18 grudnia 2022 r. | 18:39
Jeśli myślałeś, że bieganie w crop topie Chanel było „ringarde”, tylko poczekaj i zobacz, co sezon 3 „Emily In Paris” ma w zanadrzu.
Gwiazdy kolorowej komedii zdradziły, że moda w serialu będzie jeszcze „odważniejsza” w nadchodzącej odsłonie, która pojawi się 21 grudnia na Netflixie.
Lucien Laviscount, który gra Alfiego, ujawnił, że postać Lily Collins, Emily, nie straciła zamiłowania do polaryzujących zestawów.
„Widziałbym Lily przychodzącą na plan … to zapiera ci dech w piersiach na sekundę,” powiedział Page Six w czwartek. „Wszystko jest większe, lepsze i odważniejsze [w tym sezonie].”
Mimo, że w programie pojawia się wiele znanych marek, William Abadie powiedział, że projektantka kostiumów Marylin Fitoussi chciała również zwrócić uwagę na wschodzących projektantów.
„Wszyscy spędziliśmy sporo czasu w tych garderobach, a [Fitoussi] zadbał o to, by w tym sezonie pojawili się nowi projektanci” – wyjaśnia aktor, który gra Antoine’a.
„[To] znak czasu, że bierzemy projektantów z wyższej półki, nowych projektantów, a także udajemy się do sklepu z używaną odzieżą i przynosimy antyki i elementy vintage. To pomaga podnieść [pokaz] i przynieść różnorodność w modzie.”
Samuel Arnold, który gra współpracownika Emily, Juliena, również przypisał Fitoussi pomoc w kształtowaniu ich postaci.
„Ona po prostu rozumie każdą postać i jak ożywić ją poprzez garderobę,” wyjaśnił. „Te wszystkie postacie są tak różne od siebie, a ona rozumie wszystkie te małe światy.”
W 3. sezonie Emily zostaje uwikłana w trójkąt miłosny pomiędzy chłopakiem swojej najlepszej przyjaciółki, Gabrielem (Lucas Bravo), a jej nowym romantycznym zainteresowaniem, Alfie (Lucien Laviscount).
Postać Collins jest również w innego rodzaju trójkącie w jej życiu zawodowym, ponieważ musi zdecydować, czy trzymać się swojej szefowej, Madeline (Kate Walsh), czy podążać za swoją mentorką Sylvie (Philippine Leroy-Beaulieu) do nowej agencji.
Znana projektantka kostiumów Patricia Field, która pracowała jako konsultantka przy serialu z Darrenem Star, powiedziała wcześniej Page Six, że nie pozwala, aby krytycy mody z serialu ją rozpraszali.
„Nie mogę, bo bym się pomyliła”, powiedziała legenda mody, znana ze swojej pracy przy „Sex and the City”.
„Mogę pracować tylko z mojego oka i z inspiracji, które dostaję od aktora.”