15 kwietnia 2023 r. |14:12
Były menedżer Angusa Clouda oskarżył gwiazdę „Euphorii” o uzależnienie od leków na receptę i o to, że raz zwymiotował mu na twarz, gdy przeprowadzał reanimację po tym, jak aktor rzekomo przedawkował.
W długim wpisie na Twitterze Diomi Cordero obnaża swój rzekomy związek zawodowy z 24-letnią gwiazdą HBO, który, jak twierdzi, rozpoczął się, gdy spotkali się w klinice odwykowej.
Cordero pisze, że pracował na „cmentarnej zmianie” jako „technik zdrowia psychicznego”, gdy realizował swoje marzenie o zostaniu niezależnym menedżerem talentów. Po przepracowaniu zaledwie dwóch tygodni poznał Cloud, która była pacjentką. Mówi, że dwaj rozwinęli bliską więź i zaczęli profesjonalnie pracować razem w kwietniu 2021 roku.
Cordero twierdzi, że sprawy Cloud’a były w rozsypce, a on sam zatrudnił mu publicystę i nowych „agentów aktorskich & modowych”, którzy pomogli mu „nabyć ubezpieczenie zdrowotne” i „zapewnili, że jego konto SAG-AFTRA zostało prawidłowo skonfigurowane.
„Ta interwencja pozwoliła Angusowi odzyskać kontrolę nad swoim życiem osobistym i zawodowym.”
Menedżer twierdzi, że zanim wszedł na pokład, życie osobiste rodowitego mieszkańca Oakland było w „stanie chaosu”.
Przez następne kilka miesięcy Cordero twierdzi, że Cloud radził sobie dobrze, mimo że był otoczony przez przyjaciół, którzy rzekomo nadal używali narkotyków i zagrażali trzeźwości aktora.
„Ich lekkomyślne zachowanie i brak szacunku dla powrotu Angusa do zdrowia stanowiły znaczącą przeszkodę w jego rozwoju”, twierdzi menedżer talentu, „ostatecznie przyczyniając się do jego nawrotu”.
Jednak Cordero pisze, że zaledwie dwa dni po tym jak Cloud wyszedł z odwyku, poszedł do domu aktora na grilla 4 lipca.
„Po wejściu do jego lokalu i próbie przywitania się z nim uściskiem, natychmiast stało się jasne, że wznowił on nadużywanie substancji, zaledwie dwa dni po zakończeniu leczenia”, twierdzi.
Cordero twierdzi, że „sytuacja stopniowo pogarszała się” w ciągu następnych kilku miesięcy, a do listopada 2021 roku Cloud „ewidentnie zrzekł się kontroli nad swoim uzależnieniem.”
Twierdzi, że twórca „Euphorii” Sam Levinson błagał Clouda, aby „walczył o swoje życie.”
Dla więcej Page Six you love …
- Słuchaj naszego cotygodniowego podcastu „Słyszymy”
- Zapisz się do naszego codziennego newslettera
- Kupuj nasz ekskluzywny towar
Cordero twierdzi, że zorganizował miejsce w innym ośrodku odwykowym dla Clouda, który gra dilera narkotyków o imieniu Fez w kontrowersyjnym serialu HBO, podczas gdy on kręcił swoje ostatnie dwa tygodnie drugiego sezonu.
Menedżer talentów twierdzi, że Cloud rzekomo używał narkotyków na odwyku i odmówił pozostania, sprawdzając się do pracy nad filmem „Your Lucky Day.”
Cloud następnie zarezerwował rolę w innym filmie i w noc przed tym, jak miał polecieć do Oklahomy, Cordero twierdzi, że otrzymał telefon od jednego ze współlokatorów Clouda, informując go, że aktor ma problemy z oddychaniem. Cordero twierdzi, że pospieszył na miejsce, podał Narcan i przeprowadził resuscytację Cloudowi.
„Niestety, gdy odzyskał przytomność, Angus zwymiotował na moją twarz”, napisał na Twitterze.
Jakimś cudem Cloud dotarł do Oklahoma City na czas, by wypełnić swoją rolę w filmie.
Cordero twierdzi również, że zachowanie Clouda wobec niego „stało się skrajnie obraźliwe”, dodając, że „posunął się do publicznego poniżania mnie przed swoimi przyjaciółmi, a nawet moimi kolegami”.
Cordero mówi, że ostatnią kroplą dziegciu był moment, gdy Cloud został zaproszony do udziału w pokazie mody Versace w Europie. Kilka dni przed wyjazdem menedżer Clouda podobno zadzwonił do Cordero i powiedział mu, że Cloud woli jechać z przyjaciółmi.
„W konsekwencji zrezygnowałem z mojego stanowiska tego dnia”, pisze, zauważając, że Cloud nie skończył lecieć, ponieważ personel JFK rzekomo odmówił wpuszczenia go na pokład, ponieważ był „tak naćpany”.
Cordero zamieścił również filmik, na którym aktor wydaje się być naćpany na innym pokazie mody.
Twierdzi, że nowy zarząd Clouda zaproponował mu ugodę, którą ten odrzucił.
„W wyniku mojej rezygnacji, od ponad roku dążę do ściągnięcia od Angusa moich zaległych prowizji za zarządzanie, w sumie ponad 60 000,00 dolarów” – napisał na Twitterze. „Pomimo wielokrotnych prób polubownego rozwiązania tej sprawy, nie otrzymałem jeszcze żadnej z należnych mi płatności.
„Dzieląc się swoją historią, mam nadzieję nie tylko znaleźć ukojenie i uzdrowienie, ale także zainspirować innych, którzy mogą walczyć o znalezienie swojego głosu w branży, w której większość jest uciszana. Chciałam być świadectwem siły, jaką daje mówienie i posiadanie swojej prawdy, nawet w obliczu przeciwności.”
Page Six dotarło do przedstawicieli Cloud’a w celu uzyskania komentarza, ale nie otrzymało natychmiastowej odpowiedzi.