środa, 1 maja, 2024

Ostatnie posty

Pozew Jeffa Franklina o zwolnienie z pracy w „Fuller House” odrzucony

Sędzia z Los Angeles uznał, że twórca „Pełnej chaty” nie przedstawił wystarczających dowodów na to, że komentarze showrunnera Bryana Behara były istotnym czynnikiem w jego rozwiązaniu.

Jeff Franklin

Jeff FranklinDaniel Zuchnik/WireImage

Pozew Jeffa Franklina dotyczący jego zwolnienia z Fuller House został odrzucony, ponieważ sędzia w Los Angeles uznał, że jest mało prawdopodobne, aby udowodnił, że showrunner Bryan Behar był odpowiedzialny za nieprzedłużenie jego kontraktu.

Franklin został zdjęty z Full House spin-off w lutym 2018 roku wśród skarg na dyskryminację ze względu na płeć i inne niewłaściwe zachowanie, ale utrzymuje, że to wszystko zostało zaaranżowane przez Behar. Franklin pozwał Behar w kwietniu 2019 roku, twierdząc, że jego kolega sfabrykował i przekręcił informacje i przekazał je mediom i Warner Bros. w celu wyrzucenia go z programu.

Behar złożył specjalny wniosek o odrzucenie skargi na podstawie kalifornijskiego statutu anty-SLAPP, który przynosi wczesne zakończenie pozwów wynikających z chronionej działalności, takiej jak wolność słowa, chyba że powód może udowodnić, że prawdopodobnie wygra. Behar powiedział, że Warners zwrócił się do niego i jego wypowiedzi dla śledczego firmy na temat Franklina są „bezsprzecznie” działaniem na rzecz jego prawa do wolności słowa. Chociaż utrzymuje, że nie rozmawiał z prasą, twierdzi, że gdyby to zrobił, to również byłoby chronione przez Pierwszą Poprawkę.

Sędzia L.A. County Superior Court Craig Karlan przychylił się do wniosku, po pierwsze stwierdzając, że sprawa jest wyraźnie w interesie publicznym, ponieważ dotyczyła komentarzy o podłożu seksualnym w miejscu pracy, które zostały zgłoszone w szczytowym momencie ruchu #MeToo, a zwolnienie Franklina było szeroko relacjonowane przez media.

Spełniwszy tę normę statutową, Karlan zwrócił się następnie z analizą, czy Franklin ma szansę na wygraną w sprawie o umyślne zakłócenie perspektywicznych korzyści ekonomicznych.

Sędzia Karlan nie jest przekonany, że Franklin może udowodnić, że Behar doprowadził do jego zwolnienia.

Czytaj również:  Notatnik Krytyka: Grammy są wielkie - ale nie tak wielkie jak Beyoncé

Sędzia zauważa, że śledczy Warnersa powiedział, że zeznania Behar nie były „istotnym czynnikiem” w ustaleniu, że Franklin stworzył toksyczne środowisko pracy, a jedynie „potwierdzały niektóre z oświadczeń złożonych przez innych świadków” Zeznała również, że Behar niechętnie uczestniczyła w procesie i że nie było to pierwsze dochodzenie w sprawie zachowania Franklina w programie.

„Mówiąc wprost, Plaintiffs przedstawiają niewystarczające dowody na to, że Behar była istotnym czynnikiem w zakończeniu relacji między Plaintiffs a Warner Bros.”, pisze Karlan. „Jednak nawet gdyby Powodowie ustalili możliwość, że wypowiedzi Behara dla Warner Bros. spowodowały wypowiedzenie Franklina, jego wypowiedzi są uprzywilejowane zgodnie z sekcją 47 Kodeksu Cywilnego, podrozdział (c), ponieważ stanowią komunikację dotyczącą molestowania seksualnego, dokonaną w ramach dochodzenia w miejscu pracy”

Sąd kontynuuje: „Wreszcie Sąd zauważa, że powodowie nie przedstawiają żadnych dopuszczalnych dowodów na to, że Behar złożył oświadczenia dla prasy. W związku z tym powodowie nie mogą wykazać prawdopodobieństwa przewagi w sprawie ich twierdzenia, że wypowiedzi dla prasy były przyczyną wypowiedzenia.”

Karlan 9 stycznia podpisał postanowienie o oddaleniu sprawy z uprzedzeniem i przyznaniu Beharowi honorariów adwokackich i kosztów w kwocie do ustalenia za przewagę w sprawie wniosku, co jest standardem w świetle statutu.

Kalifornijski anty-SLAPP przewiduje również natychmiastowe prawo do odwołania się, a prawnik Franklina, Larry Stein, złożył już zawiadomienie o tym, że będzie je realizował.

Biuletyny THR

Zapisz się na wiadomości THR prosto do swojej skrzynki pocztowej każdego dnia

Subskrybuj Zapisz się

Latest Posts

Nie przegap