23 listopada 2022 r. | 15:13

Syn Nicka Cannona i Brittany Bell – Messiah Rise jest gotowy do sesji zdjęciowej.

Była Miss Guam – która dzieli również syna Golden, 6, i córkę Powerful Queen, 23 miesiące, z gospodarzem „Wild 'N Out” – podzieliła się karuzelą słodkich zdjęć z sesji zdjęciowej jej 2-miesięcznego noworodka, wraz z serdecznym wierszem.

„Mój Rise przyszedł w samą porę”, napisała w środę. „Wzywając mnie wyżej w wyzwaniach ciemności do odnowienia Sunshine. My Rise jest cierpliwy i pełen wzrostu.

Brittany Bell smiles as she holds her son, Rise Messiah Cannon.
Mama trójki podzieliła się słodkimi snapami z sesji zdjęciowej noworodka na mediach społecznościowych.

„My Rise ma wskazówki Złotego Wojownika i Potężnej Królowej”, kontynuował Bell. „My Rise jest pełna uśmiechów i radości, której nigdy nie widziałem. Mój Rise jest umieszczony przez Boga i jest pełen Jego obecności. Mój Rise był przeznaczony na taki czas jak ten i daje mi pokój z Nieba.”

Na zdjęciach, Bell, 35, i niemowlę dopasowali się w całkowicie białych strojach, gdy trzymała go na kolanach i karmiła go piersią, leżąc na łóżku pokrytym białą pościelą. Podzieliła się również zdjęciami Rise Messiah leżącego na Biblii, która była otwarta na Psalmy 91.

Oprócz ojcowania trójki dzieci Bella, Cannon, 42, jest również tatą ośmiu innych dzieci z pięcioma innymi kobietami.

Gospodarz „Zamaskowanego piosenkarza” dzieli bliźnięta Moroccan i Monroe, 11, z byłą żoną Mariah Carey, oraz bliźnięta Zion i Zillion, 17 miesięcy, i córkę Beautiful, 1 tydzień, z Abby De La Rosa.

Jest także tatą córki Onyx, 2 miesiące, z Lanishą Cole i syna Legendary, 4 miesiące, z Bre Tiesi.

Cannon obecnie spodziewa się swojego 12 dziecka i drugiego z modelką Alyssą Scott. Para była również rodzicami syna Zen, który niestety przegrał swoją walkę z rakiem mózgu, gdy miał zaledwie pięć miesięcy.

Zapytany, czy więcej małych Cannonów dołączy wkrótce do drzewa genealogicznego, aktor „Drumline” grał nieśmiało, mówiąc Billboardowi w zeszłym tygodniu, „Nie wiem, człowieku. Nie mam pojęcia. Myślę, że teraz jest mi dobrze!”