Perkusista Foo Fighters Taylor Hawkins był u kresu sił przed śmiercią w wieku 50 lat w marcu, wielu przyjaciół powiedziało Rolling Stone w nowym kawałku śledczym opublikowanym w poniedziałek.
Reporterzy w biblii rocka powiedzieli, że przeprowadzili wywiady z 20 przyjaciółmi Hawkinsa w ciągu półtora miesiąca od jego śmierci.
Członkowie jego rodziny i koledzy z zespołu Foo Fighters odmówili udzielenia wywiadu, ale management zespołu powiedział: „Kwestionują oni charakterystykę przyjaciół Hawkinsa na temat tego, jak się czuł.”
Jednak według przyjaciół, Hawkins był zaniepokojony rygorystycznym harmonogramem trasy zespołu i nie wiedział, czy fizycznie poradzi sobie z graniem trzygodzinnych koncertów noc po nocy. Twierdzą, że kwestionował, czy może kontynuować jako pełnoetatowy członek zespołu.
„Miał serce do serca z Dave’em i, tak, powiedział mi, że 'nie może f – – king robić tego dłużej’ – to były jego słowa,” powiedział perkusista Pearl Jam i współpracownik side-project Matt Cameron. „Więc chyba doszli do jakiegoś porozumienia, ale wydaje się, że po tym harmonogram tras koncertowych stał się jeszcze bardziej szalony”.
Reprezentant Foo Fighters zaprzecza, że Hawkins podniósł te obawy, mówiąc Rolling Stone: „Nie, nigdy nie było 'serca do serca’ – ani żadnego rodzaju spotkania na ten temat – z Dave’em i [Silva Artist Management].
Cameron powiedział również outletowi, że Hawkins zgodził się kontynuować trasę z zespołem, aby „być graczem zespołowym.”
„[A band like that] to wielka maszyna [with] wiele osób na liście płac,” powiedział Cameron. „Więc musisz być naprawdę świadomy biznesowej strony czegoś, kiedy jest to tak duże i ma nieodłączną presję, tak jak każdy biznes”.
Przedstawiciel zespołu ponownie zaprzeczył, że Hawkins kiedykolwiek wspominał o chęci zmniejszenia skali działalności.
„Nigdy nie 'poinformował Dave’a i [management]’ o niczym takim.”
Reprezentant zaprzeczył również doniesieniom, że Hawkins był członkiem zespołu, który zemdlał w samolocie w grudniu. Tymczasem przyjaciel Hawkinsa, perkusista Red Hot Chili Peppers, Chad Smith, powiedział Rolling Stone, że incydent rzeczywiście miał miejsce.
„To była jedna z tych słomek, które złamały grzbiet wielbłąda” – powiedział Smith. „Po tym wydarzeniu miał naprawdę ważną rozmowę z Dave’em i managementem. Powiedział, 'Nie mogę kontynuować na tym harmonogramie, a więc musimy coś wymyślić.’ „
Wyniki autopsji Hawkinsa nie zostały upublicznione, ale raport z analizy moczu wykazał w jego organizmie marihuanę, antydepresanty, benzodiazepiny i opioidy, donosi Rolling Stone.
„Taylor nigdy nie grał f – – ked up w swoim życiu”, Chad „Yeti” Ward, technik perkusyjny Hawkinsa od 2005 do 2019 roku, powiedział Rolling Stone. „Zawsze grał trzeźwy jak może być. To był dzień występu. Więc dla kogoś, kto mówi, że tego dnia brał narkotyki, jest to po prostu najbardziej fałszywa rzecz, jaką ktokolwiek mógłby o nim powiedzieć.”
Lekarze powiedzieli, że jego serce ważyło dwa razy więcej niż normalne, ważyło 600 gramów i mogło się zapaść z samego powiększenia.