w całej Azji. Jak podaje firma, w latach 2020-2021 oglądalność filmów science-fiction i horrorów na Netfliksie w regionie Azji i Pacyfiku wzrośnie odpowiednio o 30% i 20%. Podczas ostatniego tygodnia Geeked Week, 7 czerwca Netflix ogłosił drugie sezony koreańskiego serialu All of Us Are Dead i japońskiego Alice in Borderland, a także nowy horror z Tajlandii o nazwie School Tales: The Series. Produkcja tajwańska staje się coraz ważniejszym filarem chińskojęzycznej biblioteki Netflixa. Oprócz oryginalnych tajwańskich seriali The Victims’ Game (2020) i Light the Night (2021) oraz horrorów Incantation i The Bridge Curse, Netflix rozpoczął niedawno streaming wysokiej klasy tajwańskich filmów, takich jak The Falls, tajwański kandydat do Oscara w 2022 r., oraz Man in Love, film, który w 2021 r. przyniósł Tajwanowi największe zyski.