niedziela, 19 maja, 2024

Ostatnie posty

podcast „Awards Chatter” – Olivia Rodrigo („Igrzyska śmierci: Ballada o ptakach i wężach”)

Olivia Rodrigo, gość tego odcinka The Hollywood Reporter’s Awards Chatter podcast, jest niesamowicie utalentowaną piosenkarką i autorką tekstów, która w wieku zaledwie 20 lat jest prawdopodobnie największą gwiazdą pop na świecie.

The New York Times nazwał ją „najjaśniejszą nową nadzieją popu”, „nowoczesną i nieco charakterystyczną gwiazdą popu”, „obiecującym nowym głosem jej pokolenia” i „najważniejszą nową gwiazdą popu ostatnich kilku lat” USA Today opisał ją jako „bohatera wśród słuchaczy Gen Z” Rolling Stone określił ją jako „jedną z największych, najjaśniejszych, najbardziej fascynujących i najbardziej błyskotliwych gwiazd popu”, „artystkę z własnym głosem… która zdecydowanie zostanie” i „zdołała już zebrać jedyny w swoim rodzaju katalog… oba jej albumy brzmią jak kolekcje największych hitów innych artystów”

Dzięki swojemu przełomowemu singlowi „Driver’s License” z 2021 roku Rodrigo stała się najmłodszą artystką, która zadebiutowała singlem, który trafił na 1. miejsce na liście Billboard Hot 100, a dwa kolejne single, „Deja Vu” i „Good 4 U”, również dotarły do 1. miejsca, pozostając tam odpowiednio przez osiem tygodni, dwa tygodnie i jeden tydzień. Oba jej pierwsze albumy studyjne, Sour z 2021 r. i Guts z 2023 r., zajęły 1. miejsce na liście Billboard 200. W 2023 roku stała się zaledwie 16. artystką, która jednocześnie zajmowała miejsce nr 1 na trzech najważniejszych listach przebojów Billboardu: Hot 100, 200 i Artist 100.

Jest również ulubienicą Grammy. W 2022 roku była nominowana do nagrody dla najlepszego nowego artysty, albumu roku i najlepszego popowego albumu wokalnego za Sour; płyty roku, piosenki roku i najlepszego popowego występu solowego za „Driver’s License”; oraz najlepszego teledysku do „Good 4 U” Ostatecznie zdobyła nagrodę dla najlepszego nowego artysty, najlepszego wokalu pop dla Sour i najlepszego popowego występu solowego dla „Driver’s License” Przed ceremonią rozdania nagród Grammy, która odbędzie się 4 lutego 2024 roku, jest nominowana do nagrody za płytę roku, piosenkę roku i najlepszy popowy występ solowy za „Vampire”; album roku i najlepszy popowy album wokalny za Guts; oraz najlepsza piosenka rockowa za „Ballad of a Homeschooled Girl”.

Dodatkowo, 23 stycznia 2024 roku, może również otrzymać nominację do Oscara za najlepszą piosenkę oryginalną, za pierwszy utwór, który kiedykolwiek napisała do filmu, „Can’t Catch Me Now” do The Hunger Games: The Ballad of Songbirds & Snakes.

W trakcie wywiadu przeprowadzonego w Los Angeles w biurach The Hollywood Reporter, Rodrigo zastanawiała się nad swoją drogą do występów i tym, jak występy aktorskie w programach telewizyjnych Disney Channel ostatecznie doprowadziły do kontraktu płytowego i „Driver’s License” Opowiedziała również o tym, jak to było tworzyć i wydawać swój pierwszy album w środku globalnej pandemii, a drugi w bezpośrednim następstwie mega sławy; jak ogólnie podchodzi do pisania piosenek; i jak pisanie piosenki do filmu różni się od pisania piosenki dla siebie; i wiele więcej.

Możesz posłuchać rozmowy (powyżej) lub przeczytać jej lekko zredagowaną wersję (poniżej)!

Olivia, bardzo dziękuję za poświęcenie czasu na zrobienie tego. Naprawdę to doceniam.

Oh, dzięki za zaproszenie.

Absolutnie. Wróćmy do samego początku: gdzie się urodziłeś i wychowałeś i czym zajmowali się twoi rodzice?

Urodziłem się w Temecula w Kalifornii, około dwie godziny drogi od Los Angeles. Moja mama jest nauczycielką w szkole podstawowej, a mój tata jest terapeutą, więc dorastając byłem bardzo wychowany. Moja mama była nauczycielką w szkole, do której chodziłem, a ja byłem dziecięcym aktorem, gdy byłem młody. Byłem bardzo zmotywowany i naprawdę chciałem odnieść sukces w tym aktorskim świecie, więc moi rodzice wozili mnie do Los Angeles i z powrotem trzy razy w tygodniu. To był rodzaj mojego interesującego wychowania, ale tak, moi rodzice są wspaniali.

Twój tata jest Amerykaninem filipińskiego pochodzenia, a mama jest biała. Czy bycie dwurodzinnym było czymś, czego byłeś świadomy – lub czego inni ludzie sprawiali, że byłeś świadomy – kiedy byłeś dzieckiem?

To zabawne, właściwie nie sądzę, żebym był tego szczególnie świadomy, dopóki nie wszedłem do branży. Szkoły, w których dorastałem, zawsze były bardzo zróżnicowane i miałem wielu filipińskich przyjaciół. Ale tak, dopiero gdy zaczęłam tworzyć muzykę i być bardziej twarzą w twarz, dziewczyny mówiły: „Och, wow, tak miło jest widzieć azjatycką reprezentację w muzyce!” A ja na to: „O tak, to jest fajne. Tak, jestem tym.”

Czy muzyka była ważną częścią twojego dorastania? Czy twoi rodzice interesowali się nią? Czego słuchałeś?

Muzyka była ogromną częścią mojego dorastającego życia. Nie pamiętam momentu, w którym nie miałem obsesji na jej punkcie lub nawet nie pisałem piosenek. Pisałem piosenki odkąd miałem 5 lat. Moja mama ma stare domowe nagrania, na których po prostu bełkoczę. Niedawno obejrzałam filmik, na którym pisałam piosenkę o tym, że zgubiłam się w sklepie spożywczym, co jest bardzo charakterystyczne dla 5-latki! W szkole grałam w teatrze muzycznym i byłam w chórze. Moi rodzice słuchali dużo alternatywnego rocka i pamiętam, że zakochałam się w nim, gdy miałam może 12 lub 13 lat, co zdecydowanie miało na mnie duży wpływ, podobnie jak piosenkarki i autorki tekstów. Pamiętam, że pewnego roku dostałam odtwarzacz płyt na Boże Narodzenie – dostałam go od babci – więc razem z mamą chodziłyśmy do sklepu z używanymi rzeczami i znajdowałyśmy małe płyty, które wkładałyśmy do odtwarzacza. Jedną z płyt – powiedziała: „Oh, to ci się naprawdę spodoba” – była Tapestry Carole King. Pamiętam, że usłyszałem tę płytę i od tego momentu moje życie się zmieniło. Więc zawsze naprawdę szanowałem piosenkarki i autorki tekstów.

Wydaje mi się, że czytałem, że rzeczy z lat 90. były dla ciebie szczególnie ważne – Alanis Morissette i ludzie tego pokroju?

Tak, Alanis Morissette, No Doubt, The White Stripes, Smashing Pumpkins, zespoły tego typu, na punkcie których miałem obsesję w wieku nastoletnim i nadal mam.

Staram się czytać wszystko, co jest dostępne na temat mojego gościa przed wywiadem i zdaję sobie sprawę, że czasami rzeczy są niedokładne, ale zastanawiałem się, czy to prawda, że straciłeś część słuchu? Jeśli tak, to czyni to jeszcze bardziej niesamowitym, że jesteś tak utalentowany muzycznie…

Tak, to trochę niezwykłe. Jestem półgłuchy na lewe ucho. Nie wiedziałem o tym aż do przedszkola, kiedy robili testy wszystkim dzieciom i mówili: „Och, jesteś trochę niedosłyszący” To interesujące. Jedną z moich przyjaciółek jest świetna fotografka, Petra Collins, która ma naprawdę słaby wzrok, więc zawsze żartujemy, że ja tworzę muzykę, bo mam słaby słuch, a ona robi zdjęcia, bo ma słaby wzrok.

Co było pierwsze, chęć tworzenia muzyki czy chęć działania?

Zawsze bardzo kochałam muzykę. Co zabawne, powodem, dla którego zajęłam się aktorstwem było to, że miałam nauczyciela śpiewu, który był naprawdę uroczy, a ja śpiewałam te wszystkie piosenki z taką pasją i zapałem, a mój nauczyciel śpiewu powiedział: „Och, może powinnaś wziąć lekcje aktorstwa. Naprawdę uwielbiasz wyrażać siebie podczas śpiewania” Więc śpiewanie zawsze było na pierwszym miejscu. Byłam na planie, gdy miałam 14 lub 15 lat i pamiętam, że byłam tak podekscytowana powrotem do domu, że mogłam usiąść przy pianinie i pisać piosenki. To zawsze była moja pierwsza miłość. Kocham też aktorstwo, ale z zupełnie innych powodów. Ale tak, pisanie muzyki zawsze było na pierwszym miejscu w moim sercu.

Śpiewając, wylewasz swoje własne serce. W aktorstwie wcielasz się w czyjeś serce. Z wyjątkiem pisania piosenki do filmu, to zupełnie inna gra, prawda?

Tak, całkowicie. Pod pewnymi względami czuję, że moje doświadczenie aktorskie w okresie dorastania naprawdę pomogło mi teraz w karierze. To znaczy, po pierwsze, myślę, że kiedy pracujesz na planie w tak młodym wieku, naprawdę uczysz się profesjonalizmu i etyki pracy – to po prostu jest w tobie zakorzenione – i jestem bardzo wdzięczna za te lekcje. Myślę też, że nauczyło mnie to nigdy nie wstydzić się odczuwania dużych emocji. Nigdy nie czułam, że muszę się pomniejszać lub cenzurować, ponieważ dorastałam w środowisku, które sprzyjało tego rodzaju emocjom. Myślę więc, że to w pewnym sensie pomaga mi być odważnym w pisaniu piosenek.

Myślę, że wnosisz element performatywny do swojego śpiewu, dodając dodatkowy cukier na wierzch z odrobiną dodatkowego chrapania lub czegoś, kiedy śpiewasz. Myślę, że te umiejętności przenikają się nawzajem.

Zabawne jest to, że mój producent, Dan [Nigro], z którym nagrałam dwie ostatnie płyty, jeśli nie dostaje wokalnego ujęcia, które naprawdę mu się podoba, włączy kamerę na swoim iPhonie i sfilmuje mnie, a ja nagle wykonam ujęcie, które jest super emocjonalne i idealne. Myślę, że to jest po prostu, nie wiem, w moich kościach – dziewczyna-aktor we mnie po prostu musi mieć włączoną kamerę.

Szczególnie czuję to w „Can’t Catch Me Now”, Twojej piosence z filmu The Hunger Games – śpiewasz ją jak ktoś, kto jest złośliwy.

Pisanie piosenki do The Hunger Games było bardzo fajnym doświadczeniem. Musiałem postawić się w sytuacji innej postaci podczas pisania piosenki, więc jest to rodzaj aktorstwa – to z pewnością praca nad postacią. Piszę wiele moich piosenek z bardzo pamiętnikowego miejsca, a kiedy siadasz do rozpoczęcia albumu pełnego pamiętnikowych piosenek, to jest tak, jakby świat był twoją ostrygą, jest tak wiele, co możesz zrobić, a czasami jest to trochę przytłaczające. Ale posiadanie tych parametrów do pracy jako artysta jest czasami naprawdę inspirujące – miło jest nie mieć każdego koloru na palecie i tak dużego płótna, jak chcesz. Czasami ograniczenia sprawiają, że mózg pracuje inaczej. To było naprawdę niesamowite doświadczenie. Mam szczęście, że mogłem to zrobić.

Jeśli chodzi o twoją karierę aktorską, wygląda na to, że prawie do niej nie doszło, ponieważ z tego, co czytałem, twoje wczesne przesłuchania nie do końca się udały. Czy rozmawiałeś z rodzicami o potencjalnym zaprzestaniu kariery?

Tak. To takie szalone. To było tak dawno temu. Moi rodzice nie są scenicznymi rodzicami. Zawsze mówiłam: „Muszę iść na te przesłuchania! Naprawdę chcę zarezerwować tę rolę!” Nie wywierali na mnie żadnej presji, co jest miłe. Ale pamiętam, że pewnego września czy coś takiego, moja mama powiedziała: „OK, cóż, powinniśmy po prostu spróbować do Bożego Narodzenia, a jeśli nic się nie wydarzy do Bożego Narodzenia, to zrobimy coś innego, a ty możesz po prostu chodzić do szkoły. Kochasz szkołę, będzie dobrze” A ja na to: „OK, w porządku” I oto, jak to zawsze bywa, dostajesz coś 24 grudnia, czy coś w tym stylu!

A dla ciebie, to była główna rola w filmie American Girl?

Tak. Zagrałam w filmie American Girl, kiedy miałam 12 lat.

Zaledwie rok później dostałeś swój pierwszy program Disney Channel, Bizaardvark, który był dużą częścią twojego życia od 2016 do 2019 roku. To z tego powodu twoja rodzina przeniosła się do Los Angeles?

Tak. Przejechaliśmy dwie godziny i przeprowadziliśmy się tutaj, a ja nauczyłem się grać na gitarze na potrzeby serialu. Moja postać musiała grać na gitarze, więc okazało się to bardzo owocne. To umiejętność, której używam teraz cały czas. Ale tak, to był początek mojej ery pracującej dziewczyny.

Twoi rodzice i ty przeprowadziliście się do Los Angeles – to musiała być duża zmiana dla was wszystkich, prawda?

Moi rodzice bardzo mnie wspierali i do dziś dziękuję im za to, że poświęcili się dla mnie. Ale tak, to znaczy, wszystko się wtedy zmieniło, nawet poza przeprowadzką do nowego miejsca. Skończyłem szkołę, zacząłem uczyć się w domu i po prostu spędzałem czas z ludźmi, którzy byli dużo starsi ode mnie, co z pewnością wpłynęło na moje życie. Myślę, że to sprawiło, że poczułem się komfortowo będąc samemu i myślę, że prawdopodobnie było to dobre dla mojej kreatywności.

Czytaj również:  Alcaraz vs. Miedwiediew: Jak oglądać finał Indian Wells Open mężczyzn online za darmo?

Jak dostałaś ten pierwszy – ale nie ostatni – program dla Disney Channel? Czy było to zwykłe przesłuchanie, czy widzieli cię w American Girl lub czymś innym?

O rany, nie pamiętam zbyt dokładnie. Myślę, że to było zwykłe przesłuchanie. Po prostu wszedłem z moimi małymi bokami i zrobiłem swoje, a los postawił na swoim.

Jak wspomniałeś wcześniej, to właśnie podczas pracy nad tym serialem po raz pierwszy zacząłeś pisać piosenki. Czy pamiętasz, co Cię do tego zainspirowało?

To dobre pytanie. Nie wiem. Myślę, że naprawdę zacząłem traktować to poważnie około 14 lub 15 roku życia. Byłem w pewnym sensie sam na tych planach, a w wieku 14 czy 15 lat ma się duże emocje – dzieje się wiele niepokoju – i myślę, że potrzebowałem miejsca, w którym mógłbym to wyrazić. Potrzebowałem medium, które pomogłoby mi poczuć się zrozumianym. Brzmi to jak banał, ale to prawda – zwłaszcza gdy jest się tak młodym, to tak jakby rozmawiało się z przyjacielem. Byłem taki dramatyczny. Pamiętam, jak siedziałam na pianinie w moim pokoju i po prostu płakałam. Musiałam to z siebie wyrzucić.

Jeden z moich ulubionych cytatów, na który natknąłem się przygotowując się do tego, brzmiał: „Dosłownie napisałem piosenki o rozstaniu, zanim kiedykolwiek trzymałem chłopaka za rękę lub nawet zdalnie umawiałem się z kimś” Więc od początku miałaś swój gatunek?

O mój Boże, tak. To zabawne, że czasami jest to w nas wrodzone. Pisałam te niszczące piosenki o złamanym sercu – nigdy nie miałam swojego pierwszego pocałunku. Pamiętam pierwszą piosenkę, którą napisałam na pianinie – miałam pewnie z 9 lat – i była to feministyczna piosenka o tym, że nie potrzebuję mężczyzny. Teraz myślę sobie: „Jakiego rodzaju seksizmu doświadczałaś w wieku 9 lat?!” Nie wiem.

Więc przechodzisz od Bizaardvark prawie bezpośrednio do – wezmę duży oddech zanim to powiem – High School Musical: The Musical: The Series.

To trudna nazwa. To trudny tytuł.

Czy to było kolejne przesłuchanie?

Tak, to było kolejne przesłuchanie. Pamiętam, że poszedłem na przesłuchanie i czytałem chemię, i pamiętam, że śpiewałem na przesłuchaniu – to oczywiście wielki śpiewający program muzyczny, mam na myśli to w nazwie – i pamiętam, że było to dla mnie naprawdę ekscytujące w tamtym czasie.

Facet, który cię obsadził, Tim Federle, powiedział, że na początku nie wiedział, że jesteś tak pasjonatem lub utalentowanym śpiewakiem. Ale w końcu napisałeś piosenkę do czwartego odcinka pierwszego sezonu, „All I Want”, która dotarła aż do Billboard Hot 100 w 2020 roku. Pamiętasz, jak do tego doszło?

Jestem bardzo wdzięczny Timowi. Dał mi tak wiele niesamowitych możliwości. Nie sądzę, że bez tego byłabym w tym miejscu, w którym jestem teraz, ale tak, to prawda. Kiedy dostałam się do High School Musical, pisałam te wszystkie piosenki, ale byłam taka nieśmiała i zachowywałam je tylko dla siebie. Myślę, że udział w tym programie i fakt, że muzyka jest tak ważną jego częścią, ośmielił mnie do większej otwartości. Pamiętam, że opublikowałam piosenkę na moim Instagramie – nie pamiętam nawet, co to była za piosenka ani jak brzmiała – i Timowi bardzo się spodobała. Robili sesje pitchingowe, próbując napisać piosenkę do tego odcinka i wydaje mi się, że odnieśli się do utworu, który umieściłem na moim Instagramie, więc Tim powiedział: „Cóż, dlaczego po prostu nie napiszemy tego Olivii? Jeśli próbujemy stworzyć piosenkę, która brzmi tak, jakby napisała ją Olivia, po prostu to zróbmy” I przez całe życie nie wiem, dlaczego zaryzykował z taką super zieloną 16-latką. Ale napisałam piosenkę „All I Want” i poradziła sobie naprawdę dobrze. Myślę, że TikTok dopiero zaczynał być popularny, kiedy ta piosenka się pojawiła, więc była to jedna z pierwszych piosenek, które zyskały popularność na TikTok. Myśleliśmy: „Muzyka na TikTok? Wow!” Teraz to cały nasz świat. Ale tak, w ten sposób dostałem kontrakt płytowy i wszystko stało się dzięki tej jednej piosence, więc jestem za to bardzo wdzięczny.

Czy to możliwe, że piosenka, którą widział na Instagramie była wczesną wersją „Happier”?

Och, to może być prawda. Myślę, że było ich kilka. Wersja „Happier”, która jest na moim Instagramie jest tym, jak znalazłam mojego producenta Dana. Dan zobaczył ten teledysk i powiedział: „Oh, naprawdę ją lubię” i wysłał mi DM.

Więc co było pierwsze: kontrakt płytowy, który podpisałaś krótko po „All I Want” czy Dan? Zastanawiałem się, czy to wytwórnia zasugerowała współpracę z Danem, ale mówisz, że skontaktował się z Tobą po tym, jak mieliście już podpisaną umowę?

Myślę, że miałem już podpisaną umowę. Ale spotkałem go tego pamiętnego dnia – to był ostatni dzień przed zamknięciem świata z powodu COVID i pamiętam, że wszedłem do Interscope i spotkałem wszystkich. Myślę, że wiedziałem, że podpiszę tam kontrakt. A zaraz potem poszedłem do studia Dana i zagrałem mu wszystkie moje dema na małej gitarze. To był jeden z najważniejszych dni w mojej karierze. To takie zabawne, dokąd może zaprowadzić cię mały DM na Instagramie.

Prawdopodobnie otrzymujesz wiele przypadkowych wiadomości DM. Co sprawiło, że powiedziałeś o Danie: „Ten facet jest kimś, z kim chciałbym zbadać możliwość współpracy”? Wiem, że ma własne doświadczenie muzyczne, ale czy to było coś, o czym wiedziałeś? Co o nim wiedziałeś?

Nie wiedziałem zbyt wiele. Wiedziałem, że stworzył album mojego przyjaciela Conana Graya, który bardzo mi się podobał. Miałem wtedy obsesję na jego punkcie, tak jak nadal mam, więc byłem jego fanem. Myślę, że śledziłem go, ponieważ byłem po prostu fanem jego twórczości. Ale tak, jest naprawdę niesamowity. Dorastał w zespole emo, więc myślę, że nasze gusta są bardzo podobne w niektórych rodzajach muzyki, a on na pewno wyśle mi wiele referencji, z którymi naprawdę rezonuję. To dobre połączenie.

Wiele osób wyszło z Disney Channel i zrobiło karierę muzyczną w pewnym stopniu, z pewnością niewielu na poziomie, do którego doszedłeś, ale prawie wszyscy z nich najpierw podpisali kontrakt z wytwórnią Disneya, Hollywood Records, i w rezultacie byli bardzo zarządzani. Powiedzmy, że „fame-fucker” nie byłby możliwy.

Tak, to na pewno.

Wygląda na to, że w następstwie „All I Want” zorientowałeś się, że istnieje alternatywa dla przechodzenia przez rurociąg Disneya. A drugą rzeczą, która jest jeszcze bardziej niesamowita, jest to, że wiedziałeś, jak walczyć o utrzymanie swoich mistrzów, co nie jest czymś, co robi zbyt wielu ludzi. Co wpłynęło na te decyzje?

Myślę, że miałem niesamowite szczęście. Naprawdę miałem przywilej pracy z ludźmi, którzy naprawdę dbają o moje najlepsze interesy. Mogłam więc podpisać kontrakt z dowolną wytwórnią – miałam to zagwarantowane w umowie z Disneyem – i zdobyć tytuł magistra. W każdym aspekcie tego biznesu zawsze chciałem wytyczyć sobie ścieżkę, która nigdy nie będzie naruszać moich kreatywnych decyzji. Zawsze chciałem podejmować decyzje biznesowe, które pozwolą mi robić z moją muzyką, co tylko zechcę. To zawsze było moją główną prerogatywą, poza pieniędzmi i tym podobnymi rzeczami. Czuję się bardzo szczęśliwy, że ludzie wokół mnie byli tak akceptujący i pozwalali mi robić to, co chcę robić przez tak długi czas.

Wspomniałeś, że podpisałeś kontrakt płytowy i rozpocząłeś współpracę z Danem tuż przed tym, jak świat pogrążył się w chaosie. Jak to się stało? Ponieważ zasadniczo zrobiłeś „Driver’s License”, a potem Sour, który naprawdę przedstawił cię światu, podczas lockdownu, prawda?

Kiedy zaczął się lockdown, obiecałem sobie, że będę starał się pisać piosenki każdego dnia. Pomyślałem sobie: „Cóż, nie zamierzam już tego robić. Muszę mieć coś do roboty” Pisałem więc piosenkę każdego dnia przez około sześć miesięcy i było to dla mnie bardzo dobre ćwiczenie jako autora tekstów. Myślę, że naprawdę zaczynałem odnajdywać swoje tempo jako pisarz, a Dan i ja obaj mówiliśmy: „Hej, nigdzie się nie wybieram” Dan mówi: „Spotykam się z moją żoną”, a ja: „Spotykam się z moimi rodzicami”. Więc czuję, że możemy bezpiecznie przyjść i pracować w studiu” To były naprawdę magiczne dni. Myślę, że podczas tych dni spędzonych z nim w studiu dowiedziałem się tak wiele o sobie i o muzyce, którą lubiłem pisać.

Mam nadzieję, że uda mi się zadać kilka pytań dotyczących konkretnych piosenek, ponieważ myślę, że daje to trochę wglądu w twój proces twórczy. Pierwszym z nich musi być oczywiście „Driver’s License”, który jest pierwszym, który ktokolwiek usłyszał poza „All I Want” Ukazał się 8 stycznia 2021 roku. Billboard nazwał go „błyskotliwie szczegółowym wyciskaczem łez” New York Times nazwał go „ostrym jak brzytwa, cholernie intymnym pisaniem piosenek” i „jednym z najlepszych singli 2020 roku” Utwór zadebiutował na 1. miejscu listy Billboard Hot 100, częściowo dzięki TikTokowi, a ty, mając 17 lat i 338 dni, zostałeś najmłodszym solowym artystą, który zadebiutował na 1. miejscu listy Hot 100. Piosenka spędziła osiem tygodni na pierwszym miejscu i ustanowiła nowy rekord streamingu Spotify dla debiutanckiego singla artystki. Po prostu niewiarygodne. Skąd wziął się pomysł na tę piosenkę i czy kiedykolwiek wyobrażałaś sobie, że może ona odnieść choćby ułamek sukcesu?

Krótka odpowiedź brzmi: absolutnie nie. Myślenie o tym jest szalone. Miałem wtedy złamane serce. Miałam 17 lat i przeżywałam swoje pierwsze złamane serce i dosłownie pisałam piosenki, by przetrwać i poczuć się lepiej. Napisałam tę piosenkę pewnego ranka po przejechaniu przez moją okolicę – dosłownie po otrzymaniu prawa jazdy. Pamiętam jednak, że czułam, że jest naprawdę wyjątkowa. Czasami, gdy piszesz piosenkę, czujesz się tak, jakby ona po prostu przez ciebie przechodziła. Nie zdarza się to zbyt często – jest to bardzo rzadkie – ale kiedy tak się dzieje, jesteś bardzo podekscytowany. To naprawdę wyjątkowe. Pamiętam, że był to jeden z tych momentów i byłem naprawdę podekscytowany. Pamiętam, że kilka dni później wszedłem do studia Dana i powiedziałem: „Dan, myślę, że właśnie napisałem najlepszą piosenkę, jaką kiedykolwiek napisałem” On na to: „OK” Więc zagrałem mu ją i napisaliśmy razem mostek i coś tam poprawiliśmy. To szalone, czytać te wszystkie statystyki, to takie dziwne. Miałem 17 lat i pamiętam, jak to wszystko się działo, a ja zdawałem maturę ze statystyki w moim domu

Właśnie do tego chcę teraz przejść. Powiedzmy, że od momentu, gdy po raz pierwszy wyszło to do wiadomości publicznej, czy możesz mi powiedzieć, jak zmieniło się twoje życie w ciągu następnego tygodnia?

Myślę, że nie do końca zdawałem sobie sprawę, jak bardzo moje życie zmieni się po tej piosence. Myślałam tylko: „Wow, ludzie naprawdę to lubią!” A ja na to: „Lista przebojów Billboardu? Co to są listy przebojów Billboardu?” Dopiero uczyłem się o tych wszystkich rzeczach i zdawałem maturę. Byłem uczniem ostatniej klasy liceum. Jedyną rzeczą, która się zmieniła było to, że ludzie zaczęli przysyłać mi kwiaty i inne rzeczy. Myślałem: „Och, to miłe” To była blokada, więc tak naprawdę nie mogłeś wyjść do prawdziwego świata i tego zobaczyć. Nie mogłem zagrać koncertu. Nie mogłem spotkać się z ludźmi, którzy słuchali tej piosenki. Było to więc bardzo odizolowane w sposób, który moim zdaniem był naprawdę korzystny dla mojego zdrowia psychicznego. Myślę, że byłoby to naprawdę przytłaczające, gdybym w pełni to przeżył.

A ty byłeś na tyle mądry, żeby wiedzieć, żeby wyłączyć się z mediów społecznościowych, prawda?

Po prostu usunąłem TikToka i Instagrama, a inni ludzie publikowali za mnie, albo pobierałem je ponownie, aby opublikować, a potem wracałem. Myślę, że znałem siebie i wiedziałem, że wpadnę w głowę. Kończyłem wtedy nagrywać Sour i gdybym był w mediach społecznościowych i cały czas widział opinie wszystkich na mój temat, to myślę, że nagrałbym płytę, która by im odpowiadała lub coś w tym stylu, a nie dokładnie to, co chciałem zrobić. Ale tak, jestem dumny z mojego małego 17-letniego ja, że to zrobiłem. To trudna sprawa.

Czytaj również:  Electric Entertainment pozyskuje 100 mln dolarów kredytu na wzmocnienie oferty filmowej i telewizyjnej

Teraz, tydzień później, jak sądzę, wróciłeś do pracy nad High School Musical: The Musical: The Series, tylko teraz jako największa rzecz w muzyce. Czy to było dziwne? Czy traktowali cię inaczej?

Ludzie byli naprawdę wspaniali. Dla mnie nie czułem się inny i nikt tak naprawdę nie traktował mnie inaczej. Myślę, że nie zdawałem sobie w pełni sprawy z tego, jak obszerna jest ta piosenka. Myślałem po prostu: „To tylko kolejny dzień. To tylko piosenka, którą naprawdę kocham. Wow, fajnie. Ludzie to lubią.” Nie wiem. Zabawnie to teraz brzmi, ale wtedy chyba nie do końca to wszystko rozumiałem.

Pozostałe dwa single, które ukazały się przed pełnym albumem to „Deja Vu” z 1 kwietnia 2021 roku i „Good 4 U” z 14 maja 2021 roku. Stałeś się pierwszym artystą w historii, którego pierwsze dwa i pierwsze trzy single znalazły się w pierwszej dziesiątce Hot 100. Sour stał się pierwszym debiutanckim albumem, który zdobył dwa single nr 1 na Hot 100: „Driver’s License” i „Good 4 U” Tak więc, jeśli ktokolwiek myślał, że „Driver’s License” był fuksem, to szybko się mylił. Dlaczego album, którego ostatecznie byli częścią, nosił nazwę Sour?

Naprawdę uwielbiam czteroliterowe słowa – to znaczy, oczywiście uwielbiam też dosadne słowa, ale wydaje mi się, że przez długi czas próbowałem napisać piosenkę zatytułowaną Sour o, tak, kwaśnym mleku, związku lub czymś w tym rodzaju i to była po prostu zła piosenka. Ale pomyślałem, że „Sour” jest dobra I tak, nie wiem, po prostu czułem się jak zły i załamany, czyli tak jak się wtedy czułem.

Kiedy ty i Dan zaczęliście tworzyć ten album, czy usiedliście i powiedzieliście: „Hej, to będzie motyw przewodni albumu: będzie przede wszystkim o złamanym sercu”? Czy po prostu pisaliście piosenki, które przypadkowo okazały się mieć ze sobą coś wspólnego?

W tamtym momencie mojej kariery pisałem piosenki tylko po to, by przetrwać życie. Wszystkie miały mi pomóc. Nie sądziłem, że w ogóle się ukażą, co myślę, że jest pewnego rodzaju pięknem niektórych z tych piosenek. Jest w nich niewinność. Ale tak, pamiętam, że nie byłam zadowolona z tego, że był to album o rozstaniu. Byłem naprawdę zdeterminowany: „Musimy umieścić tam piosenkę miłosną, Dan. Umieśćmy tam miłosną piosenkę!” Ale nie byłem nawet blisko bycia zakochanym. Więc to oczywiście nie wyszło.

Myślę, że to zabawne, że ludzie pytają: „Dlaczego piszesz tak wiele piosenek o rozstaniach lub złamanych sercach?” A ty na to: „O czym mam pisać, o podatkach dochodowych?”

Wiem! Jestem jak, „Dlaczego słuchasz wszystkich piosenek o złamanym sercu?”

Inną wspólną cechą wielu z tych piosenek, jak zauważyłeś ty i inni, jest to, że dotyczą emocji, które często są źle widziane przez dziewczyny – złość, zazdrość, złośliwość, smutek itp.

Myślę, że na poziomie osobistym zawsze czułem się bardziej komfortowo pokazując strony mojej osobowości w moich piosenkach, takie jak poczucie winy, wstyd, zazdrość, złość i wszystkie te uczucia, o których dużo mówię w mojej muzyce, a których staram się nie wyrażać w moim codziennym życiu, być może nie bez powodu. Byłoby źle, gdybym cały czas się wstydził w moim normalnym życiu. Ale myślę, że na tym polega piękno pisania piosenek, że może pomóc ci uzyskać dostęp do tych trudnych do wyrażenia emocji i dać im gdzieś ujście, zarówno jako autorowi piosenek, jak i słuchaczowi.

W pewnym momencie powiedziałeś o „Good 4 U”, że prawdopodobnie nie wypowiedziałbyś tych słów komuś prosto w twarz, ale miło było móc je przekazać w inny sposób.

Całkowicie. Pisanie piosenek to po prostu wyrzucanie z siebie różnych rzeczy. To wszystko.

„Deja Vu” było jednym z pierwszych przypadków, kiedy ludzie zauważyli, jak specyficzne jest twoje pisanie piosenek – z odniesieniami takimi jak Billy Joel i „Uptown Girl”, itp. – jednocześnie czując się uniwersalnie.

Dzięki. Tak, staram się. Uwielbiam konkrety w pisaniu piosenek. Myślę, że wszyscy moi bohaterowie są naprawdę dobrzy w używaniu konkretów, by przekazać swoje przesłanie. Więc tak, to zawsze było coś, co naprawdę starałem się osiągnąć, więc dziękuję, że to powiedziałeś

Sour spędził 52 nieprzerwane tygodnie w pierwszej dziesiątce Billboard 200. Był to najczęściej streamowany album Spotify w 2021 roku. Czterokrotnie pokrył się platyną. A potem przyszły nominacje do Grammy. Otrzymałeś nawet nominacje, po jednej w każdej z czterech dużych kategorii, co jest czymś, co kiedykolwiek zrobiło tylko 12 innych osób – album roku, płyta roku, piosenka roku i najlepszy nowy artysta – i ostatecznie wygrywasz trzy, w tym najlepszy nowy artysta. Czy możesz opowiedzieć o znaczeniu nagród Grammy? Nie tylko bycie tam, ale fakt, że są one, tak jak wszystko inne, rodzajem wskazania biznesu muzycznego, w który wkraczasz, zasadniczo obejmując cię.

To był jeden z najbardziej szalonych dni w moim życiu. Zawsze śledziłem rozdanie nagród Grammy od najmłodszych lat. Moja mama i ja oglądaliśmy je razem. Grammy zwykle odbywały się w lutym, a ja zawsze mówiłam: „Luty to mój ulubiony miesiąc, po pierwsze ze względu na Grammy, a po drugie ze względu na moje urodziny [20 lutego]” Ale tak, uwielbiałem to, a moja mama i ja zawsze przewidywaliśmy, co naszym zdaniem wygra piosenkę roku, więc było to po prostu zabawne, nawet go jako fan muzyki.

Byłeś tam kiedyś wcześniej? Czasami ludzie kupują bilety lub cokolwiek innego.

Nie, nigdy tam nie byłem, ale uwielbiałem chodzić do Muzeum Grammy w centrum L.A. Chodziłem tam cały czas, gdy byłem dzieckiem. Mieszkałem niedaleko, a moja mama ma zabawną historię o zabraniu mnie tam, gdy miałem 14 czy 15 lat, a ja powiedziałem jej: „Mamo, pewnego dnia wygram Grammy” A ona pamięta, jak mówiła do siebie: „OK, to się nie stanie” Ale powiedziała: „OK, wierzę w ciebie, Olivia!” Więc może byłam z niej dumna.

Nie wiem na pewno, ale wyobrażam sobie, że najlepszy nowy artysta mógł być tym, którego chciałeś najbardziej i dostałeś go.

Tak, to bardzo ekscytujące, że w ogóle biorę udział w czymś takim. Po prostu fajnie jest być włączonym do tej społeczności muzyków. Siedzisz na rozdaniu nagród Grammy, rozglądasz się i myślisz: „Mój Boże. Joni Mitchell jest tam. Brandi Carlile jest tam” i wszyscy ci ludzie, którzy dorastali i byli dla ciebie inspiracją, przyprawiają cię o dreszcze.

I teraz wszyscy wiedzieli, kim jesteś, prawda?

Overwhelming!

Rozmawiałeś z Joni Mitchell, prawda?

O mój Boże, tak. Powiedziała, że podoba jej się moja sukienka. Byłam jak, „Dziękuję!!!”

Niedawno miałem w podcaście kogoś, z kim, jak wiem, niedawno robiłeś nasz okrągły stół dla autorów piosenek – Duę Lipę. Ty i ona byłyście dwiema przełomowymi postaciami lockdownu. Oboje wydaliście świetny pierwszy album, który wszyscy pokochali, a potem stanęliście przed wielkim pytaniem: Co zrobić z drugim albumem? Czy podwoić to, co zadziałało za pierwszym razem? A może skorzystasz z okazji, by pokazać, że potrafisz robić inne rzeczy? Ale co, jeśli to nie zadziała? Zapoznaj mnie ze swoim procesem myślowym.

Rozpoczęcie pisania Guts było niezwykle zniechęcające. Miałem tak wiele głosów w głowie, a presja była ogromna. Było wiele dni, kiedy wchodziłem do studia, a ja i Dan żartobliwie nazywaliśmy to „strachem” Mówiliśmy: „Widzę strach w twoich oczach, produkując tę piosenkę” „Widzę strach, pisząc ten wers” „Widzę strach w twoich oczach” Więc było to naprawdę trudne doświadczenie dla mnie jako autora piosenek, aby spróbować dostroić się do całego tego hałasu i po prostu spróbować stworzyć coś, co mnie zainspirowało, ponieważ u podstaw wszelkiej kreatywności jest to, skąd powinna ona pochodzić. Nie powinno to wynikać z próby stworzenia piosenki, która według ciebie będzie dobrze radzić sobie na listach przebojów. To nigdy nie jest dobre na listach przebojów, jeśli próbujesz stworzyć coś takiego. Ale tak, myślę, że była to dla mnie lekcja dyscypliny i wytrwałości, po prostu pojawiając się każdego dnia i siadając przy pianinie, nawet jeśli czujesz się naprawdę przytłoczony i przestraszony, po prostu pojawiając się i doskonaląc swoje umiejętności jako muzyk lub autor piosenek.

Wchodząc na pierwszy album nie byłeś nieznany, ale na zupełnie innym poziomie bycia znanym. Wchodząc na drugi album, byłeś już bardzo znany, o czym wspominasz w „Vampire” i innych utworach na płycie. Czy po wydaniu pierwszego albumu, ale przed napisaniem drugiego, miałeś czas, aby doświadczyć życia? Nawet jeśli ludzie wokół ciebie zachowywali się zupełnie inaczej?

Tak, zdecydowanie doświadczyłem wiele w życiu. Chodzi mi o to, że albumy dzieliły dwa lata, dwa dość formacyjne lata dla mnie. Wydałam Sour, gdy miałam 17, 18 lat, a Guts, gdy miałam 19, 20 lat. Czuję, że jestem zupełnie inną dziewczyną niż wtedy. Bardzo się rozwinęłam. Mówiłam o tym, jak zmieniło się moje życie, jeśli chodzi o sukces i uwagę publiczną. Ale nie wiem, lubię myśleć, że jeśli zagotujesz którąkolwiek z tych piosenek, to są one o zdradzie, złamanym sercu lub gniewie, wszystkie rzeczy, które są bardzo uniwersalne. Myślę więc, że jeśli po prostu spróbujesz skoncentrować uczucie na najbardziej istotnych elementach, to właśnie to starałem się osiągnąć.

Na Guts bardziej skupiłeś się na rocku. Czy to po prostu tak wyszło, czy świadomie postanowiliście napisać album, który będzie bardziej rockowy niż pierwszy?

Chciałem zrobić coś bardziej rockowego. Zawsze kochałem muzykę rockową, o czym rozmawialiśmy wcześniej, ale nigdy do końca nie wiedziałem, jak to pasuje do mojego głosu, mojego stylu i mojego stylu pisania piosenek. I myślę, że dopiero zaczynaliśmy to rozumieć pod koniec procesu tworzenia Sour – dodaliśmy „Good 4 U” i „Brutal” jako ostatnie na liście utworów. Więc myślę, że chciałem to bardziej rozwinąć na tej płycie i to była świetna zabawa. Jestem naprawdę podekscytowana możliwością zagrania tych piosenek na żywo. Są bardzo podobne do mnie.

Wszystkie 12 piosenek na Guts zostały bardzo dobrze przyjęte, ale szczególnie „Vampire”, który zadebiutował na pierwszym miejscu Billboard Hot 100, spadł, a następnie powrócił na pierwsze miejsce, co nie zdarza się zbyt często. Ta piosenka wydaje się być o złamanym sercu, jak piosenki na Sour, ale także o byciu wykorzystywanym jako sławna osoba, prawda?

Myślę, że chodzi o zdradę. To dla mnie bardzo gniewna piosenka. Myślę, że jest też o wzięciu odpowiedzialności za postawienie się w takiej sytuacji. Myślę, że to był główny temat tej płyty, dorastanie i uświadomienie sobie, że nie zawsze jest się idealną ofiarą w każdej sytuacji. Czasami jesteś, ale przez większość czasu nie. Myślę, że to było po prostu moje dojrzewanie i uświadomienie sobie roli, jaką odegrałem w tych wszystkich sytuacjach, o których pisałem.

To piosenka, która zaczyna się cicho, a potem przechodzi w rockową operetkę – naprawdę eksploduje. Co było pierwsze, słowa czy muzyka?

Wczesną wersję tej piosenki napisałem sam na pianinie i napisałem [sings] „Bloodsucker, fame fucker” i to był fragment, na który Dan powiedział: „O tak, to jest dobre!” Napisałem więc zwrotkę w refrenie i tak jakby poprawiliśmy to razem i napisaliśmy piosenkę na pianinie. Produkcja trwała tak długo. Niech Bóg błogosławi Dana, był najbardziej cierpliwym człowiekiem na świecie. Ja bym po prostu oszalał. Naprawdę chciałem mieć piosenkę taką jak „Come On Eileen”, gdzie robi się szybciej, a potem są różne tempa. Więc jeśli posłuchasz piosenki, pod koniec staje się szybsza, ale o mój Boże, byliśmy zestresowani połową BPM i „Och, to brzmienie tego akordu nie jest właściwe” To była naprawdę praca z miłości. Zajęło nam to trochę czasu, ale naprawdę podoba mi się, że to widać.

Czytaj również:  Beyoncé honoruje Tinę Turner podczas koncertu w Paryżu: "Błogosławiona, że mogłam być świadkiem jej blasku"

„Teenage Dream”, który wydaje się dotyczyć twoich obaw przed podążaniem za Sour, to zupełnie inny gatunek. Wierzę, że uważasz go za jeden ze swoich ulubionych. O co chodzi z tym utworem?

To była pierwsza piosenka, którą napisaliśmy i która znalazła się na płycie. Napisałem tę piosenkę, gdy byłem w studiu i doświadczałem „dreszczy” Miałam 19 lat i myślałam: „Zaraz, czy moja najlepsza praca jest już za mną?” Co jest szaloną rzeczą do myślenia, gdy ma się 19 lat – całe życie jest przed tobą, jak mówi piosenka. Ale myślę, że zwięźle uchwyciła nie tylko mój strach przed nagrywaniem drugiej płyty, ale także mój strach przed dorastaniem w ogóle. Mój ulubiony wers brzmi: „Wszyscy mówią, że im bardziej dorastasz, tym jest lepiej. Ale co jeśli nie?” Pamiętam, jak to napisałem i pomyślałem: „Och, dokładnie tak się czuję” Po prostu zawsze miło jest mieć swoje obawy i lęki w piosence. Czujesz, że jest to łatwiejsze do opanowania, gdy możesz tego posłuchać i powiedzieć: „Dokładnie tak się czuję” To sprawia, że wszystko wydaje się mniejsze.

Ostatnią piosenką z tego albumu, którą chcę poruszyć, a myślę, że powiedziałeś, że to jest twój ulubiony, jest „All-American Bitch”, z tytułem nawiązującym do The White Album Joni Mitchell. Zaczyna się od anielskiego brzmienia, a potem po prostu wariuje.

Tak, to mój ulubiony utwór na płycie. Naprawdę go uwielbiam. Zawsze fascynowała mnie ta dwoistość bycia kobietą i odczuwania całej tej wściekłości, ale także poczucie, że jesteś w tym pudełku i musisz być z klasą i łaskawa i nigdy nie narzekać i wszystkie te rzeczy. Czuję, że to zawsze była walka, z którą walczyłam, gdy byłam młodsza. Dlatego zawsze było to dla mnie najważniejsze i zawsze chciałam napisać o tym piosenkę. W tej piosence czuję, że w pewnym sensie się do tego odniosłem. Jest bardzo dynamiczna. Tak jak powiedziałeś, zwrotki są naprawdę małe i słodkie, a refreny są bardzo wściekłe i po prostu bardzo zabawne. Po prostu uchwyciłem coś, co czułem od jakiegoś czasu, więc to zawsze miłe uczucie jako autor piosenek.

To prowadzi nas do przedsięwzięcia, które różniło się od wszystkiego, co robiłeś wcześniej, o ile mi wiadomo: poproszono Cię i zgodziłeś się napisać piosenkę do filmu, o czym zaczęliśmy rozmawiać wcześniej. Jak została ci przedstawiona ta prośba? Czy było to: „Chcielibyśmy piosenkę”, „Chcielibyśmy piosenkę do tego konkretnego momentu w filmie”, „Chcielibyśmy ten konkretny rodzaj piosenki” czy „Bylibyśmy zachwyceni wszystkim, co chciałbyś wnieść”?

Ktoś właśnie zapytał mnie: „Lubisz Głodowe Igrzyska?” A ja na to: „Oczywiście, że lubię The Hunger Games! Duh.” Więc powiedzieli: „Och, powinieneś obejrzeć [nowy film] i zobaczyć, czy jesteś zainspirowany. Chcieliby mieć do tego piosenkę” Byłam zaszczycona, że mogłam obejrzeć ten film i naprawdę wczułam się w główną bohaterkę, Lucy Gray. Myślę, że to naprawdę interesująca, fascynująca i złożona postać. Po obejrzeniu filmu zrobiłem kilka iteracji piosenki, która ostatecznie wyszła, ale fajnie było rzucić wyzwanie sobie jako autorowi piosenek i zrobić coś takiego. To uczucie współpracy. Ktoś daje ci postać i fabułę, a ty po prostu dodajesz do tego swoje własne odczucia i malujesz swoimi kolorami. To była świetna zabawa i czuję się naprawdę zaszczycony, że mogłem to zrobić.

Powiedziałeś, że jest w filmie scena, która w pewnym sensie zainspirowała piosenkę, którą napisałeś do filmu, „Can’t Catch Me Now” Która to była scena?

Cóż, jeśli nie oglądałeś filmu Igrzyska śmierci , nie słuchaj tego, co teraz powiem, wyłącz podcast. Ale to scena, w której Lucy w końcu odchodzi – po prostu znika – a Koriolan patrzy w niebo i strzela, a wokół niej są te wszystkie szydercze sójki, które wypowiadają słowa, które powiedziała, i to było takie satysfakcjonujące patrzeć, jak w końcu jest mu nieposłuszna, odchodzi od stada i odrywa się. Ale zawsze jest w niej ta tajemnica, co myślę, że zostało odzwierciedlone w piosence.

Kiedy już zgodziłeś się wykonać tę piosenkę, jak długo trwało jej tworzenie? Czy to coś, co po prostu się wylało, czy był to prawdziwy proces?

Dan i ja to napisaliśmy. Napisaliśmy refren jednego dnia, a potem do niego wróciliśmy. Powiedzieliśmy sobie „Oh, to było całkiem dobre” i napisaliśmy zwrotki. To było naprawdę zabawne wyzwanie i fajnie było śpiewać z perspektywy innej osoby. Nie codziennie mam okazję to robić.

Rachel Zegler, która zagrała w filmie, jest również utalentowaną piosenkarką. Czy poznaliście się przed premierą?

Tak, właściwie to tak. Spotkałem ją przypadkowo w łazience na rozdaniu nagród Grammy. To była jakaś obskurna łazienka, a ona powiedziała: „Hej, znam cię” A ja na to: „Znam cię”.

Film okazał się wielkim hitem. Czy masz teorię na temat tego, dlaczego szczególnie młodzi ludzie są tak zainteresowani tą serią, a zwłaszcza jej najnowszą odsłoną?

Myślę, że Głodowe Igrzyska są świetne w przedstawianiu wspaniałych, złożonych postaci kobiecych i myślę, że jest to coś, czego wszyscy pragniemy. Po prostu świetna koncepcja. Świetne książki, świetne filmy, świetne ścieżki dźwiękowe. Uwielbiam wszystkie ścieżki dźwiękowe.

W naszej ostatniej minucie lub dwóch, oto kilka różnych, losowych, ogólnych pytań. Kogo słuchasz teraz najczęściej?

Oh, OK! Moje Spotify Wrapped właśnie wyszło. Myślę, że moim artystą numer jeden była Chappell Roan. Właśnie wydała swój pierwszy album, a Dan, mój producent, wyprodukował go i jest niesamowity. Więc słucham jej bardzo dużo. I myślę, że numerem dwa był Simon & Garfunkel.

Po Sour występowałeś w bardzo kameralnych miejscach. Teraz, na Guts, będziecie występować na stadionach i arenach od 23 lutego 2024 roku. Czym jesteś najbardziej podekscytowany lub najbardziej ciekawy, jeśli chodzi o ten poziom produkcji?

Jestem bardzo podekscytowany. Myślę, że fajnie będzie zagrać takie rockowe kawałki na arenie. Nie mogę się doczekać, by poczuć tę energię. Jestem podekscytowany możliwością odwiedzenia miejsc, w których jeszcze nie byłem. Jestem naprawdę podekscytowany wyjazdem na Filipiny – nigdy tam nie byłem – więc będzie fajnie. I kocham mój zespół. Mam zespół składający się wyłącznie z dziewcząt, które są wspaniałymi muzykami. To będzie świetna zabawa.

Czy wiesz, kto otwiera dla ciebie? Czy to się zmienia z miejsca na miejsce?

Tak, jest kilka. Chappell otwiera, The Breeders otworzą dla mnie, co jest naprawdę fajne. PinkPantheress będzie otwierać dla mnie. Kilka innych. Zapowiada się świetna zabawa.

Czego najbardziej nie możesz się doczekać w związku z rozdaniem nagród Grammy, które odbędzie się zaledwie kilka tygodni przed trasą, 4 lutego 2024 roku? Dostaniesz sześć nominacji, w tym kilka dużych.

Mam motyle w brzuchu nawet odpowiadając na to pytanie. To bardzo nerwowa noc. Po prostu myślę, że fajnie jest zobaczyć wszystkie piosenki, które są wykonywane. To tak, jakbyś mógł zobaczyć jednych z największych artystów wykonujących jedne z najlepszych piosenek i to po prostu zaszczyt być na widowni i być świadkiem tego wszystkiego. Jestem bardzo podekscytowany. Tak.

Jestem pewien, że poprosili cię o występ. Czy wiesz, czy wystąpisz, a jeśli tak, to z czym?

Nie wiem jeszcze, czy to zrobię. Nie rozmawiałem o tym, ale byłbym zaszczycony.

Gdybyś mógł wykonać jedną ze swoich piosenek, czy byłby to „Vampire”?

Tak, prawdopodobnie. Fajnie się to śpiewa.

OK. Ulubiona linijka piosenki, którą kiedykolwiek napisałeś?

Udzielę szalonej odpowiedzi. W rzeczywistości jest to dodatkowy utwór, który znajduje się na Guts. Jest tam utwór „Scared of My Guitar” Jeśli kupisz winyl, może być na winylu, ale w pewnym sensie istnieje na TikTok, małe fragmenty. Jest tam taki wers, który mówi: „Jak mógłbym kiedykolwiek zamienić coś, co jest dobre, na to, co jest właściwe?” I myślę, że to była duża teza dla tego, przez co przechodziłem w moim życiu przez ostatnie kilka lat. Wszystko było dobrze, wszystko się działo i miałam wokół siebie tak wielu ludzi, ale wiele rzeczy po prostu nie było dla mnie odpowiednich i nie pasowało do tego, kim byłam jako osoba. Napisanie tego wiersza sprawiło, że wszystko stało się dla mnie jaśniejsze.

Słyszałem, że innym ulubionym jest wers z „The Grudge”?

O tak. To znaczy, „Potrzeba siły, by wybaczyć, ale ja nie czuję się silny” Słuchałem The Smiths w drodze do studia i jest tam piosenka, nie pamiętam która, w której jest napisane „Potrzeba siły, by być łagodnym i miłym” Pamiętam, że byłem naprawdę zły słuchając tej piosenki i myślałem: „A co jeśli nie chcę być łagodny i miły?!” Napisałem więc: „Potrzeba siły, by wybaczyć, ale ja nie czuję się silny”

I jeszcze jeden potencjalny pretendent – czy było coś w „Enough for You”?

O tak. To taka smutna piosenka. Słuchałem jej z powrotem i myślałem: „Och, miałeś złamane serce” Naprawdę podobało mi się napisanie wersu „Pewnego dnia będę wszystkim dla kogoś innego.”

Gdyby świat stanął w płomieniach, a ty mógłbyś ocalić tylko jedną ze swoich piosenek, która by to była?

O mój Boże, to takie trudne! Może „Prawo jazdy” Uwielbiam też „All-American Bitch”. Więc po jednym z każdego albumu.

Słyszałem, że uczęszczałeś na zajęcia w USC.

Oh, tak.

Co zainspirowało Cię do zrobienia tego i czy jest to coś, co mógłbyś robić częściej?

Mam nadzieję, że tak. Nigdy tak naprawdę nie chodziłem do szkoły stacjonarnej – to znaczy, przestałem chodzić do normalnej szkoły, gdy miałem 12 lat – i zawsze miałem na to ochotę i zawsze miałem ochotę uczyć się w klasie o tych wszystkich rzeczach, które naprawdę mnie interesowały, w środowisku, które było nieco bardziej ustrukturyzowane. Więc tak, poszedłem do USC na jedną klasę i wziąłem udział w zajęciach z poezji i było cudownie. Miałem świetnego profesora, napisałem kilka wierszy i nauczyłem się tak wiele – a jeden z wierszy, który napisałem na zajęciach, przekształciłem w piosenkę „Lacy” To jest na Guts.

A czy dzieciaki były fajne?

Tak, dzieciaki w klasie były super fajne. Były takie słodkie. Właściwie – oglądałeś Legally Blonde?

Oczywiście.

Miałam bardzo Legally Blonde pierwszy dzień. Weszłam do niewłaściwej klasy, usiadłam i pomyślałam: „Nie pamiętam tego na liście lektur. To dziwne. Może po prostu wszyscy są bardzo zaawansowani” A potem wszedłem do właściwej klasy i zdałem sobie sprawę, że wszyscy mają iPady, i pomyślałem: „Och, iPady. To jest to, co dzieci robią w dzisiejszych czasach” Miałem tylko mały notatnik i wszyscy pisali na swoich iPadach, a ja zapisywałem małe notatki długopisem. Ale tak, wszyscy byli naprawdę słodcy i gościnni.

Czy jesteś zainteresowany kontynuowaniem aktorstwa podczas tworzenia muzyki, czy też aktorstwo jest już przeszłością?

Jestem otwarty na wszystko. Myślę, że aktorstwo to świetna zabawa. Miło jest być częścią społeczności, która współpracuje i jest kreatywna. Z muzyką czasami jest bardzo indywidualistycznie. Sam piszę swoje piosenki i podejmuję wiele decyzji, co jest wspaniałe i daje mi mnóstwo frajdy. Ale czasami miło jest mieć kogoś, na kim można się oprzeć.

Czy jesteś otwarty na robienie innych piosenek do filmów?

Tak, myślę, że to byłaby świetna zabawa. Świetnie się bawiłem pisząc ten Hunger Games i jest to po prostu fajne wyzwanie dla autora piosenek. To naprawdę rozwija.

I na koniec, jeśli idziesz na karaoke, jaka jest Twoja ulubiona piosenka do karaoke?

OK. Naprawdę trudne. Jeśli chcesz być naprawdę zaawansowany, wykonaj „Wuthering Heights” Kate Bush. „Bohemian Rhapsody” jest zawsze zabawne, jeśli jesteś z grupą ludzi, ponieważ wtedy każdy może wykonać swoją małą część. Ale zazwyczaj, bez wątpienia, jest to „Dancing Queen”

Latest Posts

Nie przegap