Pete Davidson dzieli się jedynym narkotykiem, z którego wciąż nie może zrezygnować po oczyszczeniu się z innych substancji.
„Nie mogę jeszcze rzucić [trawki]. To wszystko, co mi zostało” – powiedział komik podczas swojej trasy „Pete Davidson: Rehab Tour” w Atlantic City w sobotę, według Daily Mail.
„Brałem kokę i ketaminę i pieprzyłem wszystkie pigułki i takie tam. Zostało mi tylko zioło, więc to już prawie koniec, ale trzymam się jeszcze trochę.”
W sierpniu 2023 r. Page Six ujawniła, że 30-letni Davidson zażywał ketaminę w celu leczenia depresji.
W tym czasie alumna „Saturday Night Live” była świeżo po odwyku po tym, jak szukała pomocy w radzeniu sobie z PTSD i zaburzeniem osobowości borderline, poinformowały nas wyłącznie źródła.
„Pete regularnie udaje się na odwyk w celu „dostrojenia” i odpoczynku psychicznego, więc tak właśnie się dzieje” – wyjaśnił jeden z informatorów
Inne źródło dodało, że Davidson – który stracił ojca strażaka w atakach terrorystycznych z 11 września – wie, kiedy robić przerwy, „aby mógł skupić się na sobie” i nauczyć się „lepiej radzić sobie z problemami PTSD”
Kilka miesięcy przed szukaniem pomocy, gwiazda „King of Staten Island” brała udział w wypadku z ówczesną dziewczyną Chase Sui Wonders w marcu 2023 roku.
W tym czasie Davidson jechał „100 mil na godzinę” po dzielnicy Beverly Hills w swoim Mercedesie, kiedy uderzył w hydrant przeciwpożarowy i uderzył w garaż domu, ujawniły akta policyjne.
Aktor odniósł się do wypadku w sobotę po otrzymaniu wiadomości, że zarzuty przeciwko niemu zostały wycofane.
Davidson powiedział publiczności, że nie widział znaku stopu i zdecydował się wjechać w dom zamiast w pieszego, którego ledwo ominął.
„Zobaczyłem dom i pomyślałem: „Nie sądzę, żebyś mógł umrzeć, jeśli uderzysz w dom” Zwykle w sitcomach po prostu przez niego przejeżdżają” – powiedział, według Daily Mail.
„Więc skręciłem i wycelowałem w dom i faktycznie uderzyłem w garaż całkiem nieźle. Nawet w najgorszych momentach jestem całkiem niezły.”
Gwiazda „Bupkis” przyznała, że „bardzo się bał” potencjalnego „pójścia do więzienia”
„Policjant przyszedł, był wkurzony, bo wjechałem w konstrukcję” – wyjaśnił. „Byłem przerażony i musiałem się uspokoić”
Dopiero gdy Davidson zdał sobie sprawę, że „nie był pijany” i nikt nie zginął, nic mu się nie stało.
W ramach kary gwiazda „Suicide Squad” została zobowiązana do odbycia 50 godzin prac społecznych i „kursu bezpiecznej jazdy”
Musiał również „odwiedzić zarówno szpital, jak i kostnicę, aby zmierzyć się ze śmiertelnymi konsekwencjami ryzykownych wyborów”
„Myślałem: Czy mogę po prostu pójść do więzienia na jeden dzień? To wygląda jak sześć tygodni pracy”, zażartował Davidson.
Pomimo kilku niepowodzeń w 2023 roku, Davidson przyznał, że „ma dobry rok”