Wyrażenie „zmiana zdania” na zawsze zmieni bieg życia Freddy’ego Macdonalda.
W zeszłym miesiącu, 23-letni debiut reżyserski Sew Torn, miał premierę na South by Southwest i zebrał świetne recenzje, wieńcząc niezwykłe pięć lat dla młodego filmowca. Jako licealista, Macdonald – którego amerykańska rodzina przeniosła się do Szwajcarii kilka lat wcześniej – zaczął aplikować do szkół filmowych i zdecydował się na studia podyplomowe w Amerykańskim Instytucie Filmowym (AFI). W ramach procesu aplikacyjnego Macdonald musiał nakręcić film krótkometrażowy, który opowiadał historię związaną ze wspomnianym wcześniej idiomem „zmiany serca”, więc zaczął wymieniać się pomysłami ze swoim ojcem, Fredem Macdonaldem.
Duet ojciec-syn szybko odnalazł się w twórczości braci Coen, a konkretnie w No Country for Old Men. Podżegający incydent w najlepszym obrazowym neo-westernie Coenów polega na tym, że Llewelyn Moss grany przez Josha Brolina natyka się na wiele martwych ciał na pustyni w ramach nieudanej transakcji narkotykowej. Oczywiście jego decyzja o ucieczce z nienadzorowaną walizką pełną gotówki okaże się fatalna w skutkach.
Tak więc Macdonaldowie postanowili nadać własny bieg scenariuszowi narkotykowej transakcji, decydując się skusić zmagającą się z trudnościami mobilną krawcową o imieniu Barbara Duggen bardzo potrzebnym zastrzykiem gotówki. W drodze powrotnej z wizyty domowej Barbara trafia na miejsce zbrodni, gdzie diler narkotyków i kupujący są ranni i obezwładnieni na poboczu drogi. Uznając, że walizka z pieniędzmi jest do wzięcia, Barbara wykorzystuje swoje umiejętności krawieckie, aby przygotować śmiertelną pułapkę, która sprawiłaby, że John „Jigsaw” Kramer promieniałby z dumy. Mając tę koncepcję w ręku, Macdonald nakręcił film krótkometrażowy na pustej drodze w szwajcarskich Alpach i narodził się film krótkometrażowy Sew Torn (2019).
Stamtąd krótkometrażówka wyruszyła w niezwykłą podróż, ponieważ nagrodzony Oscarem producent Nomadland Peter Spears dostał ją w swoje ręce i został producentem wykonawczym. Doprowadziło to do przejęcia krótkometrażówki przez Searchlight Pictures i premiery kinowej kwalifikującej się do Oscara wraz z Ready or Not (2019). Macdonald został nawet reprezentowany przez UTA. Jeśli chodzi o jego oryginalną aplikację AFI, wir wydarzeń związanych z jego filmem krótkometrażowym uczynił go najmłodszym kandydatem na reżysera, który został przyjęty do konserwatorium.
Historia jest daleka od zakończenia, ponieważ krótkometrażówka Sew Torn ostatecznie trafiła do jednego ze źródeł inspiracji Macdonalda: Joela Coena.
„Wypuściliśmy [krótkometrażówkę Sew Torn ] w świat, a mój bohater, Joel Coen, w końcu ją zobaczył. Chciał więc spotkać się na kawę, a ja byłam absolutnie przerażona, ponieważ myślałam, że będzie chciał nas pozwać za kradzież tego [nieudanej transakcji narkotykowej]” – mówi Macdonald The Hollywood Reporter. „Ale tak naprawdę był niesamowicie zachęcający i powiedział: „Powinniście przekształcić to w film fabularny i zastosować metodę Blood Simple. Idźcie do przyjaciół, rodziny i dentystów, aby niezależnie zebrać pieniądze i zróbcie to.”
Macdonald i jego ojciec tak właśnie zrobili, ale przekształcenie krótkometrażówki w pełnometrażowy scenariusz nie było wcale łatwe. Pisarze napisali 22 szkice liniowej narracji, ale prawie zrezygnowali z kontynuacji, gdy mieli trudności ze sprzedażą tej wersji scenariusza.
„Po dwóch latach pisania, otrzymaliśmy te same uwagi do ostatniego 22 szkicu, które otrzymaliśmy do pierwszego szkicu. Włożyliśmy w to tyle czasu i najwyraźniej nie działało” – wspomina Macdonald. „Poszliśmy więc na długi spacer i w zasadzie zdecydowaliśmy się wyrzucić scenariusz, który napisaliśmy. Wróciliśmy do tego podpowiedzi AFI o zmianie zdania … i zdaliśmy sobie sprawę: „Och, Barbara naprawdę ma tylko trzy możliwości, kiedy przejeżdża przez to miejsce zbrodni. Może zadzwonić na policję, odjechać lub popełnić zbrodnię doskonałą”
Tak więc Macdonaldowie skonstruowali swój nowo zmodyfikowany scenariusz wokół trzech różnych wyborów, jakie Barbara ma po odkryciu nieudanej transakcji narkotykowej, badając każdy wynik w trzech odrębnych rozdziałach. W tym momencie, po dopracowaniu scenariusza, ostatecznie uzyskali finansowanie z wielu źródeł, a następnie przez miesiąc kręcili swój dziwaczny neo-noir w szwajcarskich Alpach.
Poniżej, podczas niedawnej rozmowy z THR, Macdonald omawia potwierdzenie przyjęcia do South by Southwest i co dalej z dobrze przyjętym filmem niezależnym, który dąży do dystrybucji.
Po pierwsze, czy na pewno masz tylko 23 lata? Sprawdziłeś swój akt urodzenia? Bo Sew Torn nie wygląda na dzieło kogoś w wieku 20 lat.
(Laughs.) To bardzo, bardzo miłe i nie potrafię wyrazić, jak bardzo to doceniam. I mam 23 lata, tak
Czy twoi rodzice włożyli ci do łóżeczka kamerę, Final Draft i Avid?
Dokładnie tak to się zaczęło. Mój tata jakiś czas temu prowadził studio animacji i dosłownie w wieku dziewięciu lat nauczył mnie animacji poklatkowej. W tamtym czasie byłem naprawdę zainteresowany animacją, ale chciałem robić wszystkie te rzeczy, które lubią robić dzieci, takie jak próba zrobienia miecza świetlnego w After Effects. Ale bardzo wcześnie zacząłem współpracować z moim tatą i powiedział mi: „Musisz wymyślić koncepcję. Musisz opowiedzieć historię z początkiem, środkiem i końcem oraz zakończeniem, które obala oczekiwania” Tak więc bardzo wcześnie wpoił mi to i mieliśmy dużo zabawy podczas burzy mózgów i animowania filmów krótkometrażowych. Spędzałem więc godziny w naszym garażu, animując kukiełki klatka po klatce i to właśnie uwielbiałem robić. Zawsze mówiłem, że nigdy nie przestawię się na żywą akcję, ponieważ w moich oczach była ona zbyt łatwa. Ale potem trochę zwariowałem w tym garażu i pomyślałem: „Dobra, muszę się przestawić” I tak to się zaczęło.
Więc naprawdę poświęciłeś całe swoje dzieciństwo na tę pogoń.
Tak, uwielbiam kręcić filmy i odkąd byłem dzieckiem, byłem w tym po szyję. Błogosławieństwem było mieć u boku mojego tatę. On też ma na imię Fred, więc to bardzo mylące. On jest Fred, a ja Freddy; jestem piątym Fredem w mojej rodzinie. Ale za każdym razem, gdy mówię ludziom, że pracuję z moim tatą, często pytają: „Jak pracujesz ze swoim tatą? Nie wyobrażam sobie pracy z moim tatą” Ale tak naprawdę mamy dokładnie taki sam gust. Odkąd byłem dzieckiem, wspólnie pisaliśmy scenariusze i je tworzyliśmy. W ten sposób powstał film Sew Torn.
Sew Torn Główna bohaterka, Barbara Duggen (Eve Connolly), jest jak John „Jigsaw” Kramer lub MacGyver z igłą i nitką.
(Laughs.) Uwielbiam to.
Co zainspirowało tę postać i jej supermoc szycia?
To trochę szalona historia. Film fabularny oparty jest na filmie krótkometrażowym o tym samym tytule, który był moim filmem aplikacyjnym na studia. Nakręciłem go w liceum i starałem się dostać do szkoły filmowej. Każda szkoła filmowa ma inne wymagania i ostatecznie wiedziałem, że AFI to mój wybór numer jeden. Podpowiedzią AFI było opowiedzenie historii o przemianie serca.
Zaczęliśmy więc z tatą burzę mózgów i pomyśleliśmy o twórczości braci Coen, ponieważ No Country for Old Men jest jednym z naszych ulubionych filmów. Spodobało nam się założenie, że transakcja narkotykowa kończy się fiaskiem, a ty stajesz przed wyborem. Staraliśmy się więc wymyślić postać, która byłaby dokładnym przeciwieństwem nieudanej transakcji narkotykowej. I dość szybko wpadliśmy na krawcową. Po prostu uwielbialiśmy kontrast między nitką, pistoletem i krwią, i nie chcieliśmy, żeby ta krawcowa po prostu wpadła na tę transakcję. Chcieliśmy, by skorzystała z niego w jakiś dziwny, nieoczekiwany sposób i wyszła na swoje. Kiedy już to zrozumieliśmy, zaczęliśmy jeździć kolejką górską z tymi wszystkimi rzeczami Rube Goldberga, które uwielbiamy, i próbowaliśmy to rozgryźć, aby obalić oczekiwania.
Krótko mówiąc, po nakręceniu krótkometrażówki wypuściliśmy ją w świat, a mój bohater, Joel Coen, w końcu ją zobaczył. Chciał się z nami spotkać na kawę, a ja byłem absolutnie przerażony, bo myślałem, że będzie chciał nas pozwać za kradzież tego scenariusza. Ale w rzeczywistości był niesamowicie zachęcający i powiedział: „Powinniście przekształcić to w fabułę i zrobić metodę Blood Simple. Idźcie do przyjaciół, rodziny i dentystów, aby niezależnie zebrać pieniądze i zróbcie to” Tak wyglądała podróż tworzenia Barbary jako szalonej superbohaterki. Uwielbiam to, jak ją opisałeś
Kiedy zacząłeś pisać scenariusz fabularny, jak szybko doszedłeś do struktury filmu, która bada każdy z trzech różnych wyborów Barbary (popełnić „idealne” przestępstwo, zadzwonić pod 911 lub odjechać z miejsca wypadku)?
To była długa podróż scenopisarska, która rozpoczęła się w AFI. Tam zacząłem rozwijać jego wersję, a mój tata i ja byliśmy jej współautorami. Pierwsze 22 szkice były liniową narracją, która kontynuowała incydent wywołujący film krótkometrażowy, a po dwóch latach pisania otrzymaliśmy te same uwagi do ostatniego 22 szkicu, które otrzymaliśmy do pierwszego szkicu. Zatoczyliśmy więc pełne koło i zastanawialiśmy się: „Co teraz zrobimy?” Włożyliśmy w to tyle czasu i najwyraźniej to nie działało.
Poszliśmy więc na długi spacer i w zasadzie zdecydowaliśmy się wyrzucić napisany przez nas scenariusz. Następnie zaczęliśmy zastanawiać się nad tym, co sprawiło, że film krótkometrażowy odniósł sukces i o czym był. I faktycznie wróciliśmy do podpowiedzi AFI o zmianie zdania. Tak naprawdę chodzi o wybór i zdaliśmy sobie sprawę: „Och, Barbara naprawdę ma tylko trzy możliwości, kiedy przejeżdża przez to miejsce zbrodni. Może zadzwonić na policję, odjechać lub popełnić zbrodnię doskonałą” Wtedy zaczęliśmy badać te reperkusje i tak powstała obecna struktura fabuły.
Nie obchodzi mnie, czy fizyka naprawdę działa, czy nie, tylko dlatego, że wyczyny Barbary z igłą i nitką są tak filmowe, ale ile naginania rzeczywistości trzeba było zrobić dla większości jej pułapek i urządzeń?
Tak więc film ma oczywiście bardzo wyśrubowany charakter, ale pomimo tego, jak dziwaczne są, mój tata i ja byliśmy nieugięci, aby upewnić się, że te urządzenia działają fizycznie. Spędziliśmy więc godziny na naszym podwórku z nitkami i kartonowymi pistoletami i naprawdę bawiliśmy się tymi elementami Rube Goldberga. A kiedy już udało nam się sprawić, by jeden z nich działał, zapisywaliśmy go, a następnie kręciliśmy każdy element scenografii ujęcie po ujęciu. Tak więc zostały one nakręcone tak, jak skończyły w filmie, a następnie przekazaliśmy [ten materiał] naszej obsadzie i ekipie. W ten sposób wiedzieliby, że te rzeczy działają i że będziemy w stanie wykonać je na planie. Eve [Connolly], nasza Barbara, ćwiczyła strzelanie z pistoletu na rzutki wokół naszego domu w okresie poprzedzającym produkcję, więc naprawdę chcieliśmy się upewnić, że wszystko działa fizycznie.
Barbara jest zmagającą się z trudnościami mobilną krawcową, a jej sklep stacjonarny również chyli się ku upadkowi. To właśnie tam jej unikalne mówiące portrety są wyświetlane w widocznym miejscu, a ona sama mieszka wśród nich w swoich pomieszczeniach mieszkalnych. Są jak duchy na suficie, ponieważ nagrany dźwięk jest powiązany z każdym portretem. Czy ten produkt istnieje naprawdę?
Cieszę się, że o to zapytałeś, ponieważ mój tata i ja pomyśleliśmy: „Powinniśmy przekształcić to w produkt” Ale próbowaliśmy wymyślić interesujące narzędzie, coś, czego wcześniej nie widzieliśmy, aby przekazać związek Barbary ze sklepem. W całej narracji walczy o tę teczkę, aby uratować sklep, ale nie chcieliśmy, aby sklep był dosłownym sklepem. Chcieliśmy, aby był to duch jej matki, który ją uwięził, więc naprawdę chcieliśmy zaprojektować te portrety, aby były oknem do jej przeszłości i pokazać, że jest uwięziona przez te rzeczy. Cały sufit w jej sypialni jest pokryty tą duszącą nicią przypominającą pajęczynę, ale jest to również piękne i wzruszające. Niektórzy ludzie mówili mi, że portrety są niesamowite, więc nie wiem, czy byłby to dobry produkt, ale może jest to coś, czemu powinniśmy się przyjrzeć.
Jak skomplikowana była droga do faktycznej produkcji po ukończeniu scenariusza?
Ponieważ był to nasz pierwszy film fabularny, było to dość trudne, więc wiele się nauczyliśmy. Na szczęście miałem AFI jako świetnego przewodnika, który pokierował mnie we właściwym kierunku, ale mieliśmy dużo szczęścia, jeśli chodzi o finansowanie. Spotkałem dwóch bliźniaczych producentów na festiwalu filmowym, kiedy miałem 15 lat i spodobał im się film krótkometrażowy Sew Torn. Zgłosili się więc do pomocy w zebraniu pieniędzy i byli po prostu fenomenalni pod względem prezentacji filmu krótkometrażowego. Mimo że film krótkometrażowy był dowodem koncepcji, jest to dość dziwna koncepcja, ale udało im się ją zaprezentować i zaangażować wielu ekscytujących inwestorów. Mieliśmy też naszego producenta, Barry’ego Navidi, który również pozyskał wielu wspaniałych ludzi. Tak więc finansowanie pojawiło się z czasem. Jak już wspomniałem, największym wyzwaniem było napisanie scenariusza i upewnienie się, że jest on tak dopracowany, jak to tylko możliwe, abyśmy wchodząc do produkcji wiedzieli, jak nakręcić te urządzenia i jak je wyreżyserować.
Gdybyś tylko sprzedał scenariusz, nie jestem pewien, czy ludzie zrozumieliby, co to jest na papierze. Tak więc posiadanie zarówno filmu krótkometrażowego, jak i scenariusza musiało być nieocenione.
Absolutnie, i trudno jest uchwycić ton naszego pisania i jego złożoność na stronie. Na przykład wczesny szkic scenariusza miał około dziesięciu dodatkowych stron opisu wątku, a każdy, kto go czytał, mówił: „Nie mogę tego ogarnąć. Co to w ogóle znaczy? Czy to jest potrzebne? Możesz to wyciąć?” (Laughs.) Mieliśmy więc dwie wersje scenariusza: jedną, która była niezwykle gęsta, i drugą, która była czytelna. Ale zdecydowanie pomocne było pokazanie ludziom dowodu koncepcji i powiedzenie: „Hej, to jest podżegający incydent” Było to również dla mnie przerażające, ponieważ z tyłu głowy wiedziałem, że wrócimy na tę samą drogę i nakręcimy dokładnie ten sam film krótkometrażowy z większymi pieniędzmi i inną ekipą. Dlatego najbardziej obawiałem się, że Joel Coen zobaczy film pełnometrażowy i powie: „Wow, krótkometrażówka jest lepsza” Więc to była zupełnie inna strona tego. [Uwaga scenarzysty: Coen otrzymał link do filmu fabularnego, a Macdonaldowie czekają obecnie na jego odpowiedź]
Czy używałeś tego samego samochodu, co w skrócie?
To dokładnie ten sam samochód. Moja mama znalazła ten samochód w szwajcarskim garażu i zapytała właściciela, czy możemy go użyć w filmie. A ona odpowiedziała: „Oczywiście!” To było niesamowite z jej strony, że pozwoliła nam użyć swojego samochodu w filmie krótkometrażowym, a potem w długim filmie fabularnym.
Czy ten przełącznik muzyki był już zainstalowany w samochodzie? Okazało się to dynamicznym źródłem napięcia.
Cieszę się, że tak uważasz i tak, przełącznik już tam był. Po prostu uwielbiałem absurdalność posiadania tego pojedynczego przełącznika dla muzyki i odtwarzania tego napięcia.
Dla mnie ten film jest po części o tym, by nie chodzić na skróty i nie gonić za natychmiastową gratyfikacją, i mimo że jesteś daleko przed czasem w swojej szybko rozwijającej się karierze, wyraźnie włożyłeś pracę od bardzo młodego wieku. Czy masz jakieś własne wnioski tematyczne?
Cóż, to bardzo miłe i naprawdę to doceniam. Temat filmu był czymś, nad czym dużo się zastanawialiśmy i trudno było nam się nad nim skupić. Wiele osób pyta, jaki jest właściwy wybór i co Barbara powinna była zrobić. Ostatecznie chcieliśmy po prostu przedstawić reperkusje każdego z tych wyborów i zestawić je z tym, czy Barbara zaspokoiła swoją emocjonalną potrzebę jako postać, w przeciwieństwie do jej pragnienia fizycznej teczki. Była to więc długa podróż w poszukiwaniu motywu przewodniego.
Czy zamierzacie podróżować na festiwale, dopóki nie znajdziecie satysfakcjonującej was oferty?
Mamy taką nadzieję. Samo dostanie się na South by Southwest było dla nas ogromne. Ja również sam wyciąłem swoją pracę, więc widziałem ten film miliony razy. I byłem w punkcie, w którym myślałem: „Co to w ogóle jest? Czy to jest dobre?” Dostanie się do South by było dla mnie i mojego taty ogromnym wydarzeniem, dzięki któremu zdobyliśmy się na odwagę, by usiąść i ponownie zacząć pisać. Mieliśmy tam fantastyczne doświadczenie, więc mamy nadzieję, że będziemy kontynuować wyświetlanie tego filmu, dopóki nie znajdziemy świetnego partnera do jego dystrybucji.
Wreszcie, prawdopodobnie już o tym wspomniałeś, ale jaki był moment, w którym ten film znalazł się na rozdrożu? Czy był jakiś decydujący moment, który mógł wywrócić całe przedsięwzięcie, gdybyś podjął inną decyzję?
Nie chodzi o to samo, ale zdecydowanie było to wyrzucenie scenariusza po uwagach, które otrzymaliśmy na temat 22. szkicu. Rozważaliśmy krótką i linearną wersję scenariusza i doszliśmy do punktu, w którym dosłownie rozmawialiśmy o wyrzuceniu całej fabuły i przejściu do czegoś nowego. Proces przekształcania filmu krótkometrażowego w pełnometrażowy jest po prostu bardzo trudny, ponieważ z krótkometrażówką wiąże się cały ten bagaż i byliśmy bardzo blisko tego, by nawet nie nakręcić tego filmu. Musieliśmy więc odbyć wiele spacerów i spędzić dużo czasu z wątkiem, aż zdaliśmy sobie sprawę, że być może jest jakaś droga naprzód. I gdybyśmy nie zdecydowali się na tę jedną burzę mózgów, podczas której złamaliśmy kod i wymyśliliśmy koncepcję, to ta funkcja nigdy by się nie wydarzyła.