czwartek, 2 maja, 2024

Ostatnie posty

Prezes Hartbeat, Thai Randolph, mówi o przekraczaniu granic w opowiadaniu historii i podwojeniu wysiłków na rzecz integracji

Za rosnącym imperium medialnym Kevina Harta stoi weteran marketingu z misją wzmocnienia pozycji, edukacji, oświecenia i rozrywki poprzez opowiadanie historii. Prezes Hartbeat, Thai Randolph, która wcześniej pracowała w takich firmach jak Sony i Facebook, w zeszłym roku nadzorowała połączenie Laugh Out Loud i Hartbeat Productions oraz poprowadziła zebranie kapitału w wysokości 100 milionów dolarów dla połączonej firmy. Teraz pracuje nad kontynuacją impetu po roku wzrostu i zmian.

Z dziesiątkami projektów w toku – w tym popularną serią wywiadów sportowych na YouTube (Cold as Balls), odrobiną dramatu (Netflix’s True Story) oraz cotygodniowym programem na SiriusXM (Straight From The Hart with Kevin Hart) – ich celem pod nowym szyldem jest spotkanie z konsumentami, gdziekolwiek są.

„Nie zaszufladkowujemy się do jednej marki czy jednego segmentu komedii” – mówi Randolph. „Staramy się robić rozrywkę o naprawdę dużym oddziaływaniu. Ktoś, kto pracował z nami w przeszłości, nazwał to 'rozrywką o najwyższym wspólnym mianowniku’ Kiedy występujemy na najwyższym poziomie, gromadzimy ludzi z różnych środowisk, z różnych perspektyw, i są oni w stanie znaleźć w czymś światło i powagę.”

Hartbeat jedzie do Sundance z drugą kohortą kreatywnych stypendystów z Women Write Now, inkubatora scenopisarstwa i reżyserii utworzonego we współpracy z Sundance Institute. Dzięki umowie dystrybucyjnej z NBCUniversal, trzy filmy krótkometrażowe z klasy 2021 (Black Karen, napisany przez Danielle Nicolet i wyreżyserowany przez Meagan Good; Buddy and Bernice, napisany przez Wilandreę Blair i wyreżyserowany przez Gabrielle Dennis; oraz Take the Job, napisany przez Moni Oyedepo i wyreżyserowany przez Bresha Webb) są dostępne na Peacock.

Przed wyjazdem do Park City i rok po powstaniu Hartbeat w jego obecnej formie, Randolph rozmawiał z The Hollywood Reporter o rozszerzeniu ich przedsięwzięć, znaczeniu zobaczenia swojego odbicia na ekranie i misji firmy, aby „utrzymać świat śmiejący się razem.”

Jakie były niektóre z drogowskazów w twojej dotychczasowej karierze, które doprowadziły cię tutaj?

Moja kariera była bardziej rzeką niż drabiną i to ciekawe, co zebrałem i zdeponowałem po drodze. Kilka lat temu, jakby skrystalizowałem misję w ramach ćwiczenia, i to było całkiem proste. Chodziło o to, żeby budować biznesy i opowiadać historie, które wzmacniają, edukują, oświecają i bawią. Mam wielkie szczęście, że w tej roli, w której teraz jestem, mogę to robić. Jestem w ekosystemie Kevina dłużej niż w jakiejkolwiek innej firmie, już ponad pięć lat, a to dlatego, że jest tyle możliwości i terenów do pokonania, jeśli chodzi o realizację tej misji. To była tak wielka wizja. To była naprawdę ekscytująca jazda, a ja wciąż czuję, że jest jeszcze tyle do zrobienia. W ciągu ostatnich pięciu lat nie miałem ani jednego dnia nudy. Może wyczerpanie. Nuda, nie tak bardzo.

Jakie były Pana/Pani zdaniem najważniejsze wydarzenia minionego roku?

To był rok pełen wrażeń w pozytywny sposób. Zaczęliśmy rok 1 stycznia 2022 roku od oficjalnego połączenia firm. To wtedy Hartbeat, jak wiemy teraz, narodził się z dwóch firm rozrywkowych Kevina Laugh Out Loud i Hartbeat Productions. Następnie pod koniec kwietnia zamknęliśmy pozyskanie kapitału w wysokości 100 milionów dolarów od partnerów private equity. To był rok ciągłego ruchu, ciągłego rozpędu. Nasz zespół studyjny jest bardzo aktywny i zakończyliśmy rok z ponad 70 projektami w rozwoju z różnymi partnerami rozrywkowymi od Peacock i Warner Bros. Discovery, do Audible i SiriusXM. Prawie podwoiliśmy wielkość zespołu. Przerosła nas siedziba w Encino i właśnie sfinalizowaliśmy umowę na ekspansję do dawnej siedziby OWN na działce Formosa. Tak więc, pod każdym względem, zespół doświadczył ogromnego wzrostu. Podwoiliśmy przychody i stworzyliśmy niesamowite treści ze wspaniałymi partnerami i twórcami. Czuję się niesamowicie wdzięczny za cały ten rozmach, cały ten wzrost i po prostu za wspaniały pokaz naszego zespołu, który dokonał niesamowitych rzeczy.

Czytaj również:  szef 'Better Call Saul' wyjaśnia, że premiera w połowie sezonu była szokująca

Jakie były największe zmiany w firmie od czasu, gdy dołączyłeś do nas?

Zacząłem pracować z Kevinem przy Laugh Out Loud, które było wspólnym przedsięwzięciem, które miał z Lionsgate. W tamtym czasie była to wieloplatformowa firma medialna, ale bardziej skłaniająca się ku cyfryzacji. Zarówno Hartbeat Productions jak i Laugh Out Loud istniały w służbie tej misji, aby świat śmiał się razem. To była oczywiście propozycja typu: jeden plus jeden równa się trzy, albo jeden plus jeden równa się 1 miliard dolarów. Myślę, że najbardziej zmieniło się to, jak realizujemy tę misję.

Zaczęliśmy od aplikacji Laugh Out Loud i bannera filmowego i telewizyjnego Hartbeat Productions, a teraz przekształciliśmy firmę w zintegrowane koło zamachowe, które jest w stanie wyprodukować, wprowadzić na rynek i spieniężyć każdy rodzaj komediowego IP i stało się jednym z najbardziej poszukiwanych kreatywnych motorów napędowych dla największych streamerów, platform i marek. Niezależnie od tego, czy produkujemy spot na Super Bowl dla jednego z naszych partnerów, program radiowy na naszym kanale na SiriusXM, 90-minutowy film, czy krótką serię, która debiutuje na Roku, a następnie jest przepakowywana do filmu, który jest dystrybuowany z innym partnerem, lub którykolwiek z niesamowitych programów, które mamy na Peacock.

Najbardziej zmieniło się to, jak zwinni i innowacyjni staliśmy się w realizacji tej misji. W wielu aspektach jest to fundament naszej strategii. Jesteśmy zawsze i wszędzie tam, gdzie widzowie chcą i potrzebują się śmiać. W ciągu ostatnich kilku lat więcej niż kiedykolwiek wcześniej dzieliło i przygnębiało globalną populację, od pandemii po niestabilność ekonomiczną i ogólną atmosferę podziałów, gdy patrzyło się na kanały społecznościowe. Nie mówimy, że uzdrawiamy całą ludzkość, ale istnieją społeczne, psychiczne i emocjonalne korzyści ze śmiechu. Jeśli jesteśmy w stanie zapewnić ulgę, lub odrobinę światła i powagi każdemu w dowolnym momencie dnia, to jest to coś, co uważamy za naprawdę ważne i cenne.

Co dalej?

Mamy kilka projektów w przygotowaniu. Jedziemy do Sundance z Women Write Now. Mieliśmy zabrać pierwszą kohortę stypendystów do Sundance w 2022 roku i nie mogliśmy, więc zorganizowaliśmy dla nich naprawdę piękne wydarzenie tutaj podczas weekendu oscarowego w LA i ogłosiliśmy ratę drugą. Obecnie jesteśmy w momencie, w którym zatoczyliśmy pełne koło, przygotowując się do zabrania drugiej kohorty do Sundance. Zespół był po prostu niesamowity. Będą tam miały miejsce inne działania związane z kreatywnym partnerstwem.

W lutym będziemy w RPA. Ogłosiliśmy partnerstwo wokół Advertising Week Africa, gdzie zadebiutujemy z Hartbeat Experience. Obejmuje to szereg programów komediowych na żywo, będziemy mieli integrację muzyczną, a także segment o nazwie Branding With Hart, który koncentruje się na twórcach i marketerach oraz technologach, naprawdę myśląc o przestrzeni, w której siedzimy i gdzie branża zmierza z perspektywy biznesowej. To świetna okazja dla kierownictwa Hartbeat, aby połączyć się z twórcami i innymi partnerami na całym świecie i stworzyć tę dwukierunkową wymianę.

Czytaj również:  Bob Slutske, ekspert techniczny, który pomógł utorować drogę do komputerowo-cyfrowej ery Hollywood, umiera w wieku 81 lat

I myślę, że mamy coś w rodzaju siedmiu nadchodzących projektów kreatywnych, które zostaną ogłoszone między styczniem a lutym.

Jakie były wasze ulubione projekty Hartbeat do tej pory?

Jestem bardzo dumny z całej naszej pracy, ale opowiadanie historii, które zrobiliśmy z True Story na Netflixie było zupełnie innym zwrotem dla Kevina i zupełnie innym dla firmy. Mamy też inne programy, jak Cold as Balls. To głupi program. Sportowcy i Kevin w lodowatej wannie. Mamy już szósty lub siódmy cykl tego programu. To jedna z tych rzeczy, które łączą ludzi. Wciąż jest tak żywy, a ja uwielbiam widzieć długowieczność takich programów. Proctor and Gamble jest naszym partnerem od pierwszego sezonu, a oni nie są tylko sponsorami, są naprawdę fajnymi opowiadaczami historii, którzy towarzyszą nam w tym doświadczeniu. Jestem naprawdę dumny z pracy, jaką wykonujemy z markami i sposobu, w jaki się z nimi łączymy. Zrobiliśmy projekt dla Sam’s Club, w którym nakręciliśmy zwiastun filmu, którego nigdy nie nakręciliśmy, a który trafił do kin. Ludzie dzwonili do mnie i mówili: „O mój Boże, widzieliśmy twój zwiastun w kinie. Kiedy ten film wyjdzie?” Uwielbiam, kiedy przesuwamy granice z perspektywy opowiadania historii.

I naprawdę uwielbiam różnorodność treści, które tworzymy. Naszym celem jest naprawdę otoczenie konsumenta, gdziekolwiek jesteś. Jeśli jesteś w swoim samochodzie i włączasz SiriusXM, będziemy cię tam rozśmieszać. Jeśli streamujesz na dowolnej platformie, jesteśmy tam. Jeśli oglądasz Super Bowl, być może wyprodukowaliśmy jeden ze spotów. Jeśli jesteś w teatrze, spotkasz nas. A kiedy chcesz iść do areny i mieć wspólne doświadczenie IRL, Hartbeat wciąż ci służy. Bardzo mi się to wszystko podobało. Konsumuję treści we wszystkich tych miejscach i chyba najbardziej cieszy mnie, gdy słyszę, jak inni ludzie mówią, że też konsumują je w tych miejscach.

Jaki projekt spodobał Ci się ostatnio, w który nie byłeś zaangażowany?

To nie jest komedia, ale jest na topie, ponieważ właśnie obejrzałem finałowy odcinek. Myślałem, że Queen Sugar z Ava [DuVernay] był po prostu tak pięknie zrobiony i to było przypomnienie o tym, jak widziani ludzie czują się, gdy są konkretnie adresowani. Historia jest o rodzinie, która posiada farmę trzciny cukrowej w Luizjanie. Dorastałem na farmie w Południowej Karolinie. Moja rodzina faktycznie uprawiała trzcinę cukrową i robiła nasz własny syrop, kiedy byłem dzieckiem. Widząc tę piękną reprezentację czarnych kobiet i tę rodzinę, która wyglądała jak moja rodzina i te odcinki, które zostały tak pięknie nakręcone i wyreżyserowane przez kobiety. To była po prostu prawdziwa inspiracja. Jest jeszcze więcej historii do opowiedzenia i są te wszystkie społeczności w obrębie widowni, które wciąż tęsknią za tym, by się nimi zająć. Nawet nie wiedziałam, że ta część mnie chce być tak bardzo widziana i odzwierciedlona, dopóki nie obejrzałam i nie zostałam wielką fanką. Więc brawa dla tego zespołu.

Jak daleko Twoim zdaniem zaszła branża pod względem reprezentacji?

Więcej treści jest tworzonych, a ponieważ więcej treści jest tworzonych, widzisz więcej różnorodnych reprezentacji pojawiających się na ekranie. A dystrybutorzy treści i marki zobowiązują się do przekazywania dolarów i procentów budżetów na rzecz mediów należących do czarnych i zobowiązują się do utrzymania standardów z dokładną reprezentacją. Ilościowo widzimy, że igła się porusza. Siedząc w tym fotelu i mając organizację, która w ponad 70 procentach składa się z kolorowych ludzi i około 53 procent kobiet, zmiana zachodzi w branży, a jest możliwa dzięki ludziom, którzy w nią wierzą.

Czytaj również:  Ryan Reynolds (żartobliwie) twierdzi, że niektóre klasyki Disneya powinny mieć kategorię R za "nieodwracalną traumę", ponieważ "Deadpool" trafia na Streamera

Ale zawsze jest więcej pracy do wykonania. Jesteśmy naprawdę dumni z różnorodności naszego zespołu, i to nie dlatego, że jest to wysiłek dobrej woli. To klucz do naszej strategii. Naszą misją jest sprawić, by świat śmiał się razem. Jak mielibyście to zrobić, gdybyście nie mieli refleksyjnego i reprezentatywnego zespołu? Zebraliśmy najbardziej wykwalifikowaną grupę osób, które mogły pomóc żyć w służbie tej misji. Jest to również odzwierciedlenie publiczności, której służymy. Jesteśmy w 72 procentach ludźmi kolorowymi. Świat jest w 80 procentach kolorowy, ale to się czasem gubi, bo nie widać tego w odzwierciedleniu. Więc czuje się, że to, co robimy, jest anomalią, podczas gdy w rzeczywistości jest to bardzo odzwierciedlające i reprezentatywne.

Ale nawet w naszym przypadku czułyśmy, że możemy zrobić więcej. W przypadku Women Write Now powiedziałyśmy, jaki jest obszar, który możemy odkryć, gdzie widzisz coś, mówisz coś i robisz coś z tym? Kiedy tworzyłyśmy pokoje dla scenarzystów [dla projektów Hartbeat] i zapraszałyśmy reżyserów, widziałyśmy te same typy ludzi. Stwierdziliśmy, że musimy się upewnić, że robimy coś, aby zmienić narrację w tym zakresie, i musimy to zrobić jak najszybciej. Stąd nazwa Women Write Now. Zadzwoniliśmy do Sundance Institute i od razu dali zdecydowane „tak”, aby pomóc w kultywowaniu tych artystek. Następny telefon wykonaliśmy do Chase Sapphire, który natychmiast powiedział „tak”, chcemy wspierać w sposób, który wzmacnia głosy tych kobiet. Z kolei NBCU Peacock powiedziało, że chcemy dystrybuować te filmy. Tak więc nastąpił efekt wzmocnienia. Nigdy nie chcieliśmy, żeby Women Write Now było inicjatywą. Chcieliśmy, żeby to był akcelerator kariery, inkubator w taki sposób, jaki można spotkać w świecie biznesu. Chcieliśmy, żeby to było wezwanie do działania. Kluczowym wskaźnikiem jest to, czy pisarze pracują? Czy reżyserzy przychodzą tu i wychodzą z projektami, które mogą sprzedać, które są ich wizytówką? I czy to prowadzi do większych możliwości u nas i poza nami?

Jakie są niektóre obszary, które nadal wymagają największych zmian?

Łatwo jest każdemu powiedzieć, och, wszystkie te zmiany się dzieją, więc jesteśmy w porządku. Tak na marginesie, liczby nie zmieniły się aż tak bardzo. To według mnie największe ryzyko i największy obszar do poprawy, ponieważ postęp, który został osiągnięty, można łatwo cofnąć. Jest jeszcze tak wiele do zrobienia, że nie powinniśmy dać się uwieść wysiłkom, jakie podjęliśmy jako branża. Powinniśmy podwoić nasze zobowiązania, aby nadal dążyć do sprawiedliwości, aby nadal dążyć do integracji. Nie dlatego, że robimy komuś przysługę. Każda firma w branży powinna zrozumieć, że obsługujemy bardziej zróżnicowaną i połączoną globalną gospodarkę niż kiedykolwiek wcześniej. To nie jest dobra wola. To siła napędowa wzrostu i zabezpieczenie firmy na przyszłość. To nasz etos i jest to bęben, w który będziemy nadal bić, ponieważ czujemy, że jest to tak ważne.

Wywiad zredagowany ze względu na długość i przejrzystość.

Latest Posts

Nie przegap