James Cameron doskonale zdaje sobie sprawę, że nie tylko jego projekty mają do czynienia ze zmieniającymi się na przestrzeni lat wyglądami członków dziecięcej obsady.
Podczas ostatniego wywiadu z Entertainment Weekly filmowiec przedstawił dalszy kontekst swojej decyzji o kręceniu niedawno wydanego sequela Avatar: The Way of Water w tym samym czasie, co trzeci film z tej serii, którego premiera planowana jest na 2024 rok, oraz część czwartego filmu, biorąc pod uwagę fakt, że okresy wzrostu młodszych aktorów mogłyby zmienić ich wygląd. Na przykład aktor Jack Champion, który w filmach gra Pająka, miał 13 lat, gdy rozpoczęto zdjęcia do The Way of Water, ale teraz ma 18 lat.
„W przeciwnym razie dostajesz – i kocham Stranger Things – ale dostajesz efektStranger Things, gdzie oni mają być jeszcze w liceum [ale] wyglądają jakby mieli 27 lat”, wyjaśnił Cameron. „Wiesz, kocham ten serial. To jest OK, zawiesimy niewiarę. Lubimy bohaterów, ale wiesz.”
W niedawnym wywiadzie dla The Hollywood Reporter, Champion chwalił połączenie, jakie stworzył z Cameronem w ciągu ich czterech i pół roku kręcenia filmu. „On jest po prostu filmowym geniuszem,” powiedział Champion. „Po tylu latach stał się dla mnie jakby postacią ojca”
Podczas późniejszego wywiadu z THR, Champion powiedział, że oglądając The Way of Water może czuć się jak „kapsuła czasu”, biorąc pod uwagę, że dorastał przed kamerami: „Więc fajnie jest zobaczyć moje nastoletnie lata na ekranie, ale wciąż mogę zanurzyć się w świecie Pandory.”