sobota, 4 maja, 2024

Ostatnie posty

’It’s Only Life After All’ Review: The Indigo Girls spoglądają wstecz w serdecznym dokumencie

The Indigo Girls doskonale wiedzą, że zostały potraktowane jak punchline – i wciąż je to boli. Ale to właśnie brak chłodnego spokoju sprawia, że ten alt-rockowy duet jest niezwykle pociągający. Amy Ray, ciemnowłosa irytująca, i Emily Saliers, truskawkowy blond ocean emocji, nigdy nie wahały się przed wydobyciem swoich najgłębszych uczuć w ciągu 40-letniej kariery hiperwerbalnego akustycznego balladowania. I słusznie, ich wrażliwość była ich największą siłą jako artystów i aktywistów, pomimo faktu, że wrażliwość jest dokładnie tym, co (w większości męscy) krytycy uważali za osłabiające je muzycznie.

Przez dziesięciolecia w popkulturze, powoływanie się na Indigo Girls stało się skrótem do naśmiewania się z pewnego amerykańskiego archetypu, chrupiącego, czującego się dobrze, krwawiącego serca, bojowo nastawionego, wojownika o sprawiedliwość społeczną z lat 90-tych we flaneli, który był albo zakodowany jako odmieniec, albo jawnie oczerniany jako odmieniec. Właściwie to ten rodzaj satyry jako pierwszy wprowadził mnie w to, kim ci muzycy w ogóle byli, kiedy byłam dzieckiem w latach 90. I w rzeczywistości, sekwencja telewizyjna z 2015 roku, delikatnie drażniąca ich poczucie własnej wartości, w której transseksualna matka i jej queerowe córki śpiewają razem z ich zaraźliwym „Closer to Fine” w samochodzie w drodze na leśny festiwal dla kobiet, była tym, co pomogło mi się w nich zakochać.

To w końcu tylko życie

The Bottom LineRzadko spotykany konfesyjny rockumentary, który otula cię jak miękki koc.

W intymnym i serdecznym rockumentalnym filmie It’s Only Life After All – niestety długa i bezsensowna sekwencja słów, gdy wyrwana z kontekstu wspomnianej piosenki, z której się wywodzi – reżyserka Alexandria Bombach z czułością nakłania Ray i Saliers do spojrzenia wstecz na ich twórczość, politykę i partnerstwo. Nawet ja, którą bardziej pociąga ironia niż szczerość, natychmiast dałam się porwać narracji o tym, jak dwie odmieńce z Gruzji, które po raz pierwszy spotkały się w szkole podstawowej w latach 70-tych, odkryły alchemiczną moc swoich talentów piosenkarskich i zainspirowały całe pokolenie młodych słuchaczy do introspekcji. Jestem również fanką archiwalnych materiałów z historii rocka, a ten dokument to płynnie zmontowana skarbnica starych zdjęć, nagrań audio, nagranych występów i wywiadów wideo z ich młodszych dni. Włosy! Their voices!

Mimo że film jest portretem pełnym miłości, nie jest też całkowicie hagiograficzny i nie sądzę, by Ray i Saliers kiedykolwiek na to pozwolili. Przez wywiady jeden na jeden, masz poczucie, że ci ludzie są swoimi własnymi największymi krytykami; Ray w szczególności karci siebie za swoją historię alienujących problemów z zarządzaniem gniewem i publicznie niepewnych odpowiedzi na lekceważących dziennikarzy. „Mam wrażenie, że czasami byłam zbyt przesadna i żarliwa” – przyznaje Ray. „I rzeczywiście miałam kilka sztampowych gestów samozadowolenia, które były dla mnie teraz irytujące, gdy na nie patrzyłam”

Czytaj również:  Marie Nelson, była dyrektor wykonawcza ABC News/Disney, mianowana prezesem Hot Docs Fest

Tak jak każdy z nich z dystansem patrzy na swoją przeszłą emocjonalność, tak ich obecna szczerość pozostaje motorem napędowym dokumentu. Widzowie mogą z łatwością zaobserwować, jak się równoważą, nie jako jasne i ciemne, ale jako surowe i pełne tęsknoty. W przeciwieństwie do innych muzyków, którzy proszeni są o zdefiniowanie swojego dziedzictwa, ci dwaj nigdy nie są nudnie krypto- lub mechaniczni podczas refleksji nad swoją karierą. Zamiast tego zagłębiają się w tematy takie jak zazdrość i porównania. Rzeczywiście, to przyjemność widzieć, jak szczerze oceniają swoje wczesne teksty. Ray, która wydaje się być rzeczniczką duetu, potępia swoją piosenkę „Blood and Fire” jako rodzaj zdefektowanej i pochłoniętej sobą bzdury, którą pisze się we wczesnych latach dwudziestych, kiedy ma się depresję na studiach. (Nie zdając sobie sprawy, że właśnie to czyni tę piosenkę i jej trzewia genialnie relatywnymi! Nie jestem pewna, czy znałam kogoś, kto nie miał depresji na studiach.)

Podobnie Saliers, którą Ray określa nawet jako „nieuchwytną”, przezabawnie biadoli nad eteryczną poetycką samowystarczalnością swoich młodszych dni, śmiejąc się do siebie, gdy przyznaje się do pisania pretensjonalnych piosenek o Damie z Shalott. To znaczy, naprawdę, która artystyczna dziewczyna tego nie robiła? Jest boleśnie skromna, odpierając zarzuty, gdy musi zmierzyć się z własną siłą jako autorka piosenek. Dokument skłonił mnie do zastanowienia się nad wadami długiej kariery artystów: Wczesny utwór może sprawić, że będziesz pogrążony we wstydzie za młodzieńcze szaleństwa, ponieważ nieumyślnie uwieczniłeś godny pożałowania okres w swoim życiu.

Film nabiera tempa, gdy bada, w jaki sposób tożsamość Ray i Saliers jako lesbijek była kluczowa dla ich sukcesu, przyciągając niezliczone młode osoby queer do ich muzyki dekady przed tym, jak akceptacja LGBTQ+ była bardziej mainstreamowa i korporacyjna. Jestem pewien, że każdy artysta muzyczny na świecie uratował życie przynajmniej jednej osobie (na pewno jest tam jakiś koleś, który wyczołgał się z dna dzięki Limp Bizkit), ale z It’s Only Life After All jasno wynika, że Indigo Girls praktycznie wymyśliły małą chałupniczą branżę dostarczania choćby odrobiny nadziei osobom queer w latach 80. i 90. Jak zauważa wielu fanów, muzyka Indigo Girls była dla nich narzędziem przetrwania.

Czytaj również:  Pauly Shore pozwany za domniemaną brutalną napaść w The Comedy Store w Los Angeles

Ray i Saliers nie stronią od poruszania tematu seksizmu i homofobii, które w dużej mierze wykluczyły je z bardziej konwencjonalnej popularności. Przyznają, że nigdy nie pasowali do pyskatych artystów tradycyjnej sceny folkowej, co początkowo utrudniało im znalezienie większej publiczności. Jak trafnie zauważa Ray: „Oni mogą zrozumieć Rage Against the Machine, ale nie rozumieją Indigo Girls” W końcu, jeśli naprawdę wsłuchasz się w ich teksty, nie są one bardziej niszowe niż innych pełnych serca twórców słów, takich jak Bob Dylan, James Taylor, Stevie Nicks czy Dolly Parton. Mają czystą słuchalność. To, co czyniło je kontrowersyjnymi, to ich opakowanie: Były otwartą lesbijką, otwartą maskotką i otwartą lewicą.

Oczywiście, te znaczniki mogły być prostsze w latach 90-tych, kiedy osiągnęły szczyty swojej sławy. Saliers przyznaje, że czasami seksualnie i wizualnie pociągają ją mężczyźni, ale emocjonalnie nadal pociąga ją kobieta. Ray ujawnia, że jest na spektrum płci (i być może także na innych spektrach). Czy w 2023 roku słowo „lesbijka” jest zbyt sztywne, by opisać zespół, który prawdopodobnie jest uważany za najbardziej lesbijski zespół wszech czasów? Bombach i jej podopieczni nie znają odpowiedzi, ale Indigo Girls i tak nie są zbytnio zafrasowane tymi rozróżnieniami. Jak zawsze, przyjmują to, co liminalne, to, co niewygodne. Zwłaszcza niewygodne części siebie.

Pełne kredyty

Reżyseria: Alexandria Bombach
Producers: Kathlyn Horan, Jess Devaney, Anya Rous, Alexandria Bombach
Współproducenci: Brock Williams, Colleen Cassingham
Producenci wykonawczy: Jenny Raskin, Geralyn White Dreyfous, Ann Lovell, Sara Lovell, Debbie L. Mcleod, Meadow Fund, Alexandra Shiva, Adam Lewis, Melony Lewis, The Wadsworth Family
Redaktor: Alexandria Bombach
Story Advisor: Natalie Robehmed, West West
Reżyser zdjęć: Alexandria Bombach
Cinematographers: Erick Stoll, J Bennett
2 godziny 3 minuty

Czytaj również:  "Oppenheimer" na szczycie nagród HPA

Biuletyny THR

Zapisz się na wiadomości THR prosto do swojej skrzynki pocztowej każdego dnia

Subskrybuj Zapisz się

Latest Posts

Nie przegap