Lisa Marie Presley z trudem pogodziła się ze śmiercią syna, zanim sama zmarła.
„Od czasu utraty syna, Bena Storma [Keougha], Lisa nie wychodziła z domu”, wspominał Jerry Schilling w wywiadzie dla People w roczną rocznicę śmierci piosenkarki w piątek.
„Nie wiedziałem, że … przeżyje [jego śmierć].”
Keough miał 27 lat, gdy zmarł śmiercią samobójczą w lipcu 2020 roku, ostatecznie wstrząsając światem swojej matki.
„Przetrwała to przez dwa lata dzięki miłości i trosce o swoje trzy córki” – kontynuował Schilling.
Presley dzieliła Benjamina i córkę Riley Keough, 34, ze swoim pierwszym mężem, Dannym Keough.
Była także matką bliźniąt Harper i Finley, 15, ze swoim czwartym byłym mężem, Michaelem Lockwoodem.
Po latach żałoby, dopiero po nakręceniu filmu Baza Luhrmanna z 2022 roku, „Elvis”, z udziałem Austina Butlera, Presley zdecydował się powrócić w centrum uwagi.
For more Page Six you love…
- Posłuchaj naszego cotygodniowego podcastu „We Hear”
- Kupuj nasze ekskluzywne produkty
„Kiedy wracaliśmy do Memphis na pokaz, spotkałem ją na lotnisku. Nie widziałem jej od pogrzebu Bena Storma”, wyjaśnił 81-letni menedżer talentów.
„Powiedziała mi: 'Jerry, już nigdy nie będę taka sama’ Wyglądała na słabą. Ale naprawdę się starała.”
Schilling dodał, że wierzy, iż wsparcie, jakie piosenkarka „Lights On” otrzymała od Butlera, Luhrmanna i ekipy filmowej, pomogło jej „wydobyć się na światło dzienne.”
Wyjaśnił, że był bliskim przyjacielem zmarłego ojca Lisy, Elvisa Presleya i był w szpitalu, gdy jej mama, 78-letnia Priscilla Presley, urodziła ją 1 lutego 1968 roku.
W pewnym momencie Schilling powiedział, że był także menadżerem Lisy, gdy ta zajęła się przemysłem muzycznym.
Schilling towarzyszył nawet piosenkarzowi „Lights Out” na Złotych Globach 10 stycznia 2022 roku, aby wesprzeć film „Elvis”, który otrzymał trzy nagrody.
Był to jeden z ostatnich razy, kiedy widział Lisę, ponieważ zmarła zaledwie dwa dni później.
„Dwa dni później dostałem telefon, że muszę pędzić do szpitala. Nie mogłem w to uwierzyć. Wciąż nie mogę”, powiedział.
Presley zmarł niespodziewanie 12 stycznia 2023 r. z powodu powikłań związanych z niedrożnością jelita cienkiego po zatrzymaniu akcji serca.
W jej organizmie znaleziono niewielkie ślady opioidów i leków przeciwpsychotycznych, ale nie przyczyniły się one do jej śmierci, zgodnie z raportem z autopsji uzyskanym przez The Post.
Mama czwórki dzieci została pochowana w Graceland w Memphis, Tenn., obok Króla Rock 'n’ Rolla i jej syna, Benjamina.