Książę i księżna Sussex zaprzeczają, że robienie swojego serialu Netflixa jest sprzeczne z ich decyzją o wycofaniu się z królewskich obowiązków.
W niedawnym wywiadzie z reżyserką Liz Garbus związanym z najnowszym projektem pary, Harry & Meghan, globalny sekretarz prasowy księcia Harry’ego i Meghan Markle, Ashley Hansen, odpowiedział na krytykę, że „decyzja pary o rezygnacji z królewskich obowiązków oznaczała, że chcą prowadzić bardziej prywatne życie”, zgodnie z New York Times.
„Ich oświadczenie ogłaszające ich decyzję o wycofaniu się nie wspomina nic o prywatności i powtarza ich pragnienie kontynuowania swoich ról i obowiązków publicznych”, powiedział Hansen przed dodaniem, że „każda sugestia inaczej przemawia do kluczowego punktu tej serii”
„Decydują się na podzielenie się swoją historią, na swoich warunkach, a mimo to media tabloidowe stworzyły całkowicie nieprawdziwą narrację, która przenika relacje prasowe i opinię publiczną” – kontynuowano oświadczenie. „Fakty są tuż przed nimi”
W styczniu 2020 r. duet publicznie ogłosił swoją decyzję o wycofaniu się z roli starszych członków rodziny królewskiej, zmiana ta oznaczała, że książę i księżna nie będą już uczestniczyć w systemie Royal Rota. Oferuje on brytyjskim mediom drukowanym i nadawanym wyłączny dostęp do oficjalnych zaangażowań rodziny królewskiej.
Zgodnie z oświadczeniem na stronie internetowej duetu, „wierzą oni w wolny, silny i otwarty przemysł medialny, który stoi na straży dokładności i sprzyja integracji, różnorodności i tolerancji.”
„Ich Królewskie Wysokości uznają, że ich role jako członków rodziny królewskiej są przedmiotem zainteresowania, i z zadowoleniem przyjmują dokładne i uczciwe raporty medialne, jak również bycie pociągniętym do odpowiedzialności, jeśli jest to właściwe” – czytamy dalej w oświadczeniu. „Tak samo, jak każdy członek społeczeństwa, cenią sobie również prywatność jako jednostki i jako rodzina.”
W innym miejscu wywiadu New York Times, który skupił się na Garbus i jej mężu, producencie Danie Coganie, sternicy Harry & Meghan otworzyli się na temat ich podejścia do opowiadania historii głośnej pary, od ich dzieciństwa po zaręczyny.
Garbus wskazuje na osobisty materiał filmowy Markle i księcia, w sumie 15 godzin nakręconych na początku 2020 roku wśród ich planów wyjścia z Pałacu Buckingham. „To bardzo osobiste, surowe i potężne, i sprawiło, że doceniłem niesamowitą wagę, która weszła w ich decyzję”, powiedziała. „To również potwierdziło wybór, którego dokonałem, chcąc rozwikłać, jak doszło do tej historycznej przerwy”
Dla reżyserki, Harry & Megan było szansą na zgłębienie jej własnych zainteresowań „psychologią i tym, jak czyjeś dzieciństwo determinuje ich przyszłość” z dodatkową warstwą w postaci ujęcia „w ramy historii brytyjskiego kolonializmu i rasy oraz jej związku z monarchią”
Ta praca, polegająca na opowiedzeniu ich historii w jej złożonej formie, była początkowo w rękach nagrodzonego w Gotham reżysera Garretta Bradleya, ale New York Times donosi, że decyzja o rozstaniu była spowodowana stylem vérité dokumentalisty, który jak donosi gazeta „nie pasował do zainteresowań pary” (Przedstawiciele Bradleya odmówili komentarza dla Timesa.)
Jeśli chodzi o to, czy książę i Markle mieli ostatnie słowo na temat tego, co pojawia się w docuseries, Garbus zauważył, że mieli kreatywny wkład, ale odmówił wyjaśnienia, czy oznaczało to, że konkretnie mieli ostatnie zatwierdzenie. „To była współpraca. Możecie mnie dalej pytać, ale to właśnie powiem”