niedziela, 5 maja, 2024

Ostatnie posty

Neil Diamond o życiu z chorobą Parkinsona: „I Can’t Really Fight This Thing, So I Had to Accept It”

Neil Diamond otworzył się na temat życia z chorobą Parkinsona po zdiagnozowaniu tego stanu w 2018 roku.

W nowym wywiadzie dla CBS Sunday Morning, singer-songwriter stojący za takimi hitami jak „Sweet Caroline” i „Cracklin’ Rosie” otworzył się na temat wystawiania swojego życia na pokaz „brodawki i wszystko” dla broadwayowskiego musicalu A Beautiful Noise, wraz z jego diagnozą Parkinsona z 2018 roku i dostosowywaniem się do życia i występów z tym stanem.

Diamond przyznał, że wciąż jest na etapie akceptacji skutków choroby. „Wciąż to robię. I nie podoba mi się to” – wyjaśnił. „OK, więc to jest ręka, którą Bóg mi podał i muszę ją jak najlepiej wykorzystać, i tak też robię”

Podczas tych pierwszych dwóch lat po diagnozie, singer-songwriter mówi, że był „w zaprzeczeniu” i „po prostu nie był gotowy, aby zaakceptować to” po tym, jak lekarz ujawnił jego stan. „Powiedziałem: 'Och, OK. Zobaczę cię, wiesz, kiedy tylko będziesz chciał mnie zobaczyć. Ale mam pracę do wykonania, więc zobaczymy się później.”

Ujawnił, że pomimo tego, że został zdiagnozowany ponad dekadę temu, dopiero zaczął to akceptować „w ciągu ostatnich kilku tygodni.”

„Nie mogę naprawdę walczyć z tym czymś, więc musiałem to zaakceptować, tę chorobę Parkinsona. Nie ma na nią lekarstwa. Nie da się od niej uciec. Nie można po prostu powiedzieć: 'OK, dość już. Wróćmy do życia To nie działa w ten sposób”, powiedział. „Ale doszedłem do zaakceptowania tego, jakie mam ograniczenia i nadal mam wspaniałe dni.”

Muzyk zauważył, że od momentu przyjęcia diagnozy „spokój przeniósł się [w] huragan mojego życia, a rzeczy stały się bardzo ciche, tak ciche jak to studio nagraniowe.” To coś, jak mówi, podoba mu się na wielu poziomach. „Stwierdzam, że bardziej lubię siebie”, kontynuował. „Jestem łatwiejszy dla ludzi, jestem łatwiejszy dla siebie. A rytm trwa i będzie trwał jeszcze długo po moim odejściu.”

Czytaj również:  Zdobywca nagrody Emmy, komik Kevin Rooney, który pracował z Jayem Leno i Dennisem Millerem, umiera w wieku 71 lat

Dalej celebrował fakt, że wciąż może śpiewać, i że choć musiał wycofać się z regularnego koncertowania, jest to trudne, ale wciąż „nie zrezygnował z tego, jeszcze.”

„Muszę po prostu brać życie tak, jak do mnie przychodzi, cieszyć się nim, być wdzięcznym, że je mam, zwłaszcza mając takie życie, jakie miałem” – powiedział.

Latest Posts

Nie przegap