Podczas pracy nad Jackie Brown, Pam Grier przyznała, że jej występ pozostawił ją „wyczerpaną”
W wywiadzie dla Yahoo Entertainment z okazji 25-lecia Jackie Brown’, Grier zastanawiała się nad rolą w filmie z 1997 roku, w którym grała stewardesę przyłapaną na przemycaniu pieniędzy dla króla przestępczego z L.A., Ordella Robbiego (granego przez Samuela L. Jacksona), i wyjaśniła, że największym problemem podczas kręcenia filmu było tempo.
„Quentin powiedział mi, że Sam[uel L. Jackson] ma jakość metronomu, który jest naprawdę szybki, ale że dla Roberta [Forstera] musiałabym zwolnić”, powiedziała. „Ostrzegł mnie, że nie wszyscy aktorzy to potrafią, więc musiałam się nauczyć”
W filmie, postać Grier wykonuje plan ucieczki z przemycaną gotówką, idąc przeciwko Ordellowi Jacksona i zaciągając pomoc od poręczyciela Maxa Cherry’ego (późny Forster).
„Quentin powiedział, żebym zwolnił tempo, żeby nie ujawnić, że planuję intrygę” – powiedział Grier. „Max zna ludzi wewnątrz i na zewnątrz, i wie, kiedy go oszukują – może mnie wyczuć, jeśli kłamię. Ale ja też go potrzebuję, więc to nie jest okrojone. To dlatego jesteś wyczerpany, kiedy pracujesz z Quentinem Tarantino i jego bohaterami!”
Kiedy Grier dowiedziała się, że Tarantino stworzył główną postać filmu z myślą o niej, Grier przyznała, że myślała, że jest „w kłopocie”, ponieważ wiedziała, że będzie musiała „pracować naprawdę ciężko”, ponieważ nie chciała zostać zwolniona.
Po przeczytaniu po raz pierwszy scenariusza Jackie Brown będącego adaptacją thrillera kryminalnego Elmore’a Leonarda Rum Punch, Grier wyjaśniła, że doszło do nieporozumienia w sprawie tego, kto miałby dotrzeć do projektu.
„On [Tarantino] czekał, aż do niego zadzwonię, a ja czekałam, aż on zadzwoni do mnie” – wspominała. „Zaczynał się martwić i powiedział [producentowi] Lawrence’owi Benderowi: 'Co jeśli jej się nie spodoba? Nie mamy nikogo innego! Był zaniepokojony, i słusznie.”
Po kilku tygodniach Grier zdała sobie sprawę, że powodem, dla którego Tarantino nie skontaktował się z nią, był fakt, że faktycznie zostawił jej notatkę, aby do niego zadzwoniła: „Przeczytałam notatkę, którą napisał na odwrocie scenariusza i zdałam sobie sprawę, że powinnam była do niego zadzwonić tygodnie temu! Zorientowałam się, że pewnie zmienił obsadę roli, ale zadzwoniłam do niego i powiedziałam: 'Uwielbiam ten scenariusz. Jaką postacią jestem? A on odpowiedział: 'Jesteś Jackie Brown'” Grier powiedziała, że reżyser wiedział tak wiele o niej osobiście, że „wniósł wiele do tego scenariusza dla mnie.”
Jackie Brown oznaczał pierwszą większą rolę główną Grier od czasu występów w filmach blaxploitation w latach 70-tych, w tym Foxy Brown i Coffy. Forster zdobył nominację do Oscara dla najlepszego aktora drugoplanowego, a zarówno Grier, jak i Jackson byli również nominowani do Złotych Globów.
W 25 rocznicę powstania filmu, 25 grudnia, Grier opisała pracę nad filmem jako „mistrzowską klasę filmową” i że ponownie zainteresowała się reżyserią. „Quentin podzielił się ze mną wieloma rzeczami, które zamierzam zastosować w swojej pracy”, powiedziała Grier, dzieląc się również tym, że ukończyła scenariusz do filmu o II wojnie światowej.
Podczas wywiadu w podcaście Billa Mahera Club Random, Tarantino również zastanawiał się nad filmem i podzielił się momentem, w którym finansista filmowy zapytał reżysera o jego Jackie Brown decyzję o obsadzie, pytając, czy chciałby zamiast tego obsadzić „większe gwiazdy”.
„A ja mówię: 'Cóż, zarobiliśmy 30 milionów dolarów na filmie z Pam Grier i Robertem Forsterem w rolach głównych. Pomyślałem, że to właściwie całkiem zajebiste” – wspominał Tarantino. „Jego punkt, jednak, idzie, 'To wszystko ty’ – dobrze, świetnie! Mogę zrobić z nimi film i może on zrobić dobrze, bo ja go zrobiłem? To jest powód, żeby być kurwa sławnym.”
Kiedy Maher zapytał, jakie „gwiazdy dnia” z 1997 roku mógłby obsadzić zamiast nich, Tarantino wymienił Angelę Bassett i Roberta De Niro (De Niro został ostatecznie obsadzony w drugoplanowej roli Louisa Gara).
Jeśli prequel do Jackie Brown kiedykolwiek powstanie, Grier powiedziała, że choć wybór obsady będzie ostatecznie należał do reżysera, wolałaby kogoś, kto ucieleśnia „wzór” postaci. Jednakże, będzie zaangażowana w decyzje dotyczące obsady, jeśli jej autobiografia z 2010 roku, Foxy: My Life in Three Acts, zostanie zaadaptowana na film lub serial telewizyjny: „Będą małe Pam, Pam w średnim wieku i Pam, która spotyka Quentina”