Britney Spears twierdzi, że ratownicy medyczni „nielegalnie” przybyli do jej pokoju hotelowego w Los Angeles, ponieważ zaprzeczyła, że została ranna podczas bójki ze swoim chłopakiem.
Księżniczka Popu przerwała milczenie w oświadczeniu opublikowanym na Instagramie w czwartek po tym, jak Page Six potwierdziło, że ratownicy medyczni zostali wezwani do Chateau Marmont około 1 w nocy czasu lokalnego, po zgłoszeniu rannej kobiety.
„Tylko po to, aby ludzie wiedzieli … wiadomości są fałszywe !!!” napisała. „Zeszłej nocy również skręciłam kostkę, a ratownicy medyczni nielegalnie pojawili się pod moimi drzwiami. Nigdy nie weszli do mojego pokoju, ale czułam się całkowicie nękana.”
Zdjęcia 42-letniej Spears na zewnątrz luksusowego hotelu pokazały ją mocno trzymającą poduszkę i telefon komórkowy podczas spaceru ze swoim ukochanym, Paulem Richardem Solizem, który miał na sobie niebieską flanelę.
Źródła bliskie gwieździe popu powiedziały Page Six, że ratownicy medyczni przybyli na miejsce zdarzenia po kłótni z jej chłopakiem.
Departament Policji Los Angeles potwierdził nam, że ratownicy medyczni zostali wezwani około godziny 12:42 czasu PT po tym, jak „otrzymali telefon 911 zgłaszający dorosłą kobietę, która została ranna”
„Dzwoniący nie miał zbyt wielu informacji dotyczących charakteru obrażeń. Wysłaliśmy jedną karetkę na miejsce”, wyjaśnił przedstawiciel LAPD.
For more Page Six you love…
- Posłuchaj naszego cotygodniowego podcastu „We Hear”
- Kupuj nasze ekskluzywne produkty
Spears nie została jednak przetransportowana do szpitala.
Inny informator powiedział nam, że zdobywczyni nagrody Grammy została odwieziona do swojego domu w Thousand Oaks w Kalifornii przez ochronę i „jest bezpieczna.”
W sierpniu Page Six poinformowała, że Spears rozwijała związek z Solizem krótko po tym, jak rozstała się ze swoim byłym mężem Samem Asgharim.
Od tego czasu byli ze sobą sporadycznie, a ostatnio zostali sfotografowani podczas jazdy po San Fernando Valley w zeszłym tygodniu po tym, jak Spears rozstrzygnęła sprawę o opiekę konserwatorską ze swoim ojcem, Jamie Spears.
Jednakże, po bombowej kłótni Britney z Solizem, Page Six dowiedziało się, że jej bliscy przyjaciele są „zaniepokojeni” jej samopoczuciem.
Soliz, który był byłą gosposią piosenkarza „Gimme More” z kryminalną przeszłością, „od początku był złą wiadomością”, powiedział nam w czwartek jeden z przyjaciół.
Inny opisał go jako „niezwykle niebezpiecznego.”
„[Soliz] ma na nią zły wpływ w momencie, gdy ona idzie naprzód ze swoim życiem, wykorzystując swoją wolność i odchodząc od Sama”, powiedziało Page Six inne źródło.