Madonnie nie zależy na żadnym pozwie.
W środę prawnicy gwiazdy pop poprosili sędziego federalnego o oddalenie pozwu zbiorowego złożonego przez fanów w styczniu po tym, jak jej nowojorskie koncerty w ramach trasy „Celebration” rozpoczęły się kilka godzin po czasie, według Billboard.
W pozwie argumentowano, że skarga powodów dotycząca tego, że fani musieli „wstać wcześnie, aby pójść do pracy” następnego dnia, nie stanowi prawnego „urazu”, za który można kogoś pozwać.
Koncertowicze Michael Fellows i Jonathan Hadden złożyli pozew wkrótce po koncertach 65-letniej zdobywczyni nagrody Grammy w grudniu 2023 roku w Brooklyn’s Barclays Center. Twierdzili, że koncerty były fałszywie reklamowane, ponieważ artystka wyszła na scenę dopiero po godzinie 22:30 – mimo że godziny rozpoczęcia koncertów były podane jako 20:30
W szczególności argumentowali, że jej spóźnienie było „bezmyślnym ćwiczeniem w fałszywej reklamie, niedbałym wprowadzaniem w błąd oraz nieuczciwymi i oszukańczymi praktykami handlowymi”
„Pozwani nie powiadomili posiadaczy biletów, że koncerty rozpoczną się znacznie później niż godzina rozpoczęcia wydrukowana na bilecie i zgodnie z reklamą” – dodali Fellows i Hadden.
Prawnicy Madonny twierdzą jednak, że nie było nic nierozsądnego w ustalaniu czasu koncertów i że fani dostali dokładnie to, za co zapłacili.
„Pozwani nigdzie nie reklamowali, że Madonna wejdzie na scenę o 20:30, a żaden rozsądny uczestnik koncertu – a już na pewno żaden fan Madonny – nie oczekiwałby, że główny aktor na dużym koncercie na arenie wyjdzie na scenę o godzinie, na którą wykupiono bilet” – stwierdzili.
„Rozsądny uczestnik koncertu zrozumiałby raczej, że drzwi obiektu zostaną otwarte o godzinie lub przed godziną podaną na bilecie, jeden lub więcej występów otwierających może wystąpić, gdy uczestnicy przybędą i udadzą się na swoje miejsca, a przed głównym aktem wejdą na scenę, a główny akt wejdzie na scenę później wieczorem.”
Ponadto argumentowali, że pozew nie zarzuca, że „występ Madonny był słaby, że jej występ był wart mniej niż to, co zapłacili, lub że opuścili koncert przed obejrzeniem całego jej występu”
Przedstawiciele Madonny nie odpowiedzieli od razu na prośbę Page Six o komentarz.
Kilku fanów wyraziło swoje rozczarowanie po tym, jak koncerty piosenkarki „Vogue” odbyły się tak późno, a wielu z nich domagało się zwrotu pieniędzy w mediach społecznościowych.
„Nie obchodzi mnie, czy jesteś Madonną” – napisał jeden z rozzłoszczonych fanów. „Jeśli spóźniasz się 3 godziny, jesteś po prostu cholernie niegrzeczna.”
Drugi dodał: „Koncert miał rozpocząć się o 8:30. Madonna zaczęła o 23:00. Cała arena skandowała bzdury o jej spóźnieniu. Świetne show, ale poszło o wiele za późno.”
For more Page Six you love…
- Posłuchaj naszego cotygodniowego podcastu „We Hear”
- Kupuj nasze ekskluzywne produkty
Sara Haines również wyraziła swoje niezadowolenie z zaistniałej sytuacji podczas styczniowego odcinka programu „The View”
„To brak szacunku”, potępiła. „Dosłownie olewasz swoich fanów, którzy zapłacili, aby przyjść i cię oglądać. Możesz być divą, ale nie powinnaś zachowywać się jak diva.”
Madge rozpoczęła swoją trasę koncertową „Celebration” w Londynie w październiku 2023 r. po tym, jak opóźniła występ o kilka miesięcy, kiedy zachorowała na „poważną infekcję bakteryjną”, która spowodowała, że przez kilka dni przebywała na oddziale intensywnej terapii.
Podczas październikowego koncertu w Antwerpii w Belgii powiedziała fanom, że to „pieprzony cud”, że żyje i jest w stanie wystąpić po tym, jak wielu przewidywało, że ulegnie infekcji.
Trasa koncertowa wywołała różnego rodzaju nagłówki, od upadku Królowej Popu na scenie w Seattle, po zruganie w Los Angeles uczestnika koncertu poruszającego się na wózku inwalidzkim za to, że siedział, nie wiedząc, że jest sparaliżowana.