piątek, 10 maja, 2024

Ostatnie posty

„Formula E Unplugged”: Pokaz wyścigów, który ma być wersją „Drive to Survive” dla samochodów elektrycznych

13 stycznia, 10. sezon Formuły E (zawodów samochodów wyścigowych składających się wyłącznie z zespołów korzystających z silników elektrycznych i ekologicznych) rozpocznie się od Hankook E-Prix w Mexico City.

2 stycznia na YouTube pojawi się nowy sezon Formula E Unplugged, serialu dokumentalnego poświęconego szybko rozwijającemu się sportowi motorowemu, który będzie kroniką ekscytującego i pełnego napięć zeszłorocznego sezonu. THR Roma uzyskała przedpremierowy dostęp do programu za pośrednictwem jednego z głównych bohaterów sezonu: Zespół DS Penske. (Jay Penske jest założycielem i właścicielem DS Penske. The Hollywood Reporter jest spółką zależną Penske Business Media, LLC).

Teraz, w swoim trzecim sezonie, serial ma na celu zrobienie dla Formuły E tego, co Netflix Formula 1: Drive to Survive dla bardziej znanego sportu motorowego: Zapewnić spojrzenie zza kurtyny na szalony cyrk, jakim jest tor wyścigowy samochodów elektrycznych i wzbudzić zainteresowanie nowego pokolenia fanów wyścigów E.

Unplugged to idealny sposób dla nowych fanów na zapoznanie się z Formułą E na początku nowego sezonu, a dla najbardziej oddanych fanów na zupełnie inne i nowe spojrzenie na miniony sezon” – mówi Tim Glass, dyrektor ds. programowania i treści w Formule E. „Kamery Unplugged uchwyciły dosłownie każdy kąt tego, co było naszym największym i najbardziej dramatycznym sezonem w historii. Są tu starcia i wypadki, szybka akcja i intensywna rywalizacja, a wszystko to w najbardziej kultowych miejscach najpiękniejszych i najważniejszych miast świata, od Kapsztadu przez Sao Paulo po Londyn”

Podobnie jak Rzym, który gościł dwa wyścigi Formuły E w maju 2023 roku, wydarzenia, które pomogły zmienić postrzeganie tego sportu w krainie Ferrari i Formuły 1.

„Formuła E to bardzo młode mistrzostwa w sportach motorowych, które obecnie wkraczają w 10. sezon – podczas gdy F1 ma 70 lat” – zauważa Eugenio Franzetti, dyrektor DS Performance, ramienia konkursowego marki luksusowych samochodów DS Automobiles, która w zeszłym roku połączyła siły z zespołem Dragon Racing Jaya Penske’a w ramach długoterminowego partnerstwa w Formule E. „Prawda jest taka, że nie musimy myśleć o byciu alter ego, ale o doskonałej alternatywie; mogą to być dwa równoległe światy” – mówi Franzetti. W tej chwili, jak zauważa, publiczność F1 jest starsza i bardziej męska pod względem demograficznym, Formuła E jest młodsza i ma większy odsetek fanów płci żeńskiej.

Czytaj również:  30 najbardziej pamiętnych filmów westernowych wszech czasów

„Kto wie, może pewnego dnia [te dwa obwody] zbiegną się, ponieważ wiemy, w jakim kierunku zmierza świat pod względem zrównoważonego rozwoju”

Istnieje związek między Ferrari i Formułą E. Jean Todt, były dyrektor techniczny i dyrektor generalny Ferrari, wpadł na pomysł toru wyścigowego dla samochodów elektrycznych, gdy był prezesem FIA, Międzynarodowej Federacji Samochodowej, w 2013 roku.

„Jesteśmy tymi, którzy upewnią się, że ta [elektroniczna] rewolucja będzie szybka, szybka, bezpieczna i nieco przed terminem”, mówi Fanzetti. „Jak zawsze, technologie stosowane w sportach motorowych stają się ekstremalne, a następnie pojawiają się w supersamochodach, następnie w samochodach klasy premium, a na końcu w głównym nurcie. Jesteśmy świadomym akceleratorem tego procesu.”

Kierowcy Formuły E Stoffel Vandoorne i Jean-Eric VergneDzięki uprzejmości DS Performance

Fanzetti mówi, że czerpie inspirację od Ferrari „z ich zdolności do wyprzedzania czasów w zakresie techniki i technologii, organizacji i rozwoju sportów motorowych, także [za pośrednictwem] mediów”, podejście, które pomogło Formule E stać się „trzecimi co do wielkości mistrzostwami wyścigów samochodowych na świecie pod względem liczby fanów” w ciągu zaledwie 10 lat. Zauważa jednak, że istnieje kilka różnic między torami F1 i Formuły E. W szczególności „ogromny szacunek dla środowiska” i zrównoważony rozwój w Formule E.

„Podam przykład. Mamy tylko jeden rodzaj opon, niezależnie od tego, czy pada deszcz, czy tor jest suchy, a w każdym wyścigu używamy tylko dwóch zestawów opon, czyli w sumie ośmiu opon [na samochód]”, mówi. „Tylko w tym obszarze [znacznie] ograniczamy emisję CO2 związaną z transportem i przechowywaniem [w porównaniu do innych zawodów sportów motorowych]. Robimy to, aby wysłać sygnał dotyczący zrównoważonego rozwoju gospodarczego i środowiskowego: Aby zasygnalizować szacunek dla planety”

Jeśli chodzi o ambicje na torze, Fanzetti zauważa, że jego zespół zamierza ukończyć wyścig znacznie powyżej piątego miejsca z poprzedniego sezonu. „Cele sportowe są jasne, wręcz oczywiste: osiągnąć lepszy wynik niż w poprzednim sezonie, ze względu na naszą tradycję i ambicje. Jesteśmy producentem, który wygrał najwięcej w Formule E, mamy wybitnych kierowców [w sumie trzy mistrzostwa świata]. Piąte miejsce w 2023 roku nie wystarczy”

Czytaj również:  Culture Shift: Perspektywa azjatyckich osiągnięć na Oscarach w 2023 roku

To jasne: Fanzetti i Formuła E dopiero się rozkręcają.

„To jest przyszłość”, mówi Fanzetti. „Wierzymy w to tak bardzo, że od 2024 roku DS będzie wprowadzać na rynek wyłącznie nowe, w 100% elektryczne modele. To jest miejsce, w którym chcemy i musimy być.”

Latest Posts

Nie przegap