czwartek, 9 maja, 2024

Ostatnie posty

„Jesteś tam, Boże? To ja, Margaret” Reżyserka Kelly Fremon Craig o wprowadzaniu menstruacji do filmów

Judy Blume słynęła z niechęci do adaptacji swoich dzieł, zwłaszcza Are You There God? It’s Me, Margaret. Jednak pół dekady po opublikowaniu, filmowa wersja jej ukochanej powieści zmierza do kin.

Historia opowiada o 11-letniej Margaret, która jest pogrążona w osobistym niepokoju po przeprowadzce jej rodziny z Nowego Jorku na przedmieścia, a jednocześnie pragnie dostać swój pierwszy okres. Próbując poradzić sobie z tym wszystkim, Margaret, która dorastała bez religii, wychowywana przez chrześcijańską matkę i żydowskiego ojca, zaczyna modlić się o odpowiedzi. Od czasu swojego debiutu wydawniczego w 1970 roku, Are You There God? It’s Me, Margaret stała się ukochaną nie tylko w kanonie Blume, ale wśród wszystkich książek skierowanych do nastolatków. Jednocześnie została ograniczona lub zakazana przez różne szkoły w Ameryce ze względu na jej tematykę.

Podobnie jak wiele innych osób, reżyserka Kelly Fremon Craig po raz pierwszy przeczytała książkę, gdy była w okresie dojrzewania. „Byłam takim niezręcznym i niepewnym siebie dzieckiem”, mówi w rozmowie telefonicznej z The Hollywood Reporter. „Było coś w czytaniu o postaci, która przechodziła przez wszystkie rzeczy, przez które ja przechodziłam, co było dla mnie tak uspokajające” Craig zadebiutowała jako reżyserka dramatu The Edge of Seventeen, który, podobnie jak Margaret, obnażał realia dorastania w przeciwieństwie do często glamoryzowanych i makabrycznie dojrzałych hollywoodzkich portretów nastoletniego życia.

W wywiadzie przed premierą Margaret Craig opowiada o przekonaniu Blume do nakręcenia filmu i radzeniu sobie z dojrzewaniem na planie.

Co kryło się za chęcią adaptacji Are You There God? To ja, Margaret.?

Po nakręceniu The Edge of Seventeen, był taki moment, kiedy zastanawiałem się, co dalej. Zacząłem myśleć o autorach, którzy wywarli na mnie największy wpływ, których pokochałem najbardziej i Judy Bloom była pierwszą osobą, o której pomyślałem. Zacząłem ponownie czytać wszystkie jej książki, teraz z myślą o ich adaptacji. Kiedy dotarłem do Are You There God? To ja, Margaret, przeczytałam ostatnią stronę i po prostu szlochałam. Chodziłem w kółko, próbując zrozumieć, co się ze mną stało. Uświadomiłam sobie, że jest coś naprawdę głębokiego w niepewności dorastania. Napisałam więc do Judy Blume list, w którym jej o tym wszystkim opowiedziałam.

Czytaj również:  Michael J. Fox mówi, że walka z chorobą Parkinsona staje się coraz trudniejsza: "Nie będę miał 80 lat"

Czy było to zasadniczo zimne połączenie?

To było właściwie synchroniczne, ponieważ w momencie, gdy zacząłem ponownie czytać jej pracę, napisała na Twitterze, że rozważa udostępnienie swojej pracy do adaptacji. Wiedziałem więc, że majstrowała przy tym pomyśle, ale potem bardzo szybko dowiedziałem się od jej przedstawicieli, że jedyną książką, której nigdy nie zamierza zaadaptować, jest Margaret. Jest dla niej zbyt ważna i zbyt ważna dla zbyt wielu ludzi. Myślę, że po prostu obawiała się, że ktoś to spieprzy. Ale po prostu nie mogłem zostawić tego w spokoju. Po skontaktowaniu się z nią nie wiedziałem, że otrzymałem list zwrotny, ale następnego dnia w mojej skrzynce odbiorczej pojawił się e-mail od niej, a jej odpowiedź sprawiła, że pomyślałem, że może jest jakieś okno. Zadzwoniłem do Jima Brooksa, który wyprodukował Edge of Seventeen , i szybko wsiedliśmy do samolotu, by się z nią zobaczyć.

Co sprawiło, że się zgodziła?

Myślę, że poczuła się zachęcona po obejrzeniu Edge of Seventeen. Myślę, że to dało jej pewność, że nie zamierzam zrobić z tego błyszczącego i popowego filmu. Myślę, że to mogła być jej największa obawa – że zamieni się w ten bubblegumowy film

Czym nie chciałeś, aby był ten film?

Naprawdę nie chciałem, żeby był zbyt schludny i uporządkowany. Moje własne dorastanie było chaotyczne, a ja byłem chaotyczny. Istnieją szczegóły dorastania, które moim zdaniem muszą być przedstawione w naprawdę prawdziwy sposób. Masz tłuste włosy. Zrobiłeś to sam. To naprawdę niezręczny czas. Chciałem, by to wszystko zostało przedstawione. Chciałem poczuć, jakby to były prawdziwe dzieci. Kiedy robiliśmy casting, szukaliśmy w całym kraju, a większość z tych dzieciaków robiła to po raz pierwszy. Naciskałem na nich, by dużo improwizowali. Naprawdę chciałem, żeby to było żywe i niechlujne.

Czytaj również:  Pozew Elona Muska o przejęcie Twittera nabiera tempa, ponieważ sędzia popiera roszczenia inwestorów

W Hollywood często widuje się 20-latków grających 15-latków. Jak ważne było obsadzenie dzieci w wieku odpowiadającym wiekowi tych postaci?

Sięgnęliśmy po dzieci, które były dokładnie w tym wieku, czyli 11 i 12 lat. To było trudne, szczególnie w przypadku Abby [Ryder Fortson], która gra Margaret, znaleźliśmy ją, gdy miała 11 lat i planowaliśmy rozpocząć produkcję tego lata, ale to było w marcu 2020 roku. Tak więc świat się zamknął i czuliśmy się, jakbyśmy ścigali się z dojrzewaniem. Czy do czasu nakręcenia tego filmu będzie miało sens, że Margaret modli się do Boga o cycki? A może będzie to wyglądało tak, jakby Bóg już je dostarczył? Okazało się, że kiedy pojawiła się w dziale kostiumów, aby przymierzyć stroje, Bóg odpowiedział. Spędziliśmy więc dużo czasu na ukrywaniu tego. Musieliśmy ją związać. Ten dzieciak ma tak piękny występ i musiał mieć bandaż Ace owinięty wokół niej, gdy na zewnątrz jest 90 stopni w Karolinie Północnej, co nie jest łatwe. Następnie musieliśmy wykonać efekty wizualne w niektórych miejscach.

Film w uroczy i przezabawny sposób przedstawia przygotowania do pierwszej miesiączki, co rzadko można zobaczyć na ekranie. Jak wyglądała produkcja za kulisami?

Kiedy po raz pierwszy adaptowałem książkę i chodziłem na te spotkania i musiałem powiedzieć słowo „okres”, byłem zażenowany. Nie mogłam w to uwierzyć. Myślałam: „Jestem dorosłą kobietą i wstydzę się wypowiedzieć to słowo na głos!” Ale w trakcie kręcenia tego filmu, ponieważ tak dużo o tym rozmawialiśmy, stałam się całkowicie znieczulona. Był taki moment, kiedy byliśmy na planie i kręciliśmy scenę, w której Margaret po raz pierwszy przymierza podpaskę i wkłada ją do bielizny, a następnie spaceruje. Oglądanie tego na monitorach było elektryzujące. Mam 42 lata i nigdy nie widziałam, żeby ktoś inny to robił, to dla mnie szalone, nigdy nie widziałam tego, co robi połowa populacji. Widziałem siebie, jak to robię i to wszystko. Czuję się, jakbyśmy wkraczali na nowy grunt, co brzmi szalenie, bo jak to możliwe, że nie widzieliśmy tego, co robi połowa populacji?

Czytaj również:  CEO NBCUniversal, Jeff Shell, odchodzi po "niewłaściwych relacjach"

Stawka w tym filmie – dojrzewanie, miesiączka, staniki itp. – jest niska, zwłaszcza jak na obecne hollywoodzkie standardy. Ale Margaret wciąż czuje się jak na linie wysokiego napięcia.

Zdecydowanie czuję, że okres dojrzewania to najwyższa stawka. Pamiętam, że wszystkie te momenty były tak przejmujące, więc to uczucie zawsze było w centrum tego, o czym rozmawiałem z Abby. Ale w dużej mierze jest to jej zasługa, ponieważ potrafiła przełożyć te rozmowy na coś, co znalazło odzwierciedlenie w jej ekspresji. Naprawdę czuło się, że to dla niej wszystko. Że może umrzeć, jeśli to się nie uda.

Latest Posts

Nie przegap