czwartek, 9 maja, 2024

Ostatnie posty

szef 'Better Call Saul’ wyjaśnia, że premiera w połowie sezonu była szokująca

[This story contains spoilers for “Point and Shoot,” the July 11 episode of Better Call Saul.]

Powracając po prawie dwumiesięcznej nieobecności, aby rozpocząć swój ostatni odcinek, poniedziałkowy Better Call Saul nie marnował czasu zarówno na podnoszenie się w bezpośrednim następstwie tragicznego upadku biednego Howarda (Patrick Fabian), jak i szokujące wysyłanie kolejnej ukochanej postaci do opłakiwania przez widzów.

W wielu serialach, Lalo Salamanca Tony’ego Daltona byłby Wielkim Złym, przeciwnikiem, którego nie można było zabić do ostatniej chwili. Zamiast tego, zaledwie kilka minut po wpakowaniu kuli w głowę Howarda, Lalo znalazł się w śmiertelnej potyczce z Gustavo Fringiem (Giancarlo Esposito) – i wystarczy być tylko zwykłym fanem Breaking Bad , aby wiedzieć, że właściciel Los Pollos Hermanos ma w przyszłości bardzo odmienny koniec.

(Współtwórca serialu Peter Gould spotkał się z The Hollywood Reporter, aby porozmawiać o premierze w połowie sezonu – napisanej przez Gordona Smitha i wyreżyserowanej przez Vince’a Gilligana – oraz o zaskakującym tempie, które pojawia się, gdy nie zostawiamy największych śmierci postaci na sam koniec. Mówi też o odpowiednim pożegnaniu Lalo, grach umysłowych na początku odcinka i o tym, co ostatnia scena oznacza dla pewnego notorycznego owada z Breaking Bad.

Po pierwsze: Czy reszta sezonu jest już zablokowana, czy będziecie majstrować do połowy sierpnia?

Edycja zdjęć jest zablokowana. Jest jeszcze kilka zmian w finale serii, ale głównie zajmujemy się dźwiękiem i efektami wizualnymi, ustawianiem kolorów i tego typu rzeczami.

Czy to jest ten rodzaj rzeczy, gdzie wolisz przeciągać to do ostatniej sekundy, czy jest to przymus i nie mógłbyś zrobić tego inaczej?

Wiesz, myślę, że „przymus” to właściwy sposób, by to ująć. Wszystko, o czym możesz myśleć, kiedy robisz te rzeczy, to „Cóż, tak to zobaczy świat” Mamy fantastyczny zespół, z którym pracujemy i może jestem trochę chciwy i chcę pracować z każdym tak długo jak to możliwe.

Mówiąc o „Point and Shoot”, wielokrotnie przez lata mówiliśmy o przemianie Jimmy’ego w Saula, ale nie mówiliśmy tak dużo o przemianie głosu serialu w Breaking Bad. Pod względem tempa i intensywności, ostatnie dwa odcinki sprawiały wrażenie, jakby były to odcinki Breaking Bad. Czy ta zmiana była w ogóle brana pod uwagę?

(Wiesz, nie wydaje mi się? Fascynuje mnie to, ale wspaniałą rzeczą w obu serialach, a może zwłaszcza w Better Call Saul, jest to, że nie mamy obowiązku robić tego samego w każdym odcinku. Podążamy za tym, gdzie zaprowadzi nas historia. W tych kilku odcinkach historia zabrała nas w bardzo, bardzo mroczne miejsca i zobaczycie, dokąd zmierza. I ten odcinek, odcinek ósmy, nie wiem nawet, czy istnieje Breaking Bad , który jest podobny do tego, ponieważ odbywa się prawie w czasie rzeczywistym. Ciało odcinka ma miejsce niemal w tym samym czasie, w którym go oglądasz. To trochę jak ten film z Garym Cooperem High Noon , z tym, że nie mamy tak wielu ujęć zegarów.

W mojej głowie zawsze myślę o Better Call Saul jako o serialu, który jest niezwykle przemyślany i daje wszystkim swoim szokującym momentom czas na oddychanie, podczas gdy Breaking Bad, szczególnie w dużej części swojego ostatniego sezonu, był serialem, w którym jego szokujące momenty ścigały się i spieszyły, czasami jeden w drugi. W ostatnich dwóch odcinkach Saula , wydaje mi się, że zrezygnowaliście z pozostawienia widzom czasu na oddech.

To jest jak dobry utwór muzyczny. Zmienia się rytm i zmienia się intensywność. W przeciwnym razie wpadasz w rytm i wszystko staje się przewidywalne. Mam więc nadzieję, że pacing nie jest do końca przewidywalny.

Jak powiedziałbyś, że tempo tych dwóch ostatnich różni się od tempa odcinka do finału?

O mój Boże. Mogę ci tylko powiedzieć, że to co nadejdzie, nie sądzę, że będziesz porównywał to co nadejdzie do Breaking Bad lub Better Call Saul. Jest kilka rzeczy, które są ich własnym zwierzęciem. Myślę, że to wszystko jest organiczne w stosunku do tego, gdzie jest serial i gdzie są bohaterowie, co się dzieje, ale zobaczycie kilka różnych tonów, kilka różnych środowisk, kilka różnych postaci. Miejmy nadzieję, że wszystko to będzie stanowić jednolitą całość, ponieważ wciąż opowiada historię naszej głównej obsady.

Więc są to dwie śmierci w dwóch odcinkach z dwoma stałymi członkami obsady. W trakcie tworzenia finałowego sezonu, kiedy stało się jasne, że Howard i Lalo nie przeżyją serialu, a następnie gdzie w finałowym sezonie te śmierci musiały nastąpić – konkretnie, nie na samym końcu?

To byłby całkowicie rozsądny wybór, aby zachować te bardzo dramatyczne śmierci na ostatnie kilka odcinków, ale mamy inne sprawy do załatwienia. Nie jest to coś, co koniecznie nakreśliliśmy na tablicy i powiedzieliśmy: „To jest odcinek, w którym zrobimy to” i „To jest odcinek, w którym zrobimy tamto”, ale skupiamy się przede wszystkim na rozwoju i psychologii postaci, więc to jakby organicznie spadło tutaj, że to właśnie tam te rzeczy się wydarzą. Ale jest jeszcze dużo więcej dramatu przed nami.

Ale kiedy mówisz „to organicznie się stało”, w pewnym momencie byłeś przypuszczalnie w stanie spojrzeć na jakąś tablicę i zobaczyć, że te dwa odcinki z tymi dwiema śmierciami były back-to-back i że były środkiem sezonu, mostem pomiędzy połówkami. Więc jak patrzyłeś na to umiejscowienie?

Ciężko odpowiedzieć na to pytanie bez mówienia o tym, co będzie dalej, bo wiedzieliśmy, że potrzebujemy sporo pasa startowego, by znów wystartować. Jest świat, w którym ten sezon mógł być dwoma sezonami. Jest też świat, w którym ten sezon mógł być jednym sezonem z 10. Zdecydowanie mieliśmy wystarczająco dużo historii, aby zrobić o wiele więcej niż zrobiliśmy, ale myślę, że jest to rozmieszczone tak jak należy.

Czasami wydaje mi się, że to trochę przewidywalne, że wszystkie wielkie wydarzenia mają miejsce w jednym ciągu na samym końcu. Poza tym, są różne rodzaje wielkich wydarzeń. Wielkie wydarzenia nie zawsze są koniecznie morderstwami lub śmiercią. Są inne rodzaje wielkich wydarzeń, które można mieć. Więc proszę bardzo!

Przez ostatnie kilka sezonów było oczywiste, jak bardzo kochaliście pisać dla Tony’ego. Czy w pokoju scenarzystów toczyły się rozmowy na temat tego, jak utrzymać tę postać przy życiu do końca, jednocześnie wyjaśniając, że nie jest ona częścią uniwersum BB?

Próbowaliśmy! Jesteśmy bardzo oszczędni w zabijaniu postaci, zwłaszcza postaci, które kochamy, granych przez aktorów, którzy są wspaniali. Słuchaj, Tony Dalton jest po prostu spektakularny w tej roli. To gwiazda filmowa. A Patrick Fabian to ktoś, kto wziął rolę, która na pierwszy rzut oka wydawała się głęboka jak kałuża rtęci, a on odkrył, że w tym facecie jest o wiele więcej. A przy okazji, obaj są zachwyceni pracą. Obaj są facetami, których chce się mieć na planie. Obecność któregokolwiek z nich w scenie sprawia, że dzień staje się lepszy i zabawniejszy. Tak więc, musieliśmy zostać wciągnięci na siłę, by zabić tych bohaterów, ale tego wymagała historia.

Były jednak absolutnie inne propozycje. Z Lalo, były inne propozycje, ale w końcu było nam zbyt trudno wyobrazić sobie, jak Lalo mógłby zostać powstrzymany w swoich poszukiwaniach. On ma tak wielką głowę i jest tak pochłonięty zemstą, że nie mogliśmy sobie wyobrazić, co mogłoby go powstrzymać i kazać mu udać się na emeryturę na tropikalną wyspę. Widzieliśmy już, że można go wsadzić do więzienia i on z niego wyjdzie. To rodzaj niepowstrzymanej siły spotykającej się z nieruchomym obiektem. Coś musiało ustąpić.

Śmierć Lalo jest interesująca, ponieważ dostąpił on bardzo rzadkiego przywileju przechytrzenia Gusa i Mike’a, co udaje się bardzo niewielu osobom w tym uniwersum, a jednak nie żyje. Z twojej perspektywy, jak śmierć Lalo ilustruje zarówno jego mocne strony jako przeciwnika, ale także jego fatalną wadę?

Nie wiem, czy Lalo ma jakąś fatalną wadę. Może po prostu trochę za bardzo lubi się bawić. Jest taki argument, że gdyby, gdy zobaczył Gusa Fringa, to po prostu go zastrzelił, zamiast czekać i musieć robić ten teledysk dla Don Eladio, to serial wyszedłby zupełnie inaczej. Może to byłaby jego fatalna skaza? Ale to też zupełnie zrozumiałe posunięcie. Powiedziano mu, żeby nie zabijał Fringa. Wie, że Fring został mniej lub bardziej wyznaczony jako nietykalny przez mocarstwa, więc musi udowodnić to, co wie na własne oczy i co wie sercem, że Fring spiskuje przeciwko kartelowi. Więc jest to zrozumiałe. Ale chłopiec, w ostatniej chwili pozwala Gusowi naciskać swoje guziki. I oczywiście Gus mógł zjeść kulkę, ale Gus dokładnie wie jak zagrać Lalo w tym momencie i Gus go przechytrza.

Kiedy zdaliście sobie sprawę, że uśmiech Tony’ego jest tajną bronią tej postaci?

Myślę, że to było wtedy, gdy go przedstawiliśmy. Zawsze myśleliśmy, że to będzie członek rodziny Salamanca, a ty zawsze szukasz nowej nuty do uderzenia i pomyśleliśmy, „Cóż, może ten facet po prostu cieszy się sobą. Może on czerpie przyjemność z życia.” Więc Gordon napisał tę wspaniałą scenę, w której Nacho wchodzi do restauracji, a Lalo jest na zapleczu, pracownicy restauracji są przerażeni, a Lalo na zapleczu gotuje i śpiewa. Gdy tylko zobaczyliśmy, jak Tony to wykonuje i oferuje Nacho jedzenie ze słowami: „Umrzesz”… Jest po prostu czarujący. Szczerze mówiąc, wiedzieliśmy to od razu, gdy zobaczyliśmy jego przesłuchanie. On po prostu wyskakuje z ekranu. Jest wspaniały.

W mojej głowie były całe dni w pokoju scenarzystów, gdzie powtarzaliście w kółko to pierwsze wprowadzenie Saula w Breaking Bad jak film Zaprudera albo jakbyście byli studentami studiującymi Jamesa Joyce’a. Jak dokładna jest ta hipoteza?

Wprowadzenie Saula Goodmana do naszego świata było moim trzecim wyprodukowanym odcinkiem telewizyjnym. Wcześniej robiłem długie formy, a to był dopiero drugi raz, kiedy byłem na planie jako scenarzysta. Więc myślę, że każdy moment tego kręcenia jest wypalony w mojej pamięci. Wszystko, co następuje później, jest trochę zamazane, ale to jest wypalone w mojej pamięci, radość z zobaczenia Boba w tej roli po raz pierwszy. Nie miałem pojęcia, że będę oglądał go w tej roli przez kolejne 12 lat. To po prostu wydaje się zbyt piękne, by mogło być prawdziwe.

Więc tak, absolutnie oglądamy ponownie sceny cały czas, i często mamy pomysły, które są bardzo podekscytowane pomysłem, a potem jeden z bardzo inteligentnych ludzi w pokoju pisarzy wskaże, że pomysł jest sprzeczny z Breaking Bad. To nas ogranicza, ale czasami ograniczenia są wspaniałą rzeczą.

Oglądałem tę scenę wiele, wiele razy, szczególnie scenę, nie jest to właściwie jego pierwsza scena w serialu, ale jest wczesna, kiedy wchodzi i zamierza bronić Badgera i jest to tour de force. Bob zrobił tam kilka rzeczy, które sprawiły, że poczułem, że ta postać ma w sobie coś więcej niż to, co widzimy na pierwszy rzut oka. Zajęło nam dużo czasu, aby zanurzyć się w tych głębiach, ale one tam były.

Ten odcinek zawiera bardzo specyficzny callback lub może call-forward do, „It was’t me, it was Ignacio” z Breaking Bad. Dlaczego to był właściwy moment na to odniesienie?

Z Lalo wiedzącym to, co wie i wiedzącym o związku, jaki łączy Nacho i Jimmy’ego, ma sens, że to jest to, o czym Lalo chce usłyszeć. Chce wiedzieć, jak ci najemnicy dostali się do jego domu. Nacho jest poza jego zasięgiem. Niekoniecznie wie, że Nacho nie żyje, ale tu jest Saul, a Saul wie dużo. Właściwie myślę, że Lalo prawdopodobnie myśli, że Saul wie więcej niż w rzeczywistości, a szczerze mówiąc ta dociekliwość Lalo, to właśnie ona utrzymuje Jimmy’ego przy życiu. Myślę, że Lalo prawdopodobnie porzuciłby go zaraz po wyjściu Kim, gdyby nie miał więcej pytań.

Ciekawi mnie motywacja w tej scenie. Czy kiedy Lalo wysyła Jimmy’ego, żeby zabił tę początkowo nieujawnioną osobę, a Jimmy nalega, żeby zrobiła to Kim, to czy Lalo faktycznie obchodzi, kto odejdzie? W moim odczuciu wyraźnie nie spodziewa się, że któryś z nich będzie w stanie faktycznie zabić Gusa, więc to tylko gest lub coś symbolicznego.

Tworzy odwrócenie uwagi. Tak jak mówisz, myślę, że wie bardzo dobrze, że żaden z tych prawników podchodzących do drzwi wejściowych Gustavo Fringa nie będzie w stanie skutecznie go zamordować, ale ma nadzieję, że zasieje wystarczająco dużo chaosu i poruszy ludzi Mike’a na tyle, że da mu to możliwość dostania się do tej pralni i wejścia na teren budowy SuperLabu. Nie wiem, czy bardzo mu na tym zależy i myślę, że to właśnie kieruje Gusem. Pamiętajcie, że Gus ma pytanie do Kim i pyta ją co się stało, a ona mu mówi, że Jimmy namówił Lalo, a Gus powtarza te słowa. Gus myśli sobie: „Dlaczego Lalo słucha tych ludzi?” Myślę, że właśnie wtedy Gus uświadamia sobie, że być może istnieje szansa, że cała ta sprawa jest fintą, aby oddalić całą sprawę od prania. Gus nie wie tego na pewno, ale ma przeczucie w jelicie i tym razem jego jelito ma całkowitą rację.

Jak myślicie, z waszej perspektywy, na co Jimmy liczy, że Kim zrobi po wyjściu na wolność? Czy może chodzi o to, że nie chce, żeby została sama z Lalo?

Myślę, że chce ją wyprowadzić z mieszkania. Myślę, że to na co pewnie by liczył to fakt, że ona pójdzie na policję, ale myślę, że on wierzy, że będzie martwy. Wierzy z całego serca, że jak tylko Kim wyjdzie przez te drzwi, będzie trupem. I jest bardzo bliski tego, że ma rację.

Wracając do sceny „To nie ja, to Ignacio” z Breaking Bad, która jest tak regularnie powtarzana od czasu premiery Better Call Saul. Kiedy, z perspektywy czasu, zrozumiałeś, co naprawdę wydarzyło się w tej scenie? Napisałeś wersję dla Breaking Bad i oczywiście nigdy nie spodziewałeś się, że będziesz musiał wyjaśnić, o co chodzi. Ale kiedy dotarło do ciebie, co ta scena naprawdę oznaczała?

Myślę, że to było pod koniec piątego sezonu, kiedy zdaliśmy sobie sprawę, że będzie ten atak na dom Lalo w Meksyku. Wydawało się, że to może być to. Możliwe, że zapomniałbym o tym wszystkim, ale mamy w pokoju scenarzystów genialny zestaw ludzi, którzy znają oba seriale, więc jest coś zachwycającego w fakcie – zachwycającego w bardzo mroczny sposób – że w Breaking Bad widzisz, jak kończy zdanie, a w Better Call Saul widzisz, jak zaczyna zdanie i zostaje ucięty, a pomost między tymi dwoma jest jakby niesamowity.

Kto jest tym, który w pokoju scenarzystów jest najbardziej skłonny powiedzieć: „To nie pasuje do tego, co już się stało”?

Jest wiele osób. Ariel Levine, kiedy dostawała lunch. Potem została asystentką pisarzy, a w tym sezonie była pracownikiem działu pisarskiego. Robi praktykę oglądania całego Breaking Bad każdego sezonu, więc wszystko jest na wyciągnięcie ręki. „Stickler” to może nie jest właściwe słowo, ale ona jest z pewnością jednym z ludzi, którzy mają to na wyciągnięcie ręki, chociaż są chwile, kiedy wszyscy idziemy, „Czekaj, co się stało w tym odcinku?” Wspaniałą rzeczą jest to, że ten serial i większość tego serialu są łatwo dostępne na Netflixie, więc co jakiś czas wracamy do opowieści o taśmie i musimy ponownie oglądać sceny. Wtedy również ponownie oglądamy sceny i idziemy: „Cóż, czy to możliwe, że ta postać myśli tę inną rzecz? Czy to możliwe, że te postacie mają część swojego związku, której nie widzieliśmy?” Czasem odpowiedź brzmi nie, a czasem tak.

Jak często ty, osobiście, wracasz i oglądasz całość któregoś z seriali? Czy może trzymasz się wybranych scen?

To straszne przyznać, ale nie sądzę, że oglądałem Breaking Bad od początku do końca. Na pewno oglądałem kawałki i pojedyncze odcinki, ale od początku nie oglądałem od początku do końca. Myślę, że to może być dla mnie hobby na najbliższy rok albo i dłużej, żeby obejrzeć je wszystkie. Wszystkie odcinki wyglądają zupełnie inaczej, kiedy się do nich wraca. Kiedy faktycznie pracuję nad serialem, widzę miejsca, w których jest on sklejony. Pamiętam wszystkie sceny, które wycięliśmy lub kawałki i jaki był zamiar, który nie skończył się w danej scenie. Widzę te wszystkie rzeczy, a potem po kilku miesiącach oglądam je ponownie, wszystko to się oczyszcza i widzę to, czym jest. Ogólnie jestem z tego bardzo dumny.

To twoja obawa, a nie obawa, że z powodu tego, co zrobiłeś w Saulu, są pewne rzeczy w Breaking Bad, do których chciałbyś wrócić i ponownie je edytować w oparciu o to, co teraz wiesz o niektórych postaciach?

O tak. Nie. Nie ma żadnych wątpliwości. Chociaż niektóre sceny, które sprawiły nam najwięcej kłopotów, dzięki Bogu, zostały wycięte. Jest taka scena, która była w jednym z moich odcinków, wyreżyserowanym przez Adama Bernsteina, jest tam scena, w której Saul mówi Waltowi wiele rzeczy o sobie i podnosi kilka soczystych szczegółów, które być może lepiej było usunąć. To z pewnością przysporzyłoby nam kłopotów.

I wreszcie, będziecie musieli mi dogodzić, ale zdecydowałem, że ten odcinek sugeruje, że na jakimś karmicznym poziomie, mucha w SuperLabie z Breaking Bad jest reinkarnacją Lalo lub Howarda. Który z nich jest bardziej prawdopodobny?

Wydaje mi się, że ta mucha jest trochę zabawna. Właściwie to trudno powiedzieć. Mucha wydaje się figlarna i trochę demoniczna, co przywodzi mi na myśl Lalo. Ale jest też bardzo atletyczna i wyniosła, co sprawia, że myślę, że to może być Howard! Myślę, że to może być każdy z nich. A tak w ogóle, to kto powiedział, że to była tylko jedna mucha? To mogły być dwie muchy! Mogłyby na zmianę dręczyć Walta i Jesse’ego!

Naprawdę warto pomyśleć o tym, że Walt i Jesse po prostu chodzą po tym SuperLabie, a Mike i Gus dobrze wiedzą, kto im się pod nogami zakopał. To dodaje kolejny wymiar do tych scen w tym niesamowitym laboratorium.

Wywiad edytowany ze względu na długość i przejrzystość.

Czytaj również:  Zachary Levi mówi, że nie wini Dwayne'a Johnsona za anulowanie sceny po napisach końcowych w "Shazam! Furia Bogów'

Latest Posts

Nie przegap