Jak większość miłośników sztuki, płodny filmowiec Lasse Hallström do niedawna nigdy nie słyszał o płodnej malarce Hilmie af Klint (1862-1944). Af Klint za życia była lekceważona, zniechęcana, spychana na margines i pomijana, ale z wyjątkiem czteroletniego okresu, nigdy nie przestała tworzyć. Wyniosła malarstwo poza reprezentacyjne martwe natury i pejzaże w niezbadaną sferę abstrakcji, na kilka lat przed tym, jak Wassily Kandinsky przejmie płaszcz tego innowacyjnego skoku. Zgodnie z jej zaleceniami, jej prace leżały w magazynie przez 20 lat po jej śmierci i żadna z nich nie jest wystawiona na sprzedaż.
Co to było za (wolne od rynku) odkrycie przełomowej artystki, począwszy od przełomowej wystawy z 2013 roku, która zachwyciła muzealników w Sztokholmie, a następnie podróżowała do siedmiu innych miast europejskich i Nowego Jorku. Film Haliny Dyrschki z 2019 roku Beyond the Visible, pierwszy pełnometrażowy dokument o af Klint, bada szerokość i głębokość jej spuścizny z rewizjonistycznej perspektywy historii sztuki, która jest niczym innym jak galwaniczna. W filmie Hilma Hallström zagłębia się w ognistą i czasami nieporządną historię osobistą, a także celebruje, w odpowiednio zachwycający i wciągający sposób, wyjątkowe połączenie natury i duchowej tajemnicy, które ją napędzało.
Hilma
The Bottom LineSpirytualny i zmysłowy.
Miejsce: Międzynarodowy Festiwal Filmowy w Palm Springs (Modern Masters)
Obsada: Lena Olin, Tora Hallström, Catherine Chalk, Jazzy de Lisser, Lily Cole, Rebecca Calder, Maeve Dermody, Anna Björk, Martin Wallström, Tom Wlaschiha
Reżyser-scenarzysta: Lasse Hallström
1 godzina 54 minuty
Anglojęzyczny dramat (Hallström nie mógł znaleźć funduszy na film o swoich kolegach Szwedach w ich ojczystym języku), który miał swoją północnoamerykańską premierę na festiwalu w Palm Springs, zostanie wydany w kwietniu przez Juno Films i wygląda na to, że czeka go ciepłe przyjęcie w kinie.
Nie potrafię określić, kiedy po raz pierwszy dowiedziałem się o twórczości af Klint – być może był to nastrojowy głos w filmie Oliviera Assayasa Personal Shopper – ale pamiętam uczucie uznania wywołane jej wibrującymi abstrakcyjnymi obrazami, ponowne połączenie, ponad klikaniem terminów, z językiem o transcendentnej ponadczasowości. Reżyser Hallström został wskazany na drogę Klinta przez swoją żonę, aktorkę Lenę Olin, a film, który razem stworzyli, jest przedsięwzięciem rodzinnym, w którego centrum znajduje się imponujący debiut córki pary, Tory Hallström. (To także obiecująca reinterpretacja; jako nastolatka wystąpiła w dwóch krótkich filmach fabularnych ojca, ale do czasu Hilmy pracowała w świecie finansów)
Wcielając się w tytułową bohaterkę na przestrzeni kilkudziesięciu lat, Tora Hallström uosabia odwiecznego outsidera, który przygląda się temu, co dzieje się w jej rodzinie, w szkole, w społeczeństwie lub, co najważniejsze, w sferze – i wielkim biznesie – sztuki pięknej. (Odświeżająco, jej starzenie się jest subtelnie sygnalizowane, a nie podkreślane w hiper-wizualny sposób jak w wielu filmach, ale w kluczowych momentach narracji upływ lat mógłby być wyraźniejszy) Tora wnosi do roli ziemistą fizyczność, wraz z trafną, upartą energią. W filmie nie zabrakło scen, w których Olin jako starsza Hilma jest odrzucana, jak przez całe życie, przez mężczyzn o wysokim statusie i pieniądzach. Jest dla nich „czarownicą”, nie do pojęcia, i choć w jej oczach widać głębokie zmęczenie, to jest też niezaspokojony głód, gdy przygląda się prostemu pięknu drzew wyłożonych na miejskiej ulicy.
Hallström śledzi narodziny Hilmy jako artystki łamiącej konwenanse, aż do dziecięcej śmierci jej ukochanej młodszej siostry (Emmi Tjernström). Razem badały wyspę Adelsö, na której ich marynarska rodzina posiadała ziemie przodków, jeśli nie wielkie pieniądze i arystokratyczne nazwisko. Dla Hilmy ich badania świata przyrody oraz jej obrazy kwiatów i muszelek to kwestia nauki, a nie ornamentyki. „Sztuka jest narzędziem w moich badaniach” – mówi sceptycznemu komitetowi mężczyzn, którzy przesłuchują ją w sprawie przyjęcia do akademii sztuki, gdzie studentki muszą korzystać z osobnego wejścia na tyłach budynku.
Jest zdeterminowana, by stworzyć mapę świata, która obejmie to, co fizyczne i to, co niewidzialne. Jej czujność na obie rzeczywistości jest w filmie żywa i kinetyczna, dzięki ekspresyjnej pracy kamery Ragny Jorminga, poruszającej ścieżce dźwiękowej Jona Ekstranda, wrażliwemu pulsowi montażu Dino Jonsätera oraz bogatej, wyostrzonej palecie scenografii Cathariny Nyqvist Ehrnrooth i kostiumów Flore Vauvillé. Wszystko to Hallström zaaranżował z sercem i duszą, a co najważniejsze, bez odrobiny sentymentalizmu. Nacisk położony jest na doświadczenie, odkrycia i wynalazki, a także na wewnętrzną siłę kobiety, która pozostaje wierna sobie.
Scenariusz reżysera poświęca sporo czasu De Fem (Piątce), grupie, którą Hilma tworzy z czterema innymi kobietami poznanymi w szkole artystycznej: medium Sigrid Hedman (Maeve Dermody), Cornelią Cederberg (Rebecca Calder), Mathildą Nilsson (Lily Cole) i Anną Cassel (Catherine Chalk). Wspólnie studiują teozofię i spirytyzm, modne w tamtych czasach, a nie outré, jak dziś. Hallström traktuje te dziedziny dociekań z szacunkiem i poczuciem cudowności. Kobiety eksperymentują z automatycznym pisaniem za pomocą planszy, wspólnie tworzą sztukę, z Hilmą na czele, prowadzoną przez duchy. Anna, która ma dużo pieniędzy w rodzinie, finansuje projekty Hilmy – sprawy bardzo pilne dla niej i, jak jest pewna, dla świata. Anna jest nie tylko dobrodziejką Hilmy, ale także jej kochanką, a ich zmysłowy związek subtelnie oddaje jedna z ich pierwszych wspólnych scen, wizyta u krawcowej, gdzie mieszanka bogactwa i użyteczności wnętrz wydaje się świecić od wewnątrz.
Kiedy matka Hilmy (Anna Björk), równie nieśmiała, co zbuntowana córka, potrzebuje pielęgniarki, Anna płaci również za nią, tylko po to, by przekonać się, że wynajęta kobieta, Thomasine (Jazzy de Lisser), zastępuje ją w uczuciach Hilmy. Dzięki Hallströmowi i dwóm głównym postaciom, Hilma staje się złożona i nie ma potrzeby stawiania jej na piedestale ani uwielbienia dla bohaterów. Jednak wzloty i upadki związku Anny i Hilmy, zazdrość, zatrzymania i początki, stają się powtarzalne i nużące w połowie filmu. To, że te sekwencje mają na celu przekazanie nie tylko wymagającego uporu Hilmy, ale także jej artystycznego zastoju, jest oczywiste, ale prawdziwy motor opowieści, kreatywność Hilmy, czuje się zagubiona w melodramacie.
Przy całej swojej pewności siebie Hilma z bolesną ekstrawagancją ulega austriackiemu filozofowi Rudolfowi Steinerowi. Genialna postać historyczna, grana przez doskonale wyniosłego Toma Wlaschiha, jest okultystą, którego ona stawia ponad wszystkich innych, nawet po tym, jak błaga go o wsparcie dla swojej sztuki, a on odpowiada normatywnymi pojęciami na temat tego, czym jest sztuka i dlaczego jej praca się nie kwalifikuje.
Ale nie wszystko jest dla Hilmy męskie; w cudownie niezręcznym spotkaniu z Edvardem Munchem (Paulius Markevicius) na wystawie jego obrazów, oferuje on zachętę, jakkolwiek ogólną, i jakkolwiek inspirowaną jej reakcją na jedno z jego płócien. Zdając się na hojność innych, Hilma tworzy swego rodzaju utopię, wyspiarskie atelier, w którym może tworzyć obrazy na dużą skalę do wymarzonej świątyni. Prowadzona przez duchy, powstrzymywana przez establishment świata sztuki, znajduje sposób, by zatriumfować, choć wielkim kosztem, a Hilma obejmuje drobiazgowość wraz z zachwytem.
Pełne kredyty
Venue: Palm Springs International Film Festival (Modern Masters)
Dystrybutor: Juno Films
Production companies: Viaplay Studios
Cast: Lena Olin, Tora Hallström, Catherine Chalk, Jazzy de Lisser, Lily Cole, Rebecca Calder, Maeve Dermody, Anna Björk, Martin Wallström, Tom Wlaschiha, Emmi Tjernström, Jens Hultén, Adam Lundgren, Paulius Markevicius, Justinas Jankevicius
Reżyser-scenarzysta: Lasse Hallström
Producers: Helena Danielsson, Lasse Hallström, Sigurjón Sighvatsson
Producent wykonawczy: Josephine Genetay
Reżyser zdjęć: Ragna Jorming
Production designer: Catharina Nyqvist Ehrnrooth
Projektantka kostiumów: Flore Vauvillé
Editor: Dino Jonsäter
Composer: Jon Ekstrand
Casting directors: Des Hamilton, Sophie Pearson
1 godzina 54 minuty
Biuletyny THR
Zapisz się na wiadomości THR prosto do swojej skrzynki pocztowej każdego dnia
Subskrybuj Zapisz się