23 kwietnia 2023 |16:37
Alec Baldwin oficjalnie powrócił na plan filmu „Rust”.
Aktor został sfotografowany z bronią w ręku, gdy w piątek w Montanie wznowiono zdjęcia do westernu – zaledwie dzień po tym, jak wycofano przeciwko niemu zarzut nieumyślnego spowodowania śmierci Halyny Hutchins.
Niechlujny Baldwin, lat 65, ubrany był w brązowy płaszcz, szarą koszulę, spodnie i kowbojskie buty, trzymając karabin za lufę. Jego strój obejmował również kowbojski kapelusz i szalik na szyi
Nie było jasne, czy gwiazda „Departed” kręciła scenę – czy po prostu trzymała broń w ten sposób jako środek ostrożności – dokładnie w momencie, gdy zdjęcia zostały zrobione.
Zdjęcia do filmu „Rust” zostały przeniesione do Yellowstone Film Ranch w Paradise Valley w Montanie z Nowego Meksyku, gdzie Hutchins, były autor zdjęć do filmu, zmarł tragicznie 21 października 2021 r.
Produkcja została początkowo wstrzymana po tym, jak pistolet aktora wystrzelił prawdziwą kulę, zabijając 42-latka i raniąc reżysera Joela Souzę.
Uważa się, że Souza, lat 49, jest jednym z niewielu członków oryginalnej ekipy, którzy pozostali przy produkcji.
For more Page Six you love …
- Słuchaj naszego cotygodniowego podcastu „We Hear”
- Subskrybuj nasz codzienny newsletter
- Kupuj nasze ekskluzywne produkty
Biuro prokuratora okręgowego hrabstwa Santa Fe ogłosiło w zeszły czwartek, że wycofuje zarzuty przeciwko Baldwinowi „bez uszczerbku”.
Absolwent „Saturday Night Live” stanowczo zaprzeczył, jakoby kiedykolwiek pociągnął za spust pistoletu i w lutym nie przyznał się do winy.
Jednak zarzuty, które zostały postawione Hannah Gutierrez-Reed – współoskarżonej Baldwina i zbrojmistrzowi na planie w czasie strzelaniny – nie zostały jeszcze wyjaśnione.
W rezultacie udział nominowanego do Oscara w śmierci Hutchinsa może zostać ponownie zbadany.
„Jesteśmy zadowoleni z decyzji o umorzeniu sprawy przeciwko Alecowi Baldwinowi i zachęcamy do przeprowadzenia właściwego dochodzenia w sprawie faktów i okoliczności tego tragicznego wypadku”, powiedzieli jego prawnicy Nikas i Alex Spiro w oświadczeniu dla The Post w zeszłym tygodniu.
Baldwinowi pierwotnie groziło do pięciu lat więzienia, które później zostało skrócone do 18 miesięcy.