piątek, 17 maja, 2024

Ostatnie posty

Rozmowa Krytyków: A Topsy-Turvy Television Winter

DANIEL FIENBERG Mając do dystrybucji prawie 600 programów scenariuszowych w całym kalendarzu, sieci telewizyjne i streamerzy nie uczynili z zimy pustkowia – ale z wieloma największymi tytułami, które są oszczędzane na wiosenne wydania przed terminem kwalifikowania się do Emmy 31 maja, miesiące styczeń i luty stały się tak samo topsy-turvy jak sama branża.

Rozejrzyjcie się! Najbardziej uznany przez krytyków serial zimy to adaptacja gry wideo; comeback kid usług streamingowych to Peacock; najbardziej zajętą gwiazdą telewizyjną w całej krainie jest Harrison Ford; a fani telewizji spędzają znacznie więcej czasu na obsesji na temat tego, które programy są wyciągane z przestrzeni cyfrowej, niż które programy są dodawane.

To, co musimy omówić w pierwszej kolejności, to The Last of Us HBO. Ponieważ w przeciwnym razie zimowa narracja dla Warner Bros. Discovery skupiałaby się na znikających programach na HBO i fakcie, że nowe odcinki wcześniej hype’owanych oryginałów, takich jak The Nevers i Minx będzie można teraz znaleźć odpowiednio na Tubi i Starz.

Nie wiem, czy bardziej nieprawdopodobne jest to, że zimowy, jednoczący demograficznie (chyba że jesteś jedną z tych osób, które wzięły wyjątek na decyzję serialu o poświęceniu spektakularnego trzeciego odcinka na rozdzierającą serce gejowską historię miłosną) smash wynika z gry, czy to, że jest to rewitalizacja kręcącego się ostatnio koło gatunku zombie. Tak czy inaczej, adaptacja Craiga Mazina i Neila Druckmanna ugruntowała gwiazdorską pozycję Pedro Pascala, uczyniła z Belli Ramsey ulubienicę z Gry o Tron nazwisko domowe i zrodziła chałupniczą produkcję artykułów o tym, czy grzyby rzeczywiście chcą nas zabić.

Angie, czy ty jesteś porostem – widzisz co tam zrobiłem? – tę mieszankę przerażających efektów i empatycznego postapokaliptycznego humanizmu?

ANGIE HAN Liżę serial, nie tak bardzo twoje kalambury. Jeśli chodzi o demografię, byłem mile zaskoczony tym, jak bardzo podobało mi się The Last of Us jako osobie, która przez całe życie nie była graczem. Pascal i Ramsey są całkowicie uroczy, obsada drugoplanowa jest ekscytująca (Melanie Lynskey! Anna Torv! Banda aktorów głosowych z gry, w którą nie grałem!), potwory są odpowiednio przyprawiające o dreszcze, a wartości produkcyjne są poza skalą.

Ale to właśnie wspomniany trzeci odcinek, w którym występują Nick Offerman i Murray Bartlett, uderzył mnie jako klucz do tego, co czyni ten serial wyjątkowym, mimo że (a właściwie dlatego, że) jest to objazd od głównej fabuły. Rzucając spojrzenie na ten zrujnowany świat, a następnie decydując się na podkreślenie piękna, godności i człowieczeństwa, które wciąż w nim tkwi, odcinek ten służy jako teza dla całego serialu. Jej emocjonalny impet jest tak silny, że zdaje się rozbrzmiewać w całym sezonie… nie tak jak sieć grzybów rozprzestrzeniająca się po całym świecie.

To uderza mnie jako wczesny pretendent do jednego z najlepszych odcinków roku, i – wraz z innymi zimowymi hitami jak Poker Face i Paul T. Goldman – przypomnienie, że buzzworthy TV nie ogranicza się do tych kilku tygodni przed terminem Emmys.

Czytaj również:  Audiochuck zatrudnia Jasona Hocha z Imperative Entertainment do uruchomienia sieci podcastów

FIENBERG Nie przepraszam za kalambury. Jestem po prostu zabawnym facetem. Rozumiesz?

Nie mam też żadnego związku z grą The Last of Us – kiedy zrobią Candy Crush prestiżowy dramat, będę bardzo zaangażowany w zachowanie integralności gry – ale serial wyłonił się jako wyjątkowe połączenie szczytowej wartości The Walking Dead z pandemicznym prestiżowym połyskiem Station Eleven. Jest jeszcze co najmniej jeden odcinek pretendenta roku, z udziałem Storm Reid jako najnowszego niezwykłego, markowego gościa sezonu, choć ostatni odcinek lub dwa są chyba trochę zbyt pospieszne jak na mój gust. HBO i HBO Max dostaną w przyszłym miesiącu sporego kopa dzięki powrotowi Sukcesji i premierom kilku nowych, obiecująco wyglądających programów, ale trudno nie docenić, jak ponura byłaby ta zima dla tych niegdyś kuloodpornych podmiotów, gdyby widzowie nie przyjęli łatwo bloatersów, clickersów i innych złośliwych moreli.

Mówiąc o ponurych – tak właśnie było w przypadku Peacock, który był bardziej punchline niż streaming go-to, aż nagle serwis NBCUni rozpoczął 2023 rok z ogólnie uwielbianą tajemnicą/dramą (Poker Face), kompulsywnie bingeable reality format (Traitors) i hybrydą rozpoczynającą rozmowę (Paul T. Goldman).

Zacząłem zaintrygowany Paul T. Goldman i jego mieszanką elementów dokumentalnych i komedii, ale skończyłem z poczuciem, że serial był niepokojąco smukłym przykładem punching-down. Nie potrzebowałem sześciu odcinków karania prawdziwego Paula T. Goldmana za to, że ma urojenia, ani samozadowolonego sposobu, w jaki twórca serialu Jason Woliner przedstawił swoją misję nauczania. Ale ludzie mówią o Paulu T. Goldmanie, o czym tylko marzysz, jeśli jesteś Peacockiem.

Pamiętacie ten slogan znakowania NBC sprzed dekady? „We (Peacock) Comedy”? Czy puszczasz pawia?

HAN To znaczy, nie wiem, czy jestem gotowy, by powiedzieć słowo na „P”. Ale na pewno był to dobry odcinek dla Peacocka. Nie chodzi o to, że serwis nie miał wcześniej dobrych programów – uwielbiam We Are Lady Parts i późne Saved By the Bell – ale nie wiem, czy kiedykolwiek przykuwały tak dużą uwagę.

Paul T. Goldman miał tę zaletę, że wyszedł w stosunkowo wolnym czasie dla telewizji (co jeszcze ludzie będą oglądać na początku stycznia, Kaleidoscope?), ale również dlatego, że był tak zniewalająco dziwny. To prawda, że nie był dla wszystkich; ja sama czułam się zbyt niepewnie z powodu mizoginii Paula, by wkupić się w patetyczny przekaz „każdy chce tylko, by opowiedziano jego historię”. Ale ludzie, którym się podobało naprawdę je kochali, a nawet ci jak ja, którzy nie byli, uznali je za wystarczająco interesujące, by kontynuować oglądanie.

I chociaż Poker Face nie jest jak Paul T. Goldman w ogóle pod większością względów (choć Boże, chciałbym zobaczyć, co Natasha Lyonne’s Charlie zrobiłaby z Paula), korzysta z podobnego poczucia pewności siebie. „Howcatchem” Riana Johnsona, jak to określiłeś, nosi swoje wpływy na rękawie, przede wszystkim Columbo. Ale ze swoim wizualnym polotem lat 70-tych, mądrym poczuciem humoru i rozległą, gwiazdorską kolekcją dziwaków, Poker Face czuje się całkowicie i rozkosznie sobą.

Czytaj również:  Lizzo mówi o piętnie muzyki pop: "Gatunek jest rasistowski z natury"

FIENBERG Wciąż żałuję, że nie kocham Poker Face tak bardzo jak lubię, ale doceniam cotygodniową kawalkadę gościnnych gwiazd, Natashę Lyonne snark i samodzielne mordercze hijinks (hard pass na występy Benjamina Bratta, bezsensowna próba serializacji). Przede wszystkim daję Peacockowi kredyt za tak sprawne sprawdzanie pudełek z komedią/dramatem/reality. Sprawia to wrażenie kurateli, której Peacock nigdy wcześniej nie miał.

Curation jest trudne do utrzymania, nawet jeśli jesteś Paramount+ i twój curation to „Star Trek i niezależnie od tego, ile seriali Taylor Sheridan ma czas napisać” Apple TV+, na przykład, miało ogromną wiosnę w zeszłym roku (Pachinko, Severance, Slow Horses); tej zimy, jego produkcja to wiele intrygujących elementów z zastrzeżeniami. Dear Edward znajduje Jason Katims ponownie łączy się z Connie Britton, ale jego traktowanie żałoby staje się zbyt często jednostronne. Hello Tomorrow! ma świetną główną rolę Billy’ego Crudupa i wspaniałą retro-futurystyczną scenografię, ale nie jestem pewien, czym jest ten serial. Shrinking ma kilka z tych Ted Lasso ciepłych fuzzies i rzadko zabawny Harrison Ford, ale rzeczywista fabuła jest często head-scratching.

Jak przystało na topsy-turvy tego zimowego krajobrazu telewizyjnego, wiele z moich ulubionych ostatnich programów streamingowych graniczyło z byciem after-thoughtami dla swoich usług. Netflix’s The Lying Life of Adults zaspokoił potrzebę Eleny Ferrante pomiędzy sezonami My Brilliant Friend, ale czy ktoś o tym mówi? Hulu’s Extraordinary faktycznie dodaje świeże szczegóły do szablonu komedii superbohaterskiej – a gwiazdy Máiréad Tyers, Sofia Oxenham i Luke Rollason mają się świetnie – ale musiał generować uwagę głównie przez word-of-mouth. Mimo to, przynajmniej ludzie wydają się znajdować Extraordinary, a nawet przezabawny mockumentary Cunk on Earth, który nie dostał największego poparcia Netflixa.

HAN Tak, było kilka prawdziwych perełek (często zagranicznych) dla tych, którzy są skłonni wykopać się poza pierwsze kilka rzędów algorytmicznie ustalonych recs Netflixa. Oprócz wymienionych przez Ciebie tytułów, jest jeszcze Hirozaku Kore-eda The Makanai: Cooking for the Maiko House, dramat o domu dla praktykantek gejsz, który jest tak przytulny jak ciepła miska domowej zupy. A dla tych, którzy lubią nieco ostrzejszą telewizję napędzaną przez autorskich filmowców, jest bardzo Nicolas Winding Refn Copenhagen Cowboy.

I, oczywiście, Physical: 100, południowokoreański konkurs fitness, który przyciąga częste porównania do Squid Game, w tym przez samych uczestników. W rzeczywistości, Physical: 100 jest słodki – wręcz rozrzewniający. Ale podobnie jak Squid Game, jest to program, który wydaje się, że przebił się w Stanach Zjednoczonych wyłącznie dzięki ludziom mówiącym o nim znajomym lub na portalach społecznościowych. Tak właśnie o nim usłyszałem, a jestem krytykiem telewizyjnym, którego zadaniem jest wiedzieć, co pojawia się na Netflixie.

Czytaj również:  Wakacyjna wyprzedaż Therabody obiecuje jedną z najlepszych ofert na masażer do twarzy TheraFace Pro z mikroprądami i terapią światłem LED

Tymczasem widziałem mnóstwo banerów reklamowych lub spotów telewizyjnych dla obleśnej Velmy HBO Maxa lub śmiertelnie nudnych Czarownic z Mayfair AMC. Rozumiem to; ludzie kochają Scooby-Doo i Wywiad z Wampirem. Ale na pewno czasami chciałbym mieć władzę, aby przenieść niektóre z tych Shrinking billboardów na Sunset do, powiedzmy, Freeridge, uroczego i lekko czarodziejskiego On My Block spinoffu Netflixa.

Nie staram się tutaj srać na franczyzy. Dla przypomnienia, podobał mi się zarówno Netflix’s That ’90s Show jak i NBC’s Night Court – nie są to najambitniejsze programy jakie widziałem w tym roku, ale oba mają przyjemny klimat retro, który łatwo się ogląda. Chciałbym tylko mieć więcej czasu i miejsca, by cieszyć się tymi wszystkimi innymi programami, zwłaszcza teraz, gdy serwisy streamingowe wydają się wyrzucać istniejące programy jeszcze szybciej, niż wprowadzają nowe.

FIENBERG Ha. Nie, That ’90s Show i Night Court z pewnością nie są najbardziej ambitnymi programami, ale przynajmniej gonią za nostalgią tam, gdzie ona żyje – replikując niezwykle szerokie, kierowane przez postacie rytmy wielokamerowe oryginałów – a nie to, co robi Velma . W Velma pojawiają się okazjonalne meta śmiechy, ale wydaje się, że istnieje on wyłącznie po to, by zantagonizować punditów z Newsmax, których tak naprawdę to nie obchodzi, ale czują potrzebę świrowania za każdym razem, gdy coś, co kiedyś było białe i heteroseksualne – zakładając, że byliście w stanie udawać, że Velma kiedykolwiek była heteroseksualna – przestaje takie być. To nie to samo, co opowiadanie historii.

Night Court wyróżnia się również jako przypomnienie tego, jak kiedyś wyglądał styczeń, kiedy to sieci nadawcze wałkowały żyzne harmonogramy w połowie sezonu dla masowej publiczności poszukującej średniej rozrywki. To jest właściwie dokładnie to, co ABC’s Will Trent robi. Nie zmienia żadnych zasad formatu, ale adaptacja powieści Karin Slaughter ma konkretną lokalizację (Atlanta), bohaterów z konkretną historią (kilku dorastało w tym samym domu dziecka) i kilka sympatycznych występów (Ramon Rodriguez, Erika Christensen i Sonja Sohn w szczególności). Jeśli to brzmi łatwo, obejrzyj nieudolny Alert Foxa: Missing Persons Unit.

HAN Znalezienie sprawdzonej formuły do powielenia jest łatwe; wymyślenie, jak sprawić, by ta konkretna iteracja formuły wyróżniała się wśród dosłownie setek innych programów, jest trudne. Szczerze mówiąc, to prawdopodobnie pomaga upuścić go w relatywnym mroku stycznia lub lutego. Bo czy jest jedna rzecz, którą mogę powiedzieć o marcowym kalendarzu po prostu patrząc na niego? Czeka nas krwawa jatka.

Wersja tej historii po raz pierwszy pojawiła się w wydaniu magazynu The Hollywood Reporter z 22 lutego. Kliknij tutaj, aby zasubskrybować.

Latest Posts

Nie przegap