Steve Lawrence, piosenkarz, który zyskał sławę w latach 50. i 60. śpiewając ze swoją żoną w duecie Steve and Eydie, zmarł.
„Mój tata był inspiracją dla tak wielu ludzi. Ale dla mnie był po prostu uroczym, przystojnym, histerycznie zabawnym facetem, który dużo śpiewał. Czasami sam, a czasami ze swoją szalenie utalentowaną żoną” – powiedział jego syn, kompozytor i wykonawca David Lawrence w oświadczeniu dla Deadline.
„Jestem szczęściarzem, że miałem go za ojca i jestem dumny, że jestem jego synem” – kontynuował. „Mam nadzieję, że jego wkład w przemysł rozrywkowy zostanie zapamiętany na wiele lat.”
Lawrence zmarł w czwartek z powodu powikłań związanych z chorobą Alzheimera. Miał 88 lat.
Przedstawiciele Lawrence’a nie odpowiedzieli od razu na prośbę Page Six o komentarz.
Zgony celebrytów 2024: Aktorzy, piosenkarze i gwiazdy, które straciliśmy w tym roku
Lawrence występował ze swoją żoną, Eydie Gormé, na całym świecie do 2009 roku. Według Washington Post przeszła ona na emeryturę ze względów zdrowotnych. Zmarła w wieku 84 lat w 2013 roku.
Lawrence tymczasem kontynuował trasę koncertową do 2019 roku, kiedy to zdiagnozowano u niego chorobę Alzheimera.
Aktor, komik i wokalista zyskał sławę dzięki Eydie, którą poślubił w 1957 roku, po tym jak poznali się w programie „The Tonight Show”, w którym występował Steve Allen.
Zaledwie rok po ślubie, szczęśliwa para otrzymała swój własny program rozrywkowy „The Steve Lawrence and Eydie Gormé Show”, który był emitowany przez jeden sezon w 1958 roku.
Następnie zdobyli nagrodę Grammy za najlepszy występ duetu lub grupy wokalnej oraz nagrodę Emmy za program telewizyjny „Steve & Eydie Celebrate Irving Berlin” w 1979 roku.
„Jestem bardzo wdzięczny, że Eydie i ja, nie tylko mamy wielką miłość, (ale) wielką przyjaźń”, powiedział kiedyś Lawrence o ich związku, według Variety.
„Myślę, że związek albo działa, albo nie… Myślę też, że trzeba nad nim pracować… Jesteśmy małżeństwem, wiesz? Kłócimy się, a jeden z naszych najlepszych występów odbył się po kłótni w garderobie.”
Lawrence miał również imponującą karierę solową, zdobywając Top 10 hitów z „Pretty Blue Eyes” z 1959 roku, „Footsteps” z 1960 roku, „Portrait Of My Love” z 1961 roku i hit nr 1 z 1962 roku, „Go Away Little Girl.”
Zarezerwował również kilka występów telewizyjnych, w tym „The Ed Sullivan Show”, „The Carol Burnett Show”, „The Judy Garland Show”, „The Julie Andrews Hour” i kilka innych.
Lawrence pokazał również swój talent na dużym ekranie, w szczególności wcielając się w postać menedżera talentów Maury’ego Sline’a w filmie „Blues Brothers” z 1980 roku i jego dwóch sequelach.
Ponadto zdobył nominację do nagrody Tony za rolę Sammy’ego Glicka w broadwayowskiej sztuce „What Makes Sammy Run” w 1964 roku.
For more Page Six you love…
- Posłuchaj naszego cotygodniowego podcastu „We Hear”
- Kupuj nasze ekskluzywne produkty
Lawrence zawsze wiedział, że będzie artystą i był bardzo zainspirowany Frankiem Sinatrą.
„Kiedy byłem bardzo młodym chłopcem, byłem chórzystą, a potem właśnie ukończyłem szkołę, myślę, że po raz pierwszy usłyszałem moją pierwszą płytę Franka Sinatry”, powiedział Gary’emu Jamesowi z classicbands.com.
„Musiałem mieć piętnaście lat, kiedy go usłyszałem. Myślę, że wiedziałem, co chcę robić przez resztę mojego muzycznego życia” – wspomina dalej.
„Myślę, że jego wpływ nie tylko na mnie, ale na wszystkich, którzy przyszli po nim, był tak niezatarty, tak potężny. Otworzył zupełnie nowe okno dla nas wszystkich, którzy przyszli po nim.”
Lawrence’a przeżył jego syn, synowa Faye, wnuczka Mabel i brat Bernie. Wcześniej zmarł jego syn, Michael.