piątek, 17 maja, 2024

Ostatnie posty

recenzja „High Tide”: Nieudokumentowany imigrant znajduje wytchnienie od samotności w delikatnym dramacie queerowym

Przejmująca główna rola Marco Pigossiego, przesiąknięta melancholią i surowym bólem, ale także chwilami otwartości, optymizmu, a nawet radości, sprawia, że High Tide to poruszający portret pozbawionych więzi gejów poszukujących znaczących związków. Reżyser i scenarzysta Marco Calvani w swoim debiutanckim filmie z wyczuciem kreśli paralele między izolacją nieudokumentowanego Brazylijczyka, który zbliża się do końca swojej wizy i nie chce wracać do domu, a izolacją czarnoskórego Amerykanina, bezpiecznego w swoim wąskim kręgu przyjaciół, ale bardzo świadomego, że jest mniejszością w zdominowanej przez białych turystów mekce queer – i w całym kraju.

Jeśli chodzi o tę scenerię – dla każdego, kto kocha Provincetown, ten film i jego otaczające poczucie miejsca wywołają miłe skojarzenia z historyczną wioską rybacką i kolonią artystyczną na krańcu Cape Cod.

High Tide

The Bottom LineIntymny i angażujący emocjonalnie.

Miejsce: SXSW Film Festival (Narrative Spotlight)
Obsada: Marco Pigossi, James Bland, Marisa Tomei, Bill Irwin, Mya Taylor, Seán Mahon, Bryan Batt, Todd Flaherty, Karl Gregory, João Santos
Reżyser-scenarzysta: Marco Calvani
1 godzina 41 minut

Fizyczne piękno krajobrazu i pieszczotliwa miękkość światła pomagają zarówno zdefiniować, jak i skontrastować stany emocjonalne głównych bohaterów. Nieformalnie nazywana „Boy Beach” odgrywa znaczącą rolę, ale także półgodzinna wędrówka pieszo od stojaków rowerowych, aby się tam dostać, czasami nazywana „migracją gejów” Lokalne firmy na lub tuż obok głównej ulicy, Commercial Street, otworzyły swoje drzwi dla niewielkiej produkcji niezależnej, od restauracji Red Inn, przez delikatesy Angel Foods, po popularny klub taneczny A-House.

Dobrze zagrany, utrzymany w tonacji minorowej dramat czerpie znaczne korzyści z pełnego zanurzenia w tym bardzo specyficznym środowisku. Tekstury filmowi dodaje również charakterystyczne brazylijskie uczucie tęsknoty znane jako suadade, obecne nie tylko w smutnej introspekcji Lourenço Pigossiego, ale także w poezji Oswalda de Andrade, słyszanej w początkowych ujęciach zrozpaczonego Lourenço zanurzającego się nago w wodach zatoki Cape Cod.

Czytaj również:  Feinberg Forecast: Telewizyjni debiutanci sezonu nagród

Lourenço zatrzymuje się w rustykalnym domku gościnnym po drugiej stronie ulicy z uprzejmym właścicielem Scottem (Bill Irwin), który zawsze jest spragniony towarzystwa. Brazylijczyk finansuje swój pobyt w Ptown, sprzątając domy wakacyjne i wykonując tymczasowe prace dla szorstko nieprzyjaznego Boba (Seán Mahon). Ból serca Lourenço jest widoczny za każdym razem, gdy jego telefony do niewidzialnego Joe trafiają na pocztę głosową; stopniowo dowiadujemy się, że został porzucony wcześniej latem i od tego czasu bezskutecznie próbuje wymyślić swoje dalsze kroki.

Rdzeniem tematycznym High Tide, którego akcja rozgrywa się na przestrzeni zaledwie kilku dni, jest oscylowanie Lourenço pomiędzy rozpaczą a nadzieją. Tę ostatnią reprezentuje przede wszystkim przyjaźń, która nawiązuje się na plaży z Maurice’em (James Bland), pielęgniarzem, który przyjechał na tydzień z Nowego Jorku wraz ze swoją grupą zaćpanych queerowych przyjaciół – w tym Mya Taylor, objawienie z Tangerine Seana Bakera, w roli Crystal. Calvani pozwala, by wzajemne przyciąganie między Lourenço i Maurice’em delikatnie ewoluowało w romans i seks, dając przestrzeń na swobodne rozmowy na plaży przy pełni księżyca.

Istnieją jednak czynniki, które uniemożliwiają Lourenço całkowite zrelaksowanie się w komforcie nawet tymczasowej intymności. Praca przy malowaniu domu w Truro przynosi ciepło w postaci łagodnej artystki Miriam Marisy Tomei, ale także tarcia z Bobem, wciąż wściekłym, ponieważ złamała mu serce. A wysiłki Scotta, by połączyć Lourenço z prawnikiem, który może być w stanie pomóc w jego statusie imigracyjnym, Toddem (Bryan Batt), pozostawiają kwaśny posmak, gdy uprzejmy przywilej tego ostatniego staje się oczywisty podczas kolacji.

Podczas gdy narracja jest szczupła, ale zawsze wciągająca, Calvani być może przesadza, próbując dotknąć zmieniającej się ekonomii zmieniającej tkankę życia Provincetown. Scott jest jednym z ginącego pokolenia gejów, którzy udali się tam „leczyć się lub umrzeć” podczas kryzysu AIDS, który odebrał życie jego partnerowi. Wieloletni mieszkańcy, tacy jak on, mają niewiele wspólnego z bogatymi gejami, takimi jak Todd, którzy podnieśli ceny nieruchomości, kupując wielomilionowe domy, które są niezamieszkane przez tydzień lub dwa w roku.

Czytaj również:  Równość płci w filmie zostanie osiągnięta dopiero w 2215 r. w Kanadzie, 2085 r. w Wielkiej Brytanii i 2041 r. w Niemczech przy obecnym tempie: badanie

Jest to temat warty zgłębienia, ale zbyt przelotnie wspomniany tutaj, aby miał dużą wagę; Calvani tworzy tylko słaby związek między tą zmianą demograficzną a otchłanią Lourenço, nawet jeśli jest jasne, po której stronie rosnącej przepaści między tymi, którzy mają, a tymi, którzy nie mają, ląduje. Kontrola reżysera również nieco słabnie, pod koniec akcji, kiedy Lourenço marnuje się w A-House i odrzuca Maurice’a, obracając się po usłyszeniu wiadomości o Joe, która rozbija wszelkie kruche złudzenia o pojednaniu, które mu pozostały.

Ale film wraca na właściwe tory w satysfakcjonującym końcowym odcinku, zwłaszcza w czułym pożegnaniu Lourenço i Maurice’a, wymianie tak nerwowej, ale naładowanej uczuciem, że łatwo wybaczyć wizualny banał kamery Oscara Ignacio Jiméneza wirującej wokół nich w kółko w wydłużonym ujęciu łukowym. Jest to nieco krzykliwy rozkwit w filmie, który poza tym charakteryzuje się wdzięczną prostotą wizualną, którą uzupełnia elegancka partytura smyczkowa Sebastiana Plano.

Nie ma tu wielkiej fałszywej epifanii, magicznego rozwiązania dręczących Lourenço zmartwień wizowych, a jedynie wewnętrzne przebudzenie przekazane z wielką subtelnością przez Pigossiego, gdy bohater odzyskuje poczucie siebie, które wymykało mu się z rąk. To piękne, otwarte zakończenie skromnego, ale skutecznego filmu, który przemawia prosto z serca.

Pełne kredyty

Miejsce: SXSW Film Festival (Narrative Spotlight)
Firmy producenckie: LD Entertainment, Liddell Entertainment
Obsada: Marco Pigossi, James Bland, Marisa Tomei, Bill Irwin, Mya Taylor, Seán Mahon, Bryan Batt, Todd Flaherty, Karl Gregory, João Santos
Reżyser-scenarzysta: Marco Calvani
Producers: Mickey Lidell, Pete Shilaimon, Marco Calvani
Producenci wykonawczy: Marco Pigossi, Marisa Tomei, Jacob Yakob, Joseph Yakob, Beau Ward
Autor zdjęć: Oscar Ignacio Jiménez
Scenograf: Michael C. Stone
Projektant kostiumów: Nicole Schott
Music: Sebastian Plano
Editor: Anisha Acharya
Casting: David Caparelliotis, Kate Reed
1 godzina 41 minut

Czytaj również:  Creative Arts & Lifestyle Emmys: 'The Kelly Clarkson Show', Netflix's Penguin Town' wśród zwycięzców

Biuletyny THR

Zapisz się, aby codziennie otrzymywać wiadomości THR prosto do swojej skrzynki odbiorczej

Subskrybuj Zarejestruj się

Latest Posts

Nie przegap