Netflix potwierdził w czwartek, że w najbliższych miesiącach będzie rozprawiał się z udostępnianiem kont „szerzej”.
Zmiana ograniczyłaby konto Netflix do użytkowników w ramach jednego gospodarstwa domowego, a nie współdzielone z wieloma użytkownikami zewnętrznymi. Posiadacze kont, którzy chcą dzielić się z użytkownikami spoza domu, mogą uiścić dodatkową opłatę, aby zachować te profile (choć dokładna wycena nie została jeszcze ujawniona). Wszyscy członkowie będą mogli nadal korzystać z konta podczas podróży i oglądać programy zarówno na telewizorach, jak i urządzeniach mobilnych.
„Dzisiejsze powszechne udostępnianie konta (100M+ gospodarstw domowych) osłabia naszą długoterminową zdolność do inwestowania w Netflix i ulepszania go, a także budowania naszego biznesu. Podczas gdy nasze warunki użytkowania ograniczają korzystanie z Netflixa do gospodarstwa domowego, uznajemy, że jest to zmiana dla członków, którzy szerzej udostępniają swoje konto” – powiedział Netflix w swoim liście z wynikami za czwarty kwartał.
Netflix, który ma 230 milionów-plus globalnych abonentów, powiedział, że spodziewa się rozpocząć dokonywanie ekspansji pod koniec pierwszego kwartału, z rollout rozłożone w krajach w ciągu najbliższych kilku kwartałów. Firma zazwyczaj zgłasza swoje pierwsze kwartalne zyski pod koniec kwietnia.
Zmiany te zostały już wprowadzone w życie w takich krajach jak Chile, Kostaryka, Peru, Argentyna, Dominikana, Salwador, Gwatemala i Honduras. A Netflix od dawna podpowiadał, że rozszerzy swoje rozprawienie się z dzieleniem kont na inne kraje. W ramach przygotowań streamer testował funkcje i wprowadził w październiku funkcję przenoszenia profili, która pozwalała użytkownikom przenosić swoje profile widzów, w tym historie oglądania i wybory z „mojej listy”, na nowe konta.
Oczekuje się, że szerszy crackdown przyniesie więcej przychodów do firmy, wraz z nowo uruchomionym tier reklamowym, w ruchu, który Wall Street ciepło przyjął, ponieważ nadal szuka zysków nad wzrostem abonentów.
Przemawiając podczas wywiadu firmy zarobków czwartek, Greg Peters, który został właśnie nazwany co-CEO obok Ted Sarandos, powiedział część rozumowania za wprowadzeniem płatnych kont udostępniania, gdzie użytkownicy mogli zapłacić kilka dodatkowych dolarów za dodatkowe konta, było wprowadzenie więcej punktów cenowych dla konsumentów, oprócz ad-tier i tier bez żadnych reklam.
„Niektóre z nich są napędzane ekonomicznie. Część tego, co staramy się zrobić, to upewnić się, że reagujemy na to i znaleźć odpowiednie punkty cenowe, czy to w kategoriach indywidualnego konta lub dodatkowego członka affordance. I oczywiście plany wspierane reklamą dają nam niższe ceny dla konsumentów w tych krajach, gdzie mamy reklamy,” powiedział Peters.
Dodał jednak, że część użytkowników po prostu kuma.
„Częścią tego jest to, co nazywamy casual sharing, czyli ludzie mogliby zapłacić, ale nie muszą, a więc pożyczają czyjeś konto. Więc naszym zadaniem jest dać im trochę kuksańca i stworzyć funkcje, które sprawiają, że przejście na własne konto jest łatwe i proste” – powiedział.
Firma ostrzegła, że prawdopodobnie doprowadzi to do niektórych anulowania abonentów w krótkim okresie, z Peters zauważając na wywiadzie, że nie będzie to „powszechnie popularny ruch”, ale doprowadzić do większego wzrostu przychodów w przyszłości.
„Z naszego doświadczenia w Ameryce Łacińskiej, spodziewamy się pewnej reakcji anulowania na każdym rynku, gdy zwijamy płatne udostępnianie, co wpływa na krótkoterminowy wzrost członków. Jednak w miarę jak gospodarstwa domowe pożyczkobiorców zaczną aktywować swoje samodzielne konta, a dodatkowe konta członkowskie zostaną dodane, spodziewamy się zobaczyć poprawę ogólnych przychodów, co jest naszym celem przy wszystkich zmianach planów i cen” – czytamy w liście. (Netflix ma obecnie 41,7 mln płatnych członków w krajach Ameryki Łacińskiej, a w czwartym kwartale 2022 roku dodał 1,76 mln abonentów w tym regionie)
„To must-see-ness treści, które sprawią, że inicjatywa płatnego udostępniania będzie działać, że sprawi, że uruchomienie reklamy będzie działać, że sprawi, że kontynuacja wzrostu przychodów będzie działać”, powiedział Ted Sarandos, który jest teraz prezesem wykonawczym firmy.