sobota, 18 maja, 2024

Ostatnie posty

Wzrost Disneya+ nie zrównoważy strat w streamingu i wyzwań związanych z płatną telewizją, a analitycy obniżają ceny akcji

Wzrost subskrybentów streamingu jest miły, ale nie wtedy, gdy idzie w parze z dużymi stratami na streamingu i szybko upadającym biznesem tradycyjnych sieci telewizyjnych. To był komunikat, który Wall Street wysłał gigantów Hollywood, po raz kolejny, w reakcjach analityków na ostatnie wyniki kwartalne zgłoszone przez Walt Disney Co. późno we wtorek. Obserwatorzy finansowi obcięli swoje szacunki zysków i cele cenowe akcji, jednocześnie wspominając o pozytywnych trendach abonentów streamingu.

W końcu, Disney+ dodał 12,1 miliona abonentów w streamerze Disney+ w fiskalnym czwartym kwartale zakończonym 1 października, co obejmowało wprowadzenie takich oryginałów jak She-Hulk: Attorney at Law i Andor, zwiększając całkowitą bazę użytkowników streamera do 164 milionów. Disney, kończąc sezon zarobkowy dla głównych graczy w branży, osiągnął również 236 milionów subskrybentów. Jednak jednostka Disneya zajmująca się bezpośrednim kontaktem z konsumentem (DTC), czyli streamingiem, odnotowała kwartalną stratę operacyjną w wysokości 1,47 miliarda dolarów, czyli ponad dwukrotnie więcej niż 630 milionów dolarów zgłoszonych w porównywalnym okresie 2021 roku.

Akcje Disneya gwałtownie spadły we wczesnym środowym handlu. O 9:40 rano ET, spadły o 10,7% do 89,22 dolarów po wcześniejszym osiągnięciu nowego 52-tygodniowego minimum na poziomie 88,40 dolarów.

Analityk Guggenheim Michael Morris podtrzymał swoją rekomendację „kupuj” dla Disneya, ale obniżył swoją cenę docelową akcji o 30 dolarów do 115 dolarów w raporcie zatytułowanym „To nie są wyniki, których szukasz”

„Jeden kwartał usunięty z silnego wzrostu zysków i optymistycznych perspektyw, przychody Disneya w czwartym kwartale fiskalnym w wysokości 20,2 miliarda dolarów i dochód operacyjny segmentu w wysokości 1,6 miliarda dolarów były poniżej oczekiwań ulicy w wysokości 21,2 miliarda dolarów i 2,3 miliarda dolarów” – napisał Morris. „Globalni subskrybenci SVOD wykazali zdrowy wzrost, tak jak oczekiwaliśmy, podczas gdy przychody i straty operacyjne DTC osłabiły się z powodu niekorzystnych czynników walutowych oraz przesunięcia miksu na niższy średni przychód na użytkownika (ARPU) pakietów i absorpcji promocji.”

Czytaj również:  Zestaw wodny Travisa Barkera za 182 dolary właśnie się wyprzedał - oto kolejny sposób na dobre samopoczucie z perkusistą

Morris dodaje: „Prognoza zarządu na 2023 rok zdemolowała bycze nastawienie do całkowitego wzrostu przychodów i zysków spółki w wysokim, jednocyfrowym procencie w porównaniu do konsensusu sprzed druku na poziomie 12,5 proc. i 32,5 proc. Nasze obniżone szacunki odzwierciedlają przede wszystkim większe straty DTC” i wolniejszy wzrost zysków parków tematycznych niż wcześniejsze prognozy.

Analityk Cowen Doug Creutz również trzymał się swojej oceny „market perform” dla Disneya, ale obniżył swoją cenę docelową akcji z 124 do 94 dolarów „biorąc pod uwagę około 35-procentowe cięcie” jego prognozy zysku na akcję w roku fiskalnym 2023. „Marże DTC mogą się poprawić, ale ogólne marże nie” – ostrzegł w temacie swojego raportu.

Tymczasem Jessica Reif Ehrlich z Bank of America miała bardziej zachęcający nagłówek swojego raportu: „Lepiej pod powierzchnią niż się wydaje” Podtrzymała swoją ocenę „kupuj”, ale obniżyła cenę docelową o 12$ do 115$, aby odzwierciedlić swoje obniżone szacunki zysków „na perspektywach zarządu, w tym headwinds w sieciach liniowych i sekwencyjnie poprawiających się stratach DTC.”

Ekspertka podkreśliła również „krótkoterminowe katalizatory”, w tym „kontynuację silnego popytu w parkach tematycznych z kilkoma dźwigniami przyszłego wzrostu, podwyżki cen dla Disney+/Hulu, wprowadzenie warstwy Disney+ wspieranej reklamami 8 grudnia, wydanie Wakanda Forever pod koniec tego tygodnia i Avatar 2 przed Bożym Narodzeniem, oraz opcjonalność zakładów sportowych w ESPN.”

Fiscal 2023 guidance było w centrum uwagi analityka MoffettNathanson, Michaela Nathansona. „Największą kontrowersją z wczorajszej wieczornej rozmowy telefonicznej dotyczącej zysków Disneya za czwarty kwartał fiskalny 2022 r. były wskazówki zarządu, że zysk segmentu przed odsetkami i podatkami (EBIT) w roku fiskalnym 2023 wzrośnie w wysokich cyfrach wobec konsensusu wzrostu o 25 proc. i naszych własnych szacunków na poziomie 34 proc.”, zaoferował Nathanson. „Rzadko kiedy byliśmy tak niepoprawni w naszych prognozach dotyczących zysków Disneya. Biorąc pod uwagę pewność firmy, że trendy w parkach wydają się odporne, wydaje się, że winowajcą ogromnego obniżenia zysków są znacznie wyższe niż oczekiwano straty w DTC i znaczące spadki w sieciach linearnych.”

Czytaj również:  Allison Holker Boss powraca do "So You Think You Can Dance" jako nowa sędzia po śmierci Stephena "tWitch" Bossa

Podczas gdy Nathanson podtrzymał swoją ocenę „market perform” dla akcji Disneya, obniżył swoją cenę docelową akcji o 30 dolarów do 100 dolarów, powołując się na swoje niższe prognozy zysków na rok fiskalny 2025.

Analityk przypomniał, jak w sierpniu 2015 roku ówczesny CEO Disneya Bob Iger zauważył „skromne straty subskrybentów” w ESPN z powodu cord-cuttingu. „Chociaż oświadczenie było oczywiste i widoczne w ujawnieniach finansowych Disneya, komentarze Igera wywołały wstrząsy w branży, gdy akcje mediów kraterowały, a inwestorzy zaczęli kwestionować przyszłość telewizji linearnej” – podsumował w środę Nathanson. „W tych wspaniałych dniach, cord-cutting działał w nieco możliwym do opanowania rocznym tempie 1 procent do 2 procent”

Przez lata, „widzieliśmy, jak inne firmy raz wielkie liniowe biznesy uderzyły w wyniszczające klify, ale Disney, król opłat afiliacyjnych z jego klejnotem koronnym ESPN, nadal wisiał w”, Nathanson kontynuował. „Kilka miesięcy temu były prezes Disneya, Iger, stwierdził, że 'linearna telewizja i satelita maszerują w kierunku wielkiej przepaści i zostaną z niej zepchnięte’ Z wytycznymi kierownictwa Disneya na rok 2023, wydaje się, że ten klif może być bliżej niż ktokolwiek z nas myślał.”

Analityk Macquarie Tim Nollen podtrzymał swoją rekomendację „outperform” dla akcji Disneya, obniżając jednocześnie swoją cenę docelową o 20 dolarów do 120 dolarów. Podczas gdy nazwał liczby abonentów streamingu „przyjemnymi”, zauważył, że kwartalne straty operacyjne w streamingu „były większe niż oczekiwano i wyniosły 1,5 mld dolarów, głównie z powodu słabych przychodów, ponieważ (średni przychód na użytkownika) ARPU spadło w USA – około 40 procent abonentów jest teraz w pakiecie Disney+/ ESPN+/Hulu, co Disney postrzega jako łagodzące rezygnację.”

Nollen podkreślił jednak długoterminowe perspektywy i wycenę akcji w utrzymaniu swojej oceny. „Wyniki nie były ładne, a fiskalny pierwszy kwartał nie wygląda świetnie, ale to spada akcje Disneya do nowych minimów, które naszym zdaniem wyglądają atrakcyjnie”

Czytaj również:  Jakie nowe seriale pojawią się w 2024 roku?

Analityk PP Foresight Paolo Pescatore nazwał ostatnie wyniki hollywoodzkiego giganta „rozczarowującym kwartałem”, mówiąc, że raport „podkreśla wyzwania, przed jakimi stoi gigant medialny w pivotowaniu w kierunku przyszłości streamingu” W końcu „poszukiwanie subskrybentów wiąże się z kosztami, a sukces nie jest gwarantowany.”

Dodał ekspert o Disneyu: „Podróż czuje się nieco podobna do ścieżki Netflixa. Dlatego spodziewaj się więcej wybojów przed sobą i dalszych strat w biznesie streamingowym, ponieważ nie ma srebrnej kuli do rentowności.”

Pescatore nazwał trendy „niepokojące, biorąc pod uwagę, że okres recesji leży za rogiem, gdzie użytkownicy będą zmuszeni do podjęcia pewnych trudnych decyzji dotyczących potrzeby utrzymania na płatności lub podpisanie się do slew usług.” Ale dodał: „Zachęcające, Disney jest nadal w trybie stealth dla wzrostu abonentów. To będzie kluczowe, jak Disney+ staje się usługą kotwicy, która odblokowuje wartość do uniwersum Disneya, podobnie jak iPhone dla Apple.”

Latest Posts

Nie przegap