poniedziałek, 6 maja, 2024

Ostatnie posty

Culture Shift: Perspektywa azjatyckich osiągnięć na Oscarach w 2023 roku

Culture Shift to nowy biuletyn THR poświęcony badaniu i analizowaniu aktualnych granic integracji w przemyśle medialnym i rozrywkowym. W każdym wydaniu dwumiesięcznika subskrybenci będą mogli zapoznać się z historiami skupiającymi się na doświadczeniach osób z historycznie wykluczonych środowisk, a także z kompendium innych relacji na temat inkluzji, które mogliście przegapić. Spodziewajcie się mieszanki reportaży, pytań i odpowiedzi oraz artykułów op-ed przez pracowników THR i autorów gościnnych, i zapiszcie się tutaj.

Do dziś nie widziałem Breathing Lessons, ale zawsze będę wiedział, że zdobył on Oscara za najlepszy krótkometrażowy film dokumentalny i że wyreżyserowała go kobieta o imieniu Jessica Yu.

Wiem to, ponieważ Yu wchodząca na scenę w swojej czarno-złotej sukni wieczorowej podczas ceremonii w 1997 roku jest moim pierwszym wspomnieniem, kiedy zobaczyłam Azjatę zdobywającego Oscara. Byłam chińską Amerykanką w pierwszym pokoleniu w szkole średniej, lata świetlne od jakiejkolwiek kariery czy nawet ambicji, by mieć cokolwiek wspólnego z przemysłem rozrywkowym, jednak ten moment zasiał we mnie ziarno wyobraźni, rozszerzając możliwości, jakie mogłam sobie wyobrazić dla mojej przyszłości i przyszłości tych, którzy wyglądali jak ja.

(Jeśli trudno ci pojąć znaczenie objawienia „ujrzenia siebie po raz pierwszy”, istnieje szansa, że przytrafiło ci się to tak wcześnie, że nie pamiętasz tego, a bycie odzwierciedlonym w twoim środowisku medialnym – w filmach i w telewizji, ale także w reklamach sklepowych i na stronach magazynów – jest tak prozaicznym doświadczeniem, że nawet go nie zauważasz. Na początku tego tygodnia pojawił się filmik, na którym maluch po raz pierwszy otrzymuje okulary. Tak jak ci z nas, którzy dorastali bez wad wzroku, uważają dar widzenia za coś oczywistego, tak samo ci, którzy zawsze doświadczali przywileju reprezentacji.)

Jednym z powodów, dla których narracja powrotu Ke Huy Quana była szczególnie przejmująca dla pokolenia Azjatów jest to, że dla wielu z nas Short Round i Data byli czymś więcej niż tylko nostalgicznymi postaciami z naszego dzieciństwa. Byli linią życia, symbolami potwierdzającymi nasze prawo do przynależności do grupy kumpli z sąsiedztwa, naszą wartość dzielenia czasu ekranowego u boku hollywoodzkiego bohatera. Takie przebłyski reprezentacji były na tyle ulotne, że mój mąż i ja – Azjaci w pewnym wieku – wciąż nie możemy pozbyć się nawyku odruchowego grania w „Znajdź Azjatę”, gdy tylko oglądamy telewizję, uważając na przebłysk znajomo wyglądającej twarzy w scenie w tłumie, w reklamie, na jumbotronie.

Czytaj również:  "Bluey Book Reads", serial o celebrytach na YouTube, w którym wystąpią Kylie Minogue, Eva Mendes, Jenna Fischer

Z czasem Azjaci dorastający w kulturze zachodniej przyzwyczaili się do bycia niewidzialnym, wydobytym tylko po to, by pełnić funkcję pomocniczą w wąskim zakresie kontekstów: kujon z klasy, informatyk, seksowna masażystka. Zaledwie siedem lat temu nikt za kulisami transmisji Oscarów 2016 nie mrugnął okiem, gdy jedyną planowaną reprezentacją azjatycką na scenie – pamiętajmy, że była to ceremonia, która miała być odpowiedzią na dwa lata krytyki #OscarsSoWhite – było wystawienie trójki małych azjatyckich dzieci w smokingach i nazwanie ich księgowymi rozdania nagród.

Dwa lata temu, po tym jak Parasite’ zapisał się w historii i przed kilkoma artystami azjatyckiego pochodzenia z różnych filmów – Nomadland, Minari, Sound of Metal – ubiegającymi się o najwyższe wyróżnienie w Hollywood, pisałem o tym, jak daleko zaszła azjatycka reprezentacja na Oscarach w ciągu zaledwie pół dekady. I nawet wtedy nie mogłem sobie wyobrazić, że zaledwie dwa lata później scena pełna Azjatów znów będzie definiującym, rozstającym się obrazem dla kolejnego sezonu nagród.

To postęp godny świętowania. Trzydzieści lat temu, The Joy Luck Club miał swoją premierę w kinach, zdobywając szacowne recenzje i niezatarte miejsce w kanonie azjatyckiej popkultury. Producentka wykonawcza Janet Yang miała nadzieję, że film zapoczątkuje falę azjatyckich filmów studyjnych, ale tak się stało dopiero ćwierć wieku później, gdy drzwi otworzył Crazy Rich Asians. W międzyczasie Yang stała się aktywna w Akademii, pomagając zorganizować kolegów z Azji w następstwie gagu #OscarsSoWhite sight gag i zostając prezesem-at-large. A teraz jest przewodniczącą całej sprawy.

Mimo wszystko nie należy mylić względnego postępu z postępem absolutnym. Skoki w uznaniu – czterech azjatyckich aktorów nominowanych w 2023 roku, azjatyccy zwycięzcy w ośmiu kategoriach (oba jednoroczne rekordy) – są meteoryczne tylko dlatego, że całkowity niedostatek wciąż jest normą. Ironia polega na tym, że dopóki takie osiągnięcia są nadal legalnie uznawane za kamienie milowe, różnorodność wciąż jest wyjątkiem, a nie regułą.

Czytaj również:  Francuska Grupa Telewizyjna Newen planuje anglojęzyczną ekspansję, zatrudniając byłego dyrektora BBC Studios do sprzedaży w Wielkiej Brytanii i Ameryce Północnej

Mówiąc o różnorodności: Zaskakująca nadwyżka wydajności Everything Everywhere All at Once – kinowego fenomenu raz na pokolenie, dla którego bycie azjatyckocentrycznym było tylko jednym z jego unikalnych atrybutów – nie powinna wybielić (pun intended) rażącego niedocenienia wielu tegorocznych, docenionych przez krytyków, artystycznych wkładów od czarnych twórców (z których tylko Wakanda Forever Ruth Carter została ostatecznie uhonorowana) lub z chronicznej nieobecności latynoskich artystów w rurociągu rozwoju do nagród. „To szalone, że Latinidad jest już większościową mniejszością i wkrótce będziemy czwartą częścią kraju, a konsekwentnie nie jesteśmy w pokojach, w których powinniśmy być” – zauważa pisarka Gloria Calderón Kellett w tym tygodniu w Culture Shift exclusive. Calderón Kellett zwraca też uwagę, że niebezpieczeństwo w nadmiernym wychwalaniu marginalnych zysków z różnorodności polega na tym, że zniekształca to postrzeganie prawdziwego stanu inkluzji: „Rozmowa jest tak głośna, że biali mężczyźni są zaniepokojeni, ale są raporty, które wychodzą każdego roku, które wspierają, że miasto jest nadal bardzo białe”

Nie chcę kończyć w przygnębiającym tonie, ale praca nad zmianą kultury oznacza umiejętność czerpania autentycznej radości ze zwycięstw, przy jednoczesnym podsumowaniu tego, co jeszcze trzeba zrobić. Kto jest gotowy na następny sezon?

Latest Posts

Nie przegap